Jesli Kosciol od chwili poczecia traktuje zarodek juz jak czlowieka to czy jest mozliwosc pochowania go w przypadku poronienia? Nieliczne szpitale wydaja cialo dziecka (chyba dopiero od 5 albo od 6 miesiaca ciazy) a jak to jest z Kosciolem? Zna ktos z Was taki przypadek?
Nie znam takiego przypadku.
Zgadzam się z Killme, jak kobieta zdecyduje się na aborcję, to
oczywiście zabiła człowieka, ale jak by poroniła i chciała
pochować, to poleciałaby gadka w stylu "z czym do ludzi"
Napiszcie mi gdzie w kościele w przykazaniach czy jakichkolwiek
dokumentach napisane jest że zarodek jest traktowany tak jak
dziecko, gdzie tak jest napisane? Bo myślę że niewiele wiecie
a negujecie kościół i jego naukę ....
Kościół katolicki nie chowa wyznawców innej religii, dziecko
które nie zostało ochrzczone traktowane jest podobnie i to nie
jest żadna dyskryminacja, żadna
Może i w dokumentach nie jest zapisane nic takiego - nie wiem.
Jednak niektórzy księża nazywają to dzieckiem, jako żywego
człowieka. Jeśli tylko odnajdę, to dodam, jakże ciekawy link
z takową wypowiedzią.
.....
Jeżeli kościół nie chowa wyznawców innej religii to co do
ch.uja ma do usunięcia zarodka, który jeszcze nie jest
katolikiem?
Taka jest prawda kościół sam sobie przeczy.
muminku z tego co piszesz wynika ze ty jako KATOLIK uwazasz ze
czlowiekiem (dzieckiem) stajemy sie dopiero w chwili narodzin bo
w przykazaniach nic nie ma na temat zarodkow
co ci sie porobilo ?
Ja mam tylko takie pytanie:
Skoro zarodek nie jest chrześcijaninem, to po cholerę
kościół miesza się w kwestie czy dane zostanie mu życie?
Aha... i rozumiem, że wytwór boga nie jest jego wytworem
dopóki ksiądz nie pochlapie go wodą, tak? Zgodnie z
kościołem na to wychodzi...
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 14 lutego 2012, 06:55
0
Przykazania kościelne dotyczą wszystkich ludzi tzn 5 nie
zabijaj, nie znaczy to że można zabijać wyznawców innych
religii, takie jest Wasze rozumowanie, mówicie przykazania
dotyczą tylko katolików? to znaczy że innych wolno mordować?
Kościół tak jak i inna instytucja lub organizacja ma prawo
walczyć o życie innych ludzi tym bardziej bezbronnych jak
nienarodzone dzieci i to robi, co zasługuje na uznanie a to że
Wam się nie podoba to Tylko Wasza sprawa, ja wiem, ta walka o
aborcje jest po to by nie odpowiadać za własne czyny, by nie
ponosić odpowiedzialności za własną bezmyślność, owszem
nużki rozkładać fajnie jest ale dlaczego za brak myślenia
płacić mają dzieci własnym życiem
Zaraz padnie z waszej strony kwesti gwałtów itp, tak ale to
jest tylko mały procent, procent który nie może otworzyć
furtki do bezmyślnego zabijania. Nikt sobie nie przeczy,
dlaczego gdy jest mowa o kościele tak krytycznie wypowiadacie
się w temacie? gdzie tolerancja o której większość pisała
przy pytaniu o homoseksualistach, gdzie? Bombolado już wiesz co
kościół ma do usunięcia zarodka? Dużo krytyki a zero racji
Przykazania KOŚCIELNE obowiązują tylko tych, którzy do tego
kościoła należą. A resztę obowiązuje system prawny danego
państwa.
Kościół nie walczy o prawa ludzi, tylko im te prawa odbiera
ograniczając ich na każdym
kroku. Ale jak kto woli. Jeden żyje w prawdzie, drugi w fałszu.
Jeden w wolności, drugi w niewoli. Jeden z wyrzutami sumienia,
drugi bez...
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 15 lutego 2012, 06:42
0
Karmelku a jakie prawa odbiera kościół? prawo do zabijania? a
kto i komu dał prawo do odbierania życia innym?
przestańcie się czepiać.
Każdy ma swoje zdanie i ma prawo [akurat na tym portalu] do jego
wyrażania. Po za tym podejrzewam, że ludzie się nie zabijają
nie dlatego że kościół tego zabrania, ale dlatego, że boją
się konsekwencji karnych [więzienie] . To są różne aspekty
tej kwestii i każdy to widzi inaczej.
Gdyby pytanie typu ... ,,Skoro zarodek nie jest chrześcijaninem,
to po cholerę kościół miesza się w kwestie czy dane zostanie
mu życie?" zadało dziecko nie dziwiłbym się temu ale w tym
wypadku można mieć poważne wątpliwości
No jasne, lepiej urodzić dziecko z głupoty w wieku 17lat bez
żadnej przyszłości, ani dla matki, ani dla dziecka... I
później wyrastają takie dzieci.. Wiadomo, że w tych czasach
te biedniejsze dzieci mają o wiele ciężej i niektórzy
wpadają w te złe towarzystwo i łamią te wasze przykazania.
Krytykuję, przynajmniej
rozwija się dyskusja i nabywam nowych informacji
Dlaczego od razu zakładasz, że takie dziecko nie będzie miało
przyszłości? Znasz ludzi z domów dziecka, czy rodzin
zastępczych? Są przecież zupełnie normalni. Matka wcale nie
musi zajmować się dzieckiem. Ważne aby dała mu szanse!
Dlaczego przez własną głupotę, ma karać niewinnego
człowieka.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 14 lutego 2012, 22:57
0
ciekawe czy jakbyśmy zapytali takiego delikwenta do usunięcia
czy by się z nami zgodził, że skoro jest biedny, i bez szans
na przyszłość to lepiej będzie i dla niego i w
szczególności dla nas żeby poddał się na wstępie
walkoverem, hehe. państwo nie będzie płacić, i w ogóle
problem rozwiązany. No przykro mi ale ludzie mają w swoich
mikroprocesorkach zapisane od początku wolę istnienia, a skoro
ktoś chce żyć to się teoretycznie tego nie powinno
zabraniać. (w św dzisiejszego prawa)
a zakładanie z góry że skoro bida to już niczego nie
osiągnie świadczy najprędzej o pewnych ograniczeniach
umysłowych autora tej złotej mysli
A ja jeszcze dopowiem że taka aborcja też kosztuje. I założę
się że lepiej wydać pieniążki na kupno coś temu
dzieciaczkowi niż usuwanie go. Aborcja z tego co wyczytałam
kosztuje ok. 3 do nawet 14 tys. Za te pieniądze coś już można
kupić, wiem... to nie utrzyma dziecka ale zawsze można potem
oddać, dać mu szansę życia, np. są teraz te okienka życia,
wciąż mało, ale są! Nie róbmy bezmyślnych czynów.
No nie wszyscy muszą być od razu źli itd. ale są tacy ludzi i
nie udawajmy, że ich nie ma.
Poza tym nie twierdze, że dzieciaki z domu dziecka będę
kiedyś mordercami tylko tacy, którzy wpadną w złe
towarzystwo, a to różnica
Ja gdybym wiedziała, że będę musiała chodzić głodna,
zamarzać w domu, albo być bita przez rodziców to żyć bym
NIE chciała.
Aborcja powinna kosztować i z tym nie mam żadnych zastrzeżeń.
Za głupotę trzeba zapłacić.
jeśli kościół traktuje zarodek jako człowieka. A kto tak
powiedział? Kościół nie traktuje zarodku jak człowieka więc
marne szanse na "pogrzebanie" czegoś co miało być
człowiekiem.