Paweł Małaszyński

jestem szczera i uparta... Moi przyjaciele mówią, że zawsze potrafię ich pocieszyć ;)

A u nas nie ma już hotelarskich ;( teraz jest obsługa turystyczna, składałam właśnie tam i na gastronomie... tez się boję, ale mam nadzieje ze sie dostane.

Gdybym powiedziała, ę się uwielbiam to by było za dużo powiedziane... Jeśli czasem coś schrzanię obwiniam się i wtedy mówię sobie, że jestem do kitu... Ale to trwa niezbyt długo ;P

Ja jestem ze wsi i nie chciałabym mieszkać w miescie... Nie jest to dla mnie nic wstydliwego ;)

Ooo zgadzam się z Errorem i Depeszką... A co najgorsze to się rozpowszechnia... Na każdym kroku takich spotykam... Ale cóż...

Taak ja od mamy się wiele uczę, jest moim autorutetem ale mama mówi, że też wiele się uczy ode mnie ;) Co do piosenkarek to hmm... Nom, czasami kopiujemy swoich idoli ale ja staram się nie kopiować, jestem sobą.

A dla mnie autorytetem jest Jan Paweł II, mama, babcia... I to raczej wszystko, napewno nie prezydent xD

Pająków, lunatykowania (zdarza mi się często), samotności...

Ooo xD Ja bym wyznała miłość pewnej osobie i przeżyła bym z nią te ostatnie godziny życia a potem umarła w jego ramionach :) Tak romantycznie

Ooo xD Ja bym wyznała miłość pewnej osobie i przeżyła bym z nią te ostatnie godziny życia a potem umarła w jego ramionach :) Tak romantycznie

12 sierpnia ;D

Pytania nad którymi się czesto zastanawiamy ;D

Jestem osobą o wielu twarzach xD czasem jak dziecko, czasem poważna, czasem czuła i delikatna, czasem twarda ;)

Ja osobę którą kocham poznałam i nie zakochałam się od razu. Poznawałam go z każdym dniem lepiej, na początku uważałam go za normalnego znajomego, później wmawiałam sobie, że jest tylko kolegą, ale prawda była taka że nie mogłam wytrzymac jak go nie widziałam choćby jeden dzień. Myślę więc że to przedewszystkim od nas zależy... Ja musiałam go bardzo dobrze poznać aby się przekonać że to właśnie miłość ;]