A mi to rybka. Co rok to mniej czuję tą atmosferę świąt i
święta zaczynają mnie męczyć to siedzenie przy stole, opowiadanie o sobie ciotkom itd.
Bleeh ale cóż to tylko takie 3
dni w roku więc da się przetrwać.
ja lubię, bo mam cudowną rodzinę, z którą się mogę
spotkać, bo na codzień wszyscy są zabiegani. co do ciotek to u
mnie nie jest z nimi tak źle - siedzę z kuzynami i kuzynkami,
więc jest bardzo wesoło ; ))
aczkolwiek magii świąt i tej wspaniałej atmosfery niestety nie
odczuwam już od jakiegoś czasu.
Ja uwielbiam Święta. To magiczny czas w którym wszystko jest
piękne. Jezus przychodzi na świat i to jest powód do radości.
Nie rozumiem jak można nie lubić Świąt. Ludzie powinni się
radować. Czas spędzony z rodziną, ludzie, którzy są dla
siebie milsi niż kiedykolwiek, Święta powinny być cały rok.
Śpiewanie kolęd, zapach choinki, pyszny karp na wigilijnym
stole... To przecież jest wspaniałe!
Bardzo lubię, kiedy siedzimy już przy stole, jest wieczór, za
oknem sypie śnieżek to jest takie miłe uczucie, kiedy można
zobaczyć sięz rodziną, wszystkie kłótnie i żale zostają
zapomniane, wtedy wszyscy są radośni i mili dla siebie.
pewnie, ze lubié; to taki czas kiedy czlowiek robi nowe
postanowienia, bilans starego roku, kiedy staramy sié zmienic
siebie na lepszych i przede wszystkim wybaczyc innym ciosy jakie
nam zadali, choc to ostatnie nie zawsze latwe jest do zrobienia.
Nie, nie lubię Świąt Bożego Narodzenia, przez pogodę,
nienawidzę zimy jakiś taki
nastrój smutny, nudy ogólnie(może przez to, że mam małą
rodzinę i raczej nie jeździmy w gości i też nikt do nas nie
przyjeżdża), a do tego moja babcia zmarła w ostatnie święta,
więc już raczej nigdy nie będą mi się dobrze kojarzyć:/
wolę Wielkanoc wiosna i
radość