Ja słyszałem, że znaleziono planetę, na której jest woda i
dzięki niej można by było wydobywać tlen z niej i jakoś by
się żyło... Ale dużo rzeczy się słyszało i nie wiadomo,
czy to jest prawda...
Jak chcesz więcej się dowiedzieć to google zapraszają
nie wiem nie słyszałam o tym...
słyszałam tylko o pomysłach na zaludnienie Marsa, że najpierw
trzeba tak jakby "zaśmiecić" go żeby wyprodukował się CO2, w
wyniku czego ocieplił klimat i potem jakieś roślinki
sprowadzić które pobierały by też ten dwutlenek węgla, a
więc następowałaby fotosynteza której produktem ubocznym jest
tlen i tak powoli nastąpiło by przystosowanie Marsa do życia.
Odpowiadasz użytkownikowi Kalientaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 14 grudnia 2009, 21:19
0
O tym nie wiedziałem... Ciekawe... I tak tego nie zrobią, bo im
się nie chce
Trochę się tym interesuje wiem że niektóre planety mają
atmosferę ale to nie znaczy że jest tam tlen.
Lód a pod nim prawdopodobnie woda jest na Europie (jeden z 9
księżyców Jowisza).
a człowiek umie produkować Wodę i tlen z lodu dlatego
kolonizacją Marsa ludzie przestali się interesować a zaczęli
Europą
a czemu nie? myslisz, ze jestesmy jedynymi istotami zyjacymi?
Odpowiadasz użytkownikowi Madelein
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): senderki11, 15 grudnia 2009, 19:33
0
czy ja mówie że jesteśmy sami w jednej galaktyce jest 100 mildiardów planet a we
wszeczświecie jest 100 mildiardów galaktyk i czy ja mówie że
jesteśmy sami
też o tym słyszałam, o jakieś kilkanaście milionów, a może
nawet miliardów lat świetlnych istieje bliźniacza planeta pod
względem możliwego życia..... tlen + woda... A to wszystko ma
sens..... bo gdy coś w kosmosie rodzi się, to rodzi się tego
antymateria, przeciwieństwo lub jego tzw. bliźniak, zależy jak
na to spojrzeć......
widziałam na Discovery, że najprędzej Mars się nadaje do
zaludnienia. Tam jest lód na biegunach i według obliczeń,
gdyby go można wysadzić, tzn spowodować eksplozję
materiałów wybuchowych, to tlenu ukrytego w lodzie i pod jego
powierzchnią wystarczyłoby do wykształcenia się na Marsie
atmosfery, która jak wiemy jest niezbędna do oddychania, do
hodowli roślin. Z naszego Układu Słonecznego tylko Mars się
nadaje, bo na Merkury i Wenus jest za gorąco, a Jowisz, Saturn,
Uran, Neptun są planetami gazowymi. Ale podobno na jednym z
księżyców Jowisza, Tytanie też chyba była by jakaś znikoma
możliwość, wikipedia: "Tytan (Saturn VI) - największy
księżyc Saturna, jedyny księżyc w Układzie Słonecznym
posiadający gęstą atmosferę, w której zachodzą
skomplikowane zjawiska atmosferyczne. Jest to również jedyne
ciało poza Ziemią, na powierzchni którego odkryto
powierzchniowe zbiorniki cieczy - jeziora. Nie wypełnia ich
jednak woda, ale ciekłe węglowodory. Istnienie organizmów
żywych jest mało prawdopodobne, głównie ze względu na
ekstremalnie niskie temperatury, chociaż duża ilość
związków organicznych na Tytanie pozwala spekulować na temat
istnienia życia. Źródłem energii mogłyby być węglowodory
produkowane w górnych warstwach atmosfery, które dostarczają
wystarczającą ilość energii, by ewentualne organizmy mogły
wytworzyć ciekłe środowisko w swoim wnętrzu, co pozwala na
zachodzenie wielu reakcji chemicznych niezbędnych do istnienia
życia. Badania atmosfery tego ciała niebieskiego są
szczególnie interesujące ze względu na jej podobieństwo do
atmosfery, jaką posiadała Ziemia około 4 miliardów lat temu."
Ja myślę że gdzieś tam daleko jest inna planeta taka jak
nasza i że tam mieszkają jakieś dziwne istoty tak jak w bajce
,,Planeta 51" bo to jest możliwe
Odpowiadasz użytkownikowi CzarnaMamba22
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.