No własnie jak wyżej... Mnie od jakieś 4 miesięcy bardzo boli brzuch pierwszego dnia, tak że zwijam się z bólu. Zawsze starałam się z tym żyć i kladłam się po prostu spać, żeby juz się nie faszerować lekami, ale ostatnio wzięłam nospę tą najmocniejszą i i tak bolał mnie brzuch jak cholera aż mdlałam i wymiotowałam (pewnie dlatego że nic nie jadłam do 12, a jak juz zjadlam to... no wiecie). Dopiero po apapie mi trochę przeszło już.
Więc jakie leki Wy bierzecie? We wrześniu idę do szkoły i boję się że nie wyrobię, potrzebuję jakiegoś dobrego leku na czarną godzinę. Wiem, że powinnam iść do ginekologa, ale zanim pójdę... jakie leki mi polecacie?
Jesli to ma Wam coś pomóc - mam 18 lat.
Ja mam przepisane leki przez ginekologa i one są na receptę,
więc i tak Ci nikt nie sprzeda.
Z takich ogólnodostępnych to: no-spa, apap, paracetamol,
pyralgina...
Widzę, że masz podobnie... Ja przynajmniej raz w roku mam takie
bóle, że łzy lecą mi mimowolnie i nie mogę ruszyć małym
palcem u stopy nie wspominając o wyduszeniu z siebie słowa. Do
przemieszczenia się potrzebuję kogoś, kto mnie zaniesie :/
Zazwyczaj faszeruję się do oporu Ketonalem ale nie wiem czy on
nie jest na receptę czy coś. Czasem pomogą 2 No-spy forte ale
nie zawsze. Ketonal to jeden z silniejszych środków
przeciwbólowych.
Ja mam takie bóle że nie mogę się nawet wyprostować.
Normalnie koszmar! A jak byłam u ginekologa to powiedział że
nic nie porodzi bo każda kobieta to przechodzi Ja biorę ketonal albo diclac .
Bardzo silne leki. Potrafię cztery wpierniczyć. Ale odradzam
przeholowanie bo raz się tak strułam ketonalem że nie
potrafiłam przełykać śliny.
Ja raczej nie faszeruję się tabletkami, ale czasami też mi
się zdarzy taki ból, że nie mogę wytrzymać... Polecam
NUROFEN Jest bardzo dobry, a
APAP jest wg mnie za słaby...
Też tak mam... Nie biorę żadnych tabletek, bo mi nie pomagają
:< kiedyś brałam lek na A... Nie pamiętam dokładnie nazwy,
ale był dobry! Jeden minus to, że była tabletka tak silna, że
od razu zwala z nóg i strasznie chce się spać.
Ja też mam mocne bóle, zwłaszcza pierwszego dnia. W miarę
dobra jest pyralgina, dwie tabletki pomagają tak na 4 godziny.
Sięgam też po Ketanol (moja sis mi go zawsze załatwi To bardzo silny lek i stosowanie go
jest prawdopodobnie dość ryzykowne. Ale jeszcze żyję Wypróbowałam dużo tabletek, jak na
razie te wymienione powyżej są niezastąpione.
Właśnie wróciłam od specjalisty Powiedział, żeby w żadnym wypadku nie brać no-spy Mówił coś jak to się dzieje,
że boli i że no-spa na to nie pomoże. Polecił brać Aspirynę
Bayer'a - nawet ze 4 tabletki