Glosowac czy nie glosowac -oto jest pytanie. Wybory juz byly, wiec mozna tylko obserwowac co bedzie realizowane co dana partia obiecala, a obiecywac przed wyborami mozna nawet gruszki na wierzbie! Dzisiaj politycy nie maja prawie nic do powiedzenia. Oni sa marionetkami lobistow, monopolistow i bankierow. Robia co im wskazuja, a jezeli troche moga, to mysla o swojej kieszeni. Prawdziwi politycy juz dawno wygineli. Wprowadzono wprawdzie demokracje, mozecie mowic co chcecie bo i tak nikt tego nie slucha.My Polacy musimy sie uczyc byc jednym narodem a nie rozbitym i nie wiedziec co chcemy. W czasach globalizacji, musimy gdzies sie dolaczyc, bo sami nic nie wskuramy i najlepsza suwerennosc nic nam nie da. Misimy byc inteligentni i dyplomatyczni. Lepiej byc w przodzie, by cos miec do gadania niz zawsze w obesranym ogonie. Jedno mnie boli jako Polaka, ze nie umiemy wykorzystac i propagowac nasz kulturalny dorobek jakim jest Esperanto. Wlasnie teraz, gdy Wielka Brytania sie odwala, powinnismy to wykorzystac. Porzez Esperanto kazdy narod bylby tak samo traktowany i mial te same prawa i zyski. Tylko esperanto moze doprowadzic do prawdziwej itegracji EU, bo nie ma charakteru narodowego, nie mowiac juz, ze jest logiczny, neutralny i latwy do nauczenia sie. Gdyby Esperanto bylo przyjete, Polska zyskala by na slawie i byla niby Mekka Esperanta.