Wypiłam parę minut temu pół buteleczki.
Pali mnie język i gardło, boli brzuch, zaczęłam się pocić. Czuje jak coś zjada mnie od środka.
Kiedy mi to przejdzie ? Moja matka powiedziała, że może spowodować śmierć pijąc zmywacz, to prawda ?
Brawo, zabłysnęłaś inteligencją... taki też super...
Tak to jest jak kwas, wyżre Cie od środka potem dojdzie do
reakcji chemicznej z Twoimi wnętrznościami i urodzisz obcego...
Ja kiedyś piłem olej napędowy (rope) proste z ciągnika i nic
mi nie było może i Ty przeżyjesz, a tak pozatym to kleje,
lakiery farby itp się wącha żeby była jazda a nie pije
jakby naprawde coś było, to byś tu nie pisała, bo byś nie
dała rady i musiała jechać do lekarza, a jeśli to prawda, że
wypiłaś [choć wątpię, to jest dość odrażający płyn, by
go wypijać] to po co to robiłaś? chciałaś się zabić? po za
tym mogą być jakieś poważniejsze skutki, niż te w/w.....
Właśnie może przez to, że wypiłaś zmywacz do paznokci wcale
nie umrzesz tylko będziesz kaleką.
Stracisz węch na zawsze lub coś innego.
Tylko wyjaśnij dlaczego to zrobiłaś..
Niezłe, Czarnaowca
No to dzwoń się żegnać z wszystkimi porzyjaciółmi, jeśli
jeszcze żyjesz. Ewentualnie możesz skrócić sobie cierpienie,
w Internecie na pewno gdzieś jest instrukcja, jak się
powiesić...
A tak serio, to nie wymyślaj. Wątpie, żebyś to zrobiła
naprawdę. Nie umiem zdecydować, czy to jest bardziej śmieszne,
czy głupie.
Chyba jednak głupie.
taaa... jasne wypiłaś. Bajerować to my, ale nie Nas
Ale ja nie miałabym nic przeciwko jakbyś jednak się
ubiła-jedno dziecko neo mniej.
Jak chcesz to mogę Ci ze szkoły wziąć trochę kwasu np.
azotowego stężonego-chyba 98%- przeżre Cię na wylot
raczej nie wierzę ,że to zrobiłaś ,ale jeśli jednak to po
pierwsze:zadzwoń na pogotowie jak cię wezmą na ostry dyżur to
może przeżyjesz,po drugie:jak wyzdrowiejesz to idź do
psychiatry,bo to może być naprawdę poważna choroba
psychologiczna skoro dopuściłaś się zrobić coś
takiego.Zwłaszcza w twoim wieku.Ale raczej w to nie wierzę.