Zależy mi na koledze, którego długo znam ale on ma dziwne podejście do sprawy
Pytanie zadał(a) ewelinaw18, 10 października 2009, 16:52
znam go już z dwa albo nawet trzy lata...kręciliśmy razem, po czym przestał pisać, po roku znów narobił mi nadziei wspólną nocną imprezą...i znów 7miechów tylko na cześć i nic więcej...i teraz spotykamy się czasem ale boję się że znów mnie wyroluje...podoba mi sie
To powiedz mu to co czujesz. ąby się zdecydował czy jest z
Tobą czy nie. Zagraj w otwarte karty. Mówisz że przez rok nic
póżniej 7 miesięcy, a więc raczej nie mieszkacie blisko,
więc nic nie stracisz.
no dzieli nas kilka może kilkanaście km. nie chodzimy do jednej
szkoły dlatego nie widujemy się tak często. dzwoniłam dziś
do niego bo miał doładować konto ale powiedział że ma duzo
pracy i w weekend się nie zobaczymy ale może w tygodniu po
szkole...coś czuję że mnie zbywa...
jak bede miała okazje z nim pogadac to mu po prostu chyba powiem
co czuje...że nie jest mi obojętny
Jeśli odwołasz sie do jakiejś odpowiedzi tutaj to możesz tego
żałować więc rób tak jak sama uważasz.Dlatego też proszę
aby nie zadawac pytań o tym jak poderwac i inne o miłości bo
najlepiej jest robić to co sie uważa za słuszne i wg,
własnego uznania,