Mój chłopak uwielbia się ze mną droczyc.. Raz pisałam z koleżanką i on spytał z kim tak pisze z zazdroscia w glosie oczywiscie..odpowiedziałam mu że z kumpela chcemy się spotkac itd. Potem zaczął swoje głupie żarty.."oo a fajna jest?", "masz ją na nk?" itp. Oczywiscie mowi to w zarcie. Tylko ze Boje sie ze on sobie tylko ze mnie zartuje.. i tak naprawde nic do mnie nie czuje...a to boli kiedy tak mowi..Tylko ze on nie wie jak bardzo.. :( Co mam zrobic..? ;(
Dostaję napadów oślej gorączki jak widzę kolejne pytanie pt.
'co on do mnie czuje'-itp.
Dzieciaku wiesz co to jest prawdziwy problem? Prawdziwy strach?
Prawdziwy ból?
Widocznie życie nigdy Cię nie doświadczyło, bo szukasz sobie
sztucznych, nieistniejących problemów. To, że chłopak z Tobą
żartuje to nie jest problem. A jak Ci to przeszkadza to mu do
jasnej cholery o tym powiedz. O uczuciach trzeba rozmawiać. A
to pytanie jest zbędne bo zapewne nikt nie poradzi Ci nic
ciekawego, bo po 1. niektórzy również mają dosyć takich
pytań, 2. nie znając was ciężko jest pomóc.
Zajmij się czymś pożytecznym.
Powiedz mu, że super ta kolezanka i jak chcesz to go z nią
umówisz. Ale musi to być powiedziane poważnie. Jeśli się
zgodzi to daj mu jeszcze porządnego kopniaka(w czułe miejsce)
na szczęście