Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

20
proszek
Dlaczego zawsze wydaje się, że w innym miejscu będzie lepiej?
Pytanie zadał(a) proszek, 28 lipca 2010, 01:44
Dlaczego zawsze wydaje się, że w innym miejscu będzie lepiej? Skąd bierze się istota postrzegania siebie przez pryzmat miejsca.?Miejsce, które jest domem, otrzymywanym wychowaniem, gronem znajomych, narodem, krajem zamieszkania, związkiem przyjacielskim. Skąd bierze się we nas predyspozycja do zawierania pewnych znajomości. Dlaczego, niektóre z nich przetrwają lata, a inne skazane są z góry na porażkę?

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (20)

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lipca 2010, 01:47 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Bo wiekszosc ludzi pragnie poznawac nowe rzeczy ( w tym wlasnie miejsca i ludzi) i to dla nich (takie pragnienie nowych znajomosci lub badania nowych miejsc) jest takim jakby uzupelnieniem tego glodu nowej przygody Ale jesli ktos jest kreatywny, to wciaz jest 'glodny' nowych przygod
Nie wiem, czy o to Ci chodzilo, ale jakby co, to pisz i jak zawsze tlumacz jak 3 letniemu dziecku

Odpowiedział(a): Bombolada, 28 lipca 2010, 01:50 [#odpowiedz]
0
Bombolada
Bo może w innym miejscu faktycznie będzie lepiej... ja bym chciała się przepisać do innej szkoły bo tam było by mi lepiej bo mam więcej przyjaciół ...

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lipca 2010, 01:52
0
Puszek1245
Wiec czemu sie nie przeniesiesz ?

Odpowiedział(a): Bombolada, 28 lipca 2010, 01:54
0
Bombolada
bo mi mama nie pozwala "teraz to już za późno"

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lipca 2010, 02:00
0
Puszek1245
Tylko jesli z tamtymi znajomymi na prawde sie lubilas, to nie ma przeszkod, zebyscie sie mogli wciaz spotykac, szkola to nie wszystko Z gronem przyjaciol moze i razniej, ale dobrze wiesz, jaka ja mam teraz sytuacje i tez w sumie wiem, ze bedzie ciezko i na dodatek ostatnia klasa, ale staram sie byc dobrej mysli, najwyzej nie zdam

Odpowiedział(a): alfik, 28 lipca 2010, 01:58 [#odpowiedz]
0
alfik
Mi się tak nie wydaję , raczej moim rodzicom kiedy chcą mnie wysyłać na jakieś obozy

Odpowiedział(a): listless, 28 lipca 2010, 01:59 [#odpowiedz]
0
listless
trudne pytanie. i nie jestem pewna czy dobrze je zrozumiałam.
myślę, że jest to spowodowane pewnego rodzaju przekorą, a także nadzieją, że zawsze - gdzieś tam - może być nam lepiej, łatwiej, przyjemniej etc.
wydaje mi się też, że wynika to z potrzeby poznawania nowego, tego co jeszcze dla nas nie znane. to z kolei pociąga za sobą wszelakiego rodzaju zmiany - wszystkie nowe przeżycia etc. mają na nas jakiś wpływ, kształtują nas.
jestem jednak zdania, że te "rzeczy" wiążą się ściśle z tym samym - z poszukiwaniem swojego miejsca w świecie. na pewno każdy z was odczuwał kiedyś, że znajduje się w złym miejscu, że nie pasuje do tego "swojego" świata - np. że powinien urodzić się w innym miejscu. bo mnie często towarzyszą tego typu odczucia. tego typu myśli i odczucia motywują ludzi do poszukiwania miejsca którego będą czuli się integralną częścią i które - jeżeli można użyć takiego stwierdzenia w tym kontekście - będzie częścią ich samych. tak myślę.

Odpowiedział(a): proszek, 28 lipca 2010, 02:01 [#odpowiedz]
0
proszek
Wydaje mi się, że dość już pustych pytań.

Ja rozumiem to w ten sposób: Odpowiedź
stanowić może przyczyna istniejąca w nas ... może jesteśmy rozpisanym uprzednio scenariuszem, w którym tylko odgrywamy rolę. Wcielamy się w aktora życia codziennego, który będąć nieświadomym poszukuje świadomości yh...

Odpowiedział(a): listless, 28 lipca 2010, 02:05
0
listless
dobrze rozumiem? - uważasz, że życie człowieka, jego los, jest z góry ustalony ? ale czy w takim razie - według Ciebie oczywiście - ma on szanse na jego zmianę czy pozostaje mu tylko odegrać wyznaczoną rolę ?

Odpowiedział(a): proszek, 28 lipca 2010, 02:11
0
proszek
Palladio kiedyś powiedział : Życie jest sceną i przedstawieniem, naucz się więc swojej roli ...
Chcemy wiedzieć tak wiele, a nie potraimy poradzić sobie z ograniczeniami...
Zastanawiam się jaka jest moja rola? Jak mój scenariusz ma się do fabuły. Ile jeszcze scen mam odegrać by poznać to, co jest nagrodą i uwieńczeniem pracy scenarzysty - mnie?

teraz rozumiesz ?

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lipca 2010, 02:13
0
Puszek1245
Jeju, jakie to zawile Mi wystarczy, ze poczytam, od razu szczeka opada i nie wiem jeszcze, skad Wy to wszystko wiecie Nie no, za duzo madrosci na dzis

Odpowiedział(a): listless, 28 lipca 2010, 02:29
0
listless
owszem. dziękuje za dokładniejsze wyjaśnienie. choć nie zmienia to tego, że nie do końca wiem jak odnieść się do tego tematu.
myślę, że na to pytanie jesteś w stanie odpowiedzieć sobie tylko ty sam. jeżeli w ogóle istnieje taka możliwość. jeżeli nie teraz to może za kilka lat. a może będziesz musiał przeżyć całe życie by przy jego końcu wreszcie się tego dowiedzieć ? nie wiem .
jak twój scenariusz ma się do fabuły ? mówisz tak jakby naprawdę twój los został z góry zaplanowany i po mimo tego co będziesz robił - swojego scenariusza - i tak wypełni się jego pierwotna postać. wybacz ale jakoś nigdy nie trafiał do mnie ten pogląd - może to prostota umysłu, ale hm.. ja wierzę, że człowiek kiedy się rodzi jest jak czysta kartka. i to zarówno jego historia jak i los. dorastając podejmując kolejne decyzje, które prowadzą go w kolejne miejsca, stawiają przed nowymi możliwościami wyboru, zapisuje ją. po prostu uważam, że to my kierujemy swoim życiem i to od nas zależny jest zarówno scenariusz jak i fabuła.

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lipca 2010, 02:35 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
'ja wierzę, że człowiek kiedy się rodzi jest jak czysta kartka. i to zarówno jego historia jak i los. dorastając podejmując kolejne decyzje, które prowadzą go w kolejne miejsca, stawiają przed nowymi możliwościami wyboru, zapisuje ją. po prostu uważam, że to my kierujemy swoim życiem i to od nas zależny jest zarówno scenariusz jak i fabuła.' = wtrace sie czasem niestety mozemy podjac jakas decyzje pod wplywem emocji, a potem przez wiele lat musimy sie z niej wywiazywac i czasem coraz bardziej tonac w bagnie. A wiec no chyba nie zawsze jestesmy w pelni w stanie kierowac swym zyciem. A czasem jakies wydarzenie (np. wypadek, ktory nie musi byc nasza wina, a skaze nas na zycie w mece) do konca przekresli nasze plany na zycie lub je czesciowo uniemozliwi.

Odpowiedział(a): listless, 28 lipca 2010, 02:43
0
listless
niby tak. ale emocje czy nie, to i tak pozostaje twoja decyzja twój wybór. fakt czasem zdarza się, że coś niezależnego od nas nada kształt naszemu życiu. ale mnie chodziło tu bardziej o sam fakt tego, że nie ma czegoś takiego jak plan na życie dla człowieka który musi przeżyć nie mając na niego żadnego wpływu. [głupi przykład ale czytałeś Króla Edypa ? bo nie wiem jak inaczej wytłumaczyć o co mi chodzi.] xd

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lipca 2010, 02:49
0
Puszek1245
[nie czytalem, ale ok, rozumiem xd]

Odpowiedział(a): roy3000, 28 lipca 2010, 05:16 [#odpowiedz]
0
roy3000
większość postrzega zmianę jako coś dobrego, dopiero później życie weryfikuje czy było to dobre posunięcie

Odpowiedział(a): XXXX, 28 lipca 2010, 10:25 [#odpowiedz]
0
XXXX
Czasem wydaje się, że z innym miejscem będzie nam łatwiej, pewnie dlatego, że nie znamy ludzi. Nowe miejsce, nowe perspektywy. A znajomości, przyjaźnie muszą być hodowane z obu stron. Każdy musi coś poświęcić na rzecz tej drugiej osoby. Tak myślę.

Odpowiedział(a): Karmelek, 28 lipca 2010, 13:00 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Zmiana miejsca...zmienia zazwyczaj całe nasze życie. Na dzień dzisiejszy wiem-że w innym miejscu będzie lepiej.. Ale jak przypominam sobie moment przeprowadzki do Polski-zmiany kraju, języka, środowiska.. wszystko było takie nowe, inne...mimo to strasznie dziwne-i bardzo się tego bałam.. Jednak zostałam zaakceptowana.. przyjęłam się w kraju. Więc nie zawsze wydaje się że w nowym miejscu będzie lepiej... jednak przemawia przez nas też pewnie ciekawość 'jak tam będzie'...

Odpowiedział(a): xyz, 28 lipca 2010, 19:14 [#odpowiedz]
0
xyz
bo zaczynamy wtedy od nowa, przekreślamy przeszłość, mamy "czyste konto", jesteśmy pełni nadziei, zapału, energii, budzimy się. Co do znajomości to myślę, ze zależy to od nas samych, jak ją pielęgnujemy, bo "prawdziwa przyjaźń jest drogą w piasku, nie możemy pozwolić by wiatr ją zatarł".

Odpowiedział(a): kier, 28 lipca 2010, 21:24 [#odpowiedz]
0
kier
Człowiek ma tendencję do idealizowania tego czego nie zna.

Odpowiedział(a): sima, 29 lipca 2010, 10:04 [#odpowiedz]
0
sima
A ja się bardzo przywiązuję do miejsc i nawet jak jest źle to trudno mi odejść. Niedawno się przeprowadziłam i nadal mi brakuje starego domu. Nie lubię nowego. Kocham to co znane, nie muszę się uczyć funkcjonaować w otoczeniu. Ale wiara, że będzie lepiej jest. Ktoś kiedys powiedział, że zawsze jest lepiej tam, gdzie nas nie ma. Ludzie myślą, że jak zmienią otoczenie to zmieni się całe życie. Ale problemów nie zostawi się w jednym miejscu, one w większości i tak przyjdą za nami.

Odpowiedział(a): killme, 02 sierpnia 2010, 13:08 [#odpowiedz]
0
killme
nieprawda ! mi się zawsze wydaje że w innym miejscu zawsze będzie gorzej...

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
19
23
22
16
23
8
10
22
10
3
24
23
5
21
23

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1023)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4930)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (313)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (833)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18035, Odpowiedzi: 327618