Pytanie zadał(a) Night1982, 16 października 2009, 12:26
Zapraszam do dyskusji, czy Bóg jest wszechmogący?
Skoro tak, to niech stworzy kamień, którego sam nie podniesie... Jeśli stworzy, to nie jest wszechmogący, bo nie potrafi go podnieść. Jeśli nie stworzy takiego kamienia, to tez nie jest wszechmogący, bo nie potrafi go stworzyć.
Czy to nie jest jednoznaczne, że Bóg, jakikolwiek by to nie był, nie jest wszechmogący??
Yyy. Widziałeś żeby Bóg podnosił kamień? Ja nie widziałem.
Ale moooże On wszystko.
Oj dzisiAj w nocy to mi dał lekcje xD
Kwestią jest silna wiara.
Ja ją mam i wierzę że jest, był i będzie
Przeczytaj sobie w biblii o kuszeniu Boga.Bóg nie musi ci
udowadniać tego że jest wszechmogący ,a jest.albo poczytaj o
plagach egipskich albo o tym jak Jezus uciszył morze(wszystko
jest w Piśmie Świętym) czy to wszystko nie dowodzi tego że
bóg jest wszechmogący
Odpowiadasz użytkownikowi alfik
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Kalientaa, 24 października 2009, 22:10
0
a nie przypadkiem kuszeniu Jezusa
Odpowiadasz użytkownikowi Kalientaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): shleemack, 05 listopada 2009, 19:15
według mnie Bóg jest wszechmogogący...... sądzę, że jego
moc polega na chemii, tzn. te wszystykie reakcje łączenia,
rozpadu i wymiany..... stworzył coś z niczego? połączył
pierwiastki, które wcześniej stworzył, i które dzięki jego
mocy rozwijały się.... albo doprowadził do rozpadu lub wymiany
ich..... tak sobie wyjaśniłam sobie jego siłę.....
bez sensu jest to pytanie bo skoro zadaniem Boga jest stworzenie
kamienia którego nie podniesie to niech go stworzy i nie
podnosi. Wtedy pokaże, że jest wszechmogący bo go stworzy i
nie podniesie, na tym przecież polega to zadanie..
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Mniszek, 18 listopada 2017, 15:57
Mało młodszy odemnie a takie pierdoły wypisujesz a może
jeszcze napisz ,,jeśli Bóg jest wszechmogący to niech się
zabije"a to co się stało ostatnio w jednym z polskich
kościołów nie skłoniło Cię do myślenia
i jeszcze jedno za cienki jesteś w uszach by Bóg spełniał
Twoje życzenia czy rozkazy
ooooo ja opdowiem bo ostatnio miałem to na religi więc, Bóg
nie ma ciała jest duchem, wszechmogący to pojęcie dla ludzi
dla ludzi dla których istnieje takie pojęcie jak czas,
wszechmogący grawitacja itp. Skoro Bóg jest duchem pojęcie
wszechmogący go nie dotyczy nie ma czegoś takiego dla Boga jak
pojęcie wszechmoc tak samo jak czas Bóg był i Będzie dla
niego nie ma podziału czasu wszysko co się dzieje dzieję się
o jednym czasie. Wracając do kamienia to Bóg stworzył tak
świat aby człowiek był w jakimś sensie ograniczony (umiera,
cierpi rodzi się) ale Boga to nie dotyczy bo on NIe ma ciała i
jest duchem więc jakby stworzył taki kamień którego sam nie
uniesie zaprzeczy sam sobie dla musiał by wejść w ograniczenia
które sam stworzył. MOże zamącił odpowiedź ale tak
tłumaczyli
Muminku, mimo tego, że bardzo nie chcę, muszę się z Tobą
zgodzić.Kolega, który zadał
pytanie chyba boi się Biblii.Jeśli masz problemy-polecam
wersję dla dzieci,wiem jak to brzmi, ale mówię
poważnie-wersje dla dzieci są bardziej zrozumiałe.No cóż,
faktycznie to jest paradoks,jeśli Bóg może zrobić wszystko,
to może także podnieść ten kamień.Więc ja na Twoim miejscu
zadałabym pytanie np.:wierzyć czy nie. Ale to jest już sprawa
każdego z osobna. Ja osobiście wierzę.Pozdrawiam i polecam tą
"lekturę"
Odpowiadasz użytkownikowi Wyrocznia
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 16 października 2009, 20:27
-1
Jak to nie chcesz? przecież wiesz że ja zawsze mam racje
Eeeee, ja się boję Biblii Nie
załamujcie mnie... Jestem agnostykiem, bo do tego mnie zmusiło
życie. A to, że zadaję takie pytania, to po to, by poznac tok
myslenia ludzi i ich stosunek do wiary. Kto tego nie rozumie to
wypad
Sam wypadywuj,nie życie Cię do tego zmusiło tylko brak
umiejetności wykorzystania własnego intelektu.Logiczne i
racjonalne myślenie nie boli, spróbuj pomyśleć
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): XXXX, 17 października 2009, 08:36
1
Muminek, wiesz co? Niektórych to najwyraźniej boli.
A może jeszcze tak: Bóg stworzył wszystkie kamienie podczas
tworzenia świata. Teraz zajmuje sie ludźmi.
Sakrucia... Stworzyć tzn. zrobić coś z niczego
A nie łączyć pierwiastki .
Night1982 nareszcie mogę z kimś pogadać, masz niezłą
wyobraźnie .Ty jak rozumiem wierzysz w boga ale mówisz że nie
jest wszechmogący, a ja w boga nie wierze
Nie powiedziałem, że nie wierzę, bo każdy w kogoś/coś
wierzy, ale patrząc na obłudę kleru i ich grzeszne życie
odechciewa się ich słuchać. Agnostykiem jestem, bo nie
uważam, że religia chrześcijańska traktuje wszystkich
wyznawców jednocześnie. Jak można się spowiadać u kogoś,
kto popełnia o wiele większe i cięższe grzechy niz my
A osoby, które uważają, że chrześcijaństwo to jest jedyna
słuszna i dominująca religia na świecie są zwyczajnymi
hipokrytami... Nietsety tak mysli 78% chrześcijan
Poza tym, skąd wiecie, że to Bóg stworzył świat Jeśli to on go rzeczywiście
stworzył, to kto stworzył boga I tak można brnąć w nieskończoność... Innymi słowy, nie
przekonuje mnie to jak piszecie, ze jest wszechmogący, bo
cośtam, gdzieśtam.... Dlaczego w takim razie ludzi dobrych
spotykają przykre rzeczy, a tych, co nie żyją w zgodzie z
przykazaniami - same dobre, powodzi im się w życiu, itp, itd...
Odpowiadasz użytkownikowi Night1982
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): XXXX, 17 października 2009, 14:48
1
Wiesz co? Śmieszny jesteś...
Bóg był, jest i będzie. Wiara czyni cuda ...
Dobrych ludzi napotykają złe rzeczy po to by później cieszyć
się z najmniejszych miłych nam rzeczy
Biblia sie kłania
Odpowiadasz użytkownikowi XXXX
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 18 października 2009, 07:26
1
Night śmieszny jesteś widzę że dla Ciebie wszystko ma
początek i koniec a jeśli jest inaczej to masz problemy ze
zrozumieniem
jak można się spowiadać u kogoś kto popełnia większe
błędy, błędy komuś możesz wytykać tylko wtedy gdy sam
jesteś bez grzechu nieskazitelnie czysty a tak nie jest wiem
że chcesz zmienić świat ale zacznij od siebie.
I dlaczego znowu powraca temat krucjat tj wypraw krzyżowych nie
będe się powtarzał ale poszukaj sobie to pytanie i
poczytaj.
Bardzo jasno opisałem tam ten temat tj krucjaty i dziwi mnie to
że ludzie tacy jak Ty ciągle wracają do tego, zapewnie dlatego
że nie bardzo mają co wytknąć KK ale zrozum człowieku że KK
kierują zwykli ludzie obdarzeni wolną wolą i to że jakiś
wierzący lub cała ich grupa popełni,popełnia jakieś zbrodnie
nie znaczy to że religia jest zła lub błędna,naprawde dla
Ciebie to takie trudne
pozdrowienia dla Shivy
Widzę takie bicie piany pod tym pytaniem.
Teoretycznie Bóg nie może być wszechmogący, bo ogranicza go
ten kamień o którym wspomniałeś i inne paradoksy, ale... to
tylko kamień, który raczej nie stanowi w praktyce żadnego
ograniczenia.
Ja jestem śmieszny Ale zdajesz
sobie sprawę, że wyprawy krzyzowe i "nawróć się, albo zgiń,
niewierny" się już daaawno temu skończyły Dla ciebie istanieje tylko jedna
wiara, ale nie wiesz, który Bóg tak na dobrą sprawę stworzył
to wszystko... A jak wielkie będzie twoje zdziwienie, jak po
śmierci okaże się, że to Shiva stworzył świat buaahahhahahah, nie obraź się, ale
żałosny jesteś...
Muminek, to chyba Ty nie rozumiesz: księża, nie wszyscy, ale
są tacy, którzy wpajają ci dobre wartości - przepis na
"przeżycie życia" - postępują zgoła odwrotnie do tego co
głoszą. Kto to jest grzesznik? Osoba, która popełnia te same
błędy, idzie się wyspowiadać i dalej je popełnia. Tacy już
są ludzie. To jakim prawem, pytam, taki grzeszny kapłan ma nas
rozgrzeszać, oceniać i decydować o tym co możemy zrobić, a
czego nie.
Co do początku i końca to logiczne jest chyba to, że to co
się kiedyś zaczęło, musi się skończyć. Taka jest kolej
rzeczy... Straciłeś kogoś bliskiego Powinieneś wiedzieć, że z tą
osobą się nie zobaczysz... I to jest ten koniec Zachowujesz się jak koń który
ma przesłonięte oczy na wiele spraw i brnie dalej bo mu każe
ktoś, lub coś.. Zrzuc te opaski i rozejrzyj się wkoło,
Katolicyzm nie jest jedyna religia na świecie
I skąd wiesz, czy biblia nie była zwykłą książką,
napisaną przez kilku ludzi ku uciesze ludu
Zanim zaczniesz mnie oceniać, włąściwie już to zrobiłeś,
zapraszam do mojego miasta i do mojego kościoła, którego
proboszcz i jego "sługusy" złożyli się na znaczne
zmniejszenie się liczby wiernych w kościele...
Podam sytuację: poszedłem kiedyś z rodziną do kościoła...
Spowiedź wielkanocna, podchodzi do konfesjonału mój ojciec...
Ksiądz do niego:
-" Synu, mamy juz nową regułę spowiedzi, proszę jej się
trzymać"...
-" przyszedłem tu się wyspowiadać, a nie odklepać
regułkę"....
Tak oto krew nas zalewa.... Ale lećmy dalej...
Podchodzę ja, mówię, że nie chodziłem do kościoła z
lenistwa, a proboszcz przez 15min cos gada i daje rozgrzeszenie,
długie, bo długie, ale jestem "czysty".
Podchodzi moja mama. Mówi, że nie była 2 razy w kościele, bo
nie miała czasu - pracowała. Odchodzi od konfesjonału i
powiedziała, że nie dostała rozgrzeszenia
POwiedz mi jak w takim układzie normalny, szary człowiek nie ma
się buntować
Niedaleko kościoła wybudowali 2 supermarkety, a proboszcz na
ambonie zwala winę na te 2 sklepy, że ludzie chodzą tam,
zamiast do kościoła... Skoro chodzą tam po mszy...
Dam Ci na przyszłość radę: NIe oceniaj ludzi, skoro nie wiesz
o nich nic
Nikogo tym bardziej Ciebie jeszcze nie oceniłem bynajmniej krew
mnie zalewa gdy wraca temat krucjat dlatego że było pytanie o
KK napisałem tam co miałem napisać a tutaj znów to samo a
pisać już mi się nie chce.Mi też w KK wiele się nie podoba
ale zostawiam to dla siebie bo każdy odpowiada za siebie.
A brak rozgrzeszenia po powiedzi, nie wiem jak to wyglądało ale
nie ma ludzi którzy mają jeden albo dwa grzechy i napewno o to
się rozchodziło spowiednikowi.
To nie kapłan decyduje o tym co możemy a co nie to kwestia
podejścia człowieka do spowiedzi jeżeli spowiadasz się a w
głębi duszy nie zamierzasz nic zmienić w swoim życiu
spowiedź jest nieważna!
Sam osobiście nie patrzę na księży jak na jakiś wyznacznik
lub wzór a w życiu chyba dążymy do tego by dorównać
najlepszym (lub chociaż próbujemy) a nie patrzymy na np
księży którzy nie powinni nimi być i staczamy się razem z
nimi?
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Night1982, 18 października 2009, 19:32
0
Aha, czyli to że nie umiem korzystać z własnego intelektu to
pewnie był błąd w pisowni
Jakbym sie tym przejmował, to już dawno bym sfiksował... A to,
że niby, jestem młodszy od Ciebie nie znaczy, że muszę być
mniej rozgarniety od Ciebie... Mgr Fizyki Technicznej i licencjat
języka obcego mówią samo za siebie...
Bóg jest nieskończony, czyli nie ma początku ani końca niektórzy nie mogą tego zrozumieć.
Jeśli tego się nie pojmuje i nie chce wierzyć, to nie ma sensu
zadawać innych pytań związanych z Bogiem skoro tego się nie
wie
Wszechmogący Bóg twórczą myślą pozytywną stworzył wirową
formę energii. I rzekł : Słowo, dźwięk, wibracja-nośnik
informacji zamieszczony w wirowej formie energii, czyli rodzaj
informacji w formie energetycznej. Umownie zwanej materią,
dlatego Bóg jest Wszech-mogący.
a po co ma stwarzać taki kamień ? przecież skoro wymyśliłeś
kamień , którego NIKT nie podniesie to znaczy , że On też go
nie podniesie , bo stworzył taki kamień . przecież Twoje
stwierdzeni samo zaprzecza się sobie .
Odpowiadasz użytkownikowi syla105
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.