Mam przyjaciółkę, znamy się od dzieciństwa i przyjaźnimy..
To gówno prawda że przyjaźń damsko-męska nie istnieje! To
chyba nawet lepsze niż przyjaźń męsko-męska bo zaraz byłoby
"pedały" .. W przyjaźni takiej
najważniejsza jest szczerość i zaufanie.. a co do miłości to
kochamy się miłością przyjacielską.. to piękne
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): loganberry, 18 lutego 2009, 23:19
1
niby to prawda... mi się jeszcze taka przyjaźni nie
przytrafiła... tzn taka która by była tylko przyjaźnią...
bo w każdym wypadku... a było 3 podejścia xD któraś ze
stron się zakochała/zauroczyła... i du pa zbita... D:
Ja wierzę.. I stwierdzam, że najpiękniejsze jest być w
związku z przyjacielem. To wtedy nie jest zwykły związek.
Kochasz go jak przyjaciela i zarówno partnera.. Granice są,
ale.. Nie jest powiedziane, że jeżeli się to przerodzi w coś
więcej, to kończy się przyjaźń.. Ja coś o tym wiem
Zgadzam się z tobą agentko TT15 , dla mnie jest nie do
pomyślenie żeby być z kimś kto nie zasługuje na miano
przyjaciela bo jeżeli się kogoś kocha to można mu zaufać i
być z nim zawsze szczerym i ktoś taki będzie twoim
przyjacielem. Ale niestety bardzo trudno znaleźć kogoś kto
będzie zasługiwał i na przyjaźń i na miłość...
Ja też mam przyjaciela. I nie wyobrażam sobie życia bez niego
, he he. I również mogę
śmiało stwierdzić, że taka przyjaźń jest lepsza niż np.
damsko-damska. To chyba dlatego, że ze strony mojego przyjaciela
dostaję duże wsparcie. Wcale nie twierdzę, że jeśli to
przerodzi się w coś więcej to przyjaźń się kończy. Tak
nigdy nie będzie. Ale jest przecież pewna granica. Bardzo
cienka zresztą. Granica między tą starą, dobrą przyjaźnią
a zupełnie nowym uczuciem- miłością. Tylko że nie chodzi mi
o miłość przyjacielską, a o taką jaka jest w normalnym
związku. I chodzi o to jak tej granicy nie przekroczyć. Bo są
pewne rzeczy, które robi się tylko z chłopakiem/dziewczyną i
te, które z przyjacielem/przyjaciółką. Moja znajomość z
najlepszym kolegą, nie wiedzieć jak i kiedy, zaczęła
przeradzać się w coś więcej. Ale się w czas opamiętaliśmy.
Bo i ja, i on chcieliśmy mieć tylko przyjaciela, nie partnera.
Więc ponawiam pytanie: jak myślicie, gdzie jest ta granica,
której przekraczać przyjaciele nie powinni
pewnie, że istnieje, ale myśle, że prędzej czy późnie
przejdzie na droge ... co najmniej erotyczną. Chodzi mnie o
to,że trudno to rozgraniczyć. Ale pewnie sie da ...
Tak naprawde, kiedy 2 osoby sa w zwiazku to tez sa przyjaciolmi,
ale patrzac tylko na przyjazn, a nie zwiazek to jest to
mozliwe.
Nie widze w tym nic dziwnego ani zadnych przeszkod i nieprawda
jest, ze przynajmniej jedna strona chce cos wiecej lub, ze cos
wiecej z tego wyniknie .
Granica między przyjaźnią a związkiem jest prosta ... nie
będziesz się z 'tylko przyjacielem' całowała tak jak z
chłopakiem, inne uczucia, inne odruchy, nie pójdziesz z
przyjacielem za rękę ... Natomiast z tylko przyjacielem możesz
pogadać o chłopakach który Ci sie podoba, co o nim on sądzi
jeśli go zna, a z chłopakiem to odpada... Co on sobie
pomyśli?! heh pzdr
Odpowiadasz użytkownikowi NaTT15
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 17 lutego 2009, 16:42[#odpowiedz]
0
ja mam przyjaciółkę z którą także uprawiam seks i nie
widzę w tym nic złego... jesteśmy przyjaciółmi którzy
zaspakajają swoje skryte marzenia erotyczne które normalnie
byśmy mogli nie zrobić ze swoimi partnerami których obecnie
nie ma... mogę tylko powiedzieć ze polecam seks po
przyjacielsku bo to jest naprawdę fajna sprawa
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 18 lutego 2009, 17:31[#odpowiedz]
1
Istnieje do czasu, zawsze wszystko zajdzie za daleko. Zaraz
minusy się posypią no ale cóż takie moje zdanie.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 19 lutego 2009, 14:11[#odpowiedz]
0
Witam ja mam parę takich przyjaciółek ale granice sami sobie
wytyczamy chodzimy razem na imprezki wygłupiamy się tego nie da
rady z robić z dziewczyną bo pomyśli że jesteśmy nie
normalni pozdrawiam.
Ja napiszę krótko- zbyt wiele przypadków przyjaźni
zakończyło się małżeństwem, więc ciężko jest mi to
oceniać, ja nie miałam nigdy przyjaciel,a więc nie wiem czy
taka przyjaźń istnieje
Odpowiadasz użytkownikowi GingerHot
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 lutego 2009, 20:44[#odpowiedz]
0
Istnieje taka przyjażń. W moim przypadku aż do śmierci.
Wspaniały facet, pomagaliśmy sobie nawzajem w trudnych
chwilach. Kochałam go jak brata. Życzę każdemu takiego
przyjaciela. Niestety nie udało mu się.
Już nie żyje.
Ja wierzę w przyjaźń damsko-męską. Nie tylko między
homoseksualistą i kobietą (sama mam kilku znajomych
homoseksualistów), ale też pomiędzy hetero. Jeżeli facet jest
mądry i przyzwoity, to nie ciągnie kobiety do łóżka.
jak najbardziej istnieje. ja i moi kumple jestesmy tego zywym
dowodem
Odpowiadasz użytkownikowi novuska
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 21 lutego 2009, 19:06[#odpowiedz]
0
Zgadzam się z przedmówcami xD
Ja mam przyjaciela i się super dogadujemy
Nie raz jak ktos nas razem zobaczy,że gadamy i w ogóle to
uważa nas za parę
Ale ja i tak wiem,że to brednie
Bez przyjaźni nie ma miłości, ale bez miłości może być
przyjaźń. Ja mam kilku przyjaciół i inni myślą, że np im
się podobam, a tylko dlatego że np. codziennie piszę z nimi na
gg, gadam, albo kartki na lekcjach piszę ^^ Niektórzy nie
rozumieją takiej przyjaźni bo po prostu do tego nie dorośli. A
są tematy o których nie pogadasz z przyjaciółką albo
chłopakiem
Ale miłość rodzi się z przyjaźni więc nigdy nie jest
powiedziane, że nic się nie wydarzy między przyjaciółmi
to kwestia chemii... jezeli feromony kobiety i mezczyzny nie
przyciagaja sie to nawet jezeli oboje sa atrakcyjni do niczego
nie musi dojsc... tak wiec przyjazn taka jest mozliwa ale jest
silnie uzalezniona od chemii ludzkiego organizmu...
Odpowiadasz użytkownikowi wietzkov
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 24 lutego 2009, 18:56[#odpowiedz]
1
miałem nawet 2 przyjaciółki ^^ było fajnie... nie ma takiej
granicy... Wg mnie to przyjaźń jest cenniejsza od miłości...
To jest ktos kogo sie szanuje!
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 25 lutego 2009, 13:58[#odpowiedz]
0
ja sie kumplowalam z takim slodkim milym i wogule wedluk mnie
ideal arz wkoncu zakohalismy sie w sobie i teraz jestesmy razem
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 25 lutego 2009, 21:32[#odpowiedz]
-1
nie wierzę bo prędzej czy później jedno poczuje mięte do
drugiego
ja mam przyjaciułke i to prawda co pisała loganberry
zakochałem sie w niej i co teraz ja ją spytałęm oto zebyś my
byli razem a ona ze niechce naszej przyjaźni niszczyć i mi
odmówiła... sam teraz już niewiem co robić
Odpowiadasz użytkownikowi kth321
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 01 marca 2009, 12:17[#odpowiedz]
0
to zależy od tego czym jest miłosć a czym przyjaźń. każdy ma własne zdanie o tym ja
myśle że tak i tyle!?
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 03 marca 2009, 21:17[#odpowiedz]
0
mialam przyjaciela od 9-ciu lat,zwierzalismy sie sobie ze swoich
problemow malzenskich,bylismy w podobnej sytuacji,tak nas to do
siebie zblizylo ze jestesmy od dwoch lat kochankami i jest
cudownie ale nie mozemy byc razem,spotykamy sie pokryjomu i potem
kazde wraca do swojej rodziny,jest nam z tym dobrze,przezywamy ze
soba wspaniale chwile do ktorych bardzo tesknimy,nie mamy przed
soba zadnych tajemnic,robie z nim to co normalnie z moim mezem
bym sie nie odwazyla i wstydzila,jestem bardzo szczesliwa ze go
mam i nie zaluje niczego
ja mam dobrego przyjaciela moge
mu zaufac i tak dlaej ale nidy nie wyobrazalabym sobie ze bym z
nim byla xDD jest dla mnie t y l k o przyjacielem i niech tak
zostanie
a co myślicie o przyjaźni z byłą partnerką/partnerem
Odpowiadasz użytkownikowi kangaroz
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 25 września 2011, 20:02
0
Wg mnie istnieje 'przyjaźń' między byłymi partnerami, ale
tylko wtedy, kiedy jedna osoba jeszcze ma nadzieję na powrót...
i dlatego godzi się na taki układ, żeby dalej być przy
ukochanym/ukochanej...
albo inaczej, nie ma czegoś takiego jak bezuczuciowa przyjaźń
damsko-męska. Wcześniej czy później z jednej strony przerodzi
się to w uczucie, więc miłość. Można mieć co najwyżej
koleżankę, ale nie przyjaciółkę. Już sobie wyobrażam jak
np. jakiś facet ma "przyjaciółkę" w międzyczasie zakochał
się w innej kobiecie i spotyka tą przyjaciółkę i mówi jej o
tej kobiecie którą darzy miłością. Ciekawe jak by ta
przyjaciółka zareagowała
Ja uważam, że przyjaźń damsko-męska jest możliwa jednak w
moim przypadku granica została przekroczona i ja zakochałam
się w swoim przyjacielu.... z wzajemnością Najlepsze związki są przecież
budowane na długotrwałej przyjaźni
No pewnie, że jest Nawet
lepsza od damsko-damskiej i męsko-męskiej bo czasem dziewczyna
dziewczyny nie zrozumie, a jak się jest przeciwnej płci to
można spojrzeć bardziej obiektywnie na niektóre sprawy i od
razu inaczej się rozmawia
Przyjaźń jest podstawą miłości.
Z doświadczenia wiem, że każda przyjaźń między kobietą a
mężczyzną kończy się albo miłością albo nienawiścią.
Moja przyjaźń skończyła się miłością.
Druga, trzecia i czwarta natomiast nienawiścią, a to dlatego,
że brakowało miejsca na miłość.
Praktycznie od zawsze przyjaźnię się z chłopakiem. Jak
byliśmy młodsi to się razem bawiliśmy itd. a teraz zawsze
możemy na siebie liczyć. Jest mi najbliższą osobą na
świecie i nigdy nie było między nami nic więcej. Bo to ta
przyjaźń jest wszystkim. Dlatego wierzę w przyjaźń
damsko-męską i uważam, że jak najbardziej jest możliwa.
Odpowiadasz użytkownikowi NonStop
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 11 maja 2009, 23:26[#odpowiedz]
0
przyjaźń - jedna dusza w dwóch ciałach....
miłość- dwie dusze w jednym ciele
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 31 maja 2009, 00:10[#odpowiedz]
0
ja mam przyjaciółkę od krótkeigo czasu. kilka miesięcy
dosłownie, lecz tak fajnie się rozumiemy że czase m sie
zastanawiam czy to nie przerodzie sie w uczucie. ale jak
najbardziej przyjaźn damsko-męska istnieje i to naprawde
wspaniałe uczucie (jeśli można to tak nazwać) . wierzę że
tak juz bedzie zawsze B.R
ja mam 4 przyjaciół - chłopaków i szczerze powiedziawszy za
bardzo mnie znają i ja ich żeby sie zakochać we mnie i ja w
którymś z nich Jeden z nich -
tomek jest mi bliższy niż która kolwiek z moich przyjaciołek
. Zdażyło sie tak że tylko onmi w pewnym momencie pozostał i
mi pomógl i nigdy mu tego nie zapomne... Dzięki
Odpowiadasz użytkownikowi basieku
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 30 czerwca 2009, 23:32[#odpowiedz]
0
Nie ma czegoś takiego... niestety... bo nawet jeśli nie myśli
o facecie czy kobiecie w kategoriach seksualnych... nie to nie
możliwe