przykro mi ze nie umiem ci pomoc. ja kocham wszystkie dzieci. a
twoj ojczym powinien sie chyba wczesniej zastanowic nad tym czy
chce wychowywac i kochac dziecko ktore nie jest jego biologicznym
dzieckiem.
ja bym takich rodzicow co nie kochaja swoich dzieci pozamykal w
wiezieniach a przedtem dobrze morde obil. bo co tu jest winne
dziecko.
ja mam zwyklych rodzicow ktorzy mnie raczej kochaja. wiec tu
problemow nie mam.
Ja też nie mogę pomóc, bo nie mam ojczyma...Kilka moich
znajomych ma, ale u nich nie ma problemu raczej... Ostatnio
czytałam właśnie książkę o takiej dziewczynie, której
matka była wobec niej nieczuła, a ojczym wolał rodzonego syna.
Dziewczyna nie wytrzymała presji i uciekła...Choć to jest inna
historia niż Twoja, to wzruszyła mnie i jakoś bardziej
zaczęłam myśleć właśnie o takich dzieciach, którzy nie
spotykają się z miłością rodziców. Życzę Ci jednak
wszystkiego dobrego w związku z tą sprawą.
rozumiem Twoj problem ale jednak uważam że to trochę normalne
że swoje dziecko faworyzuje bo w końcu jest jego biologicznym
dzieckiem i czuje z nim więź. ale porozmawiaj z nim bo w końcu
tworzycie teraz rodzinę i musicie żyć razem.
też mam tak jakby ojczyma i często były spięcia ostre ale
już ucichło wszystko
miałam ojczyma ale już nie mam i mieszkam jak kiedyś sama z
mamą kocham ją bardzo i to ja
doprowadziłam do tego że ten ojczym rozstał sie z moją mamą!
nie lubiłam go! jest okropny
Ja mam. Ale stał się problemowy, więc go pogoniłam. Teraz
się z nim sądziłam o cofnięcie przysposobienia. Hah wygrałam
sprawę i co jak co..musi na mnie płacić..i zostać moim
tatusiem