Pytanie zadał(a) muminek1177, 20 grudnia 2009, 10:34
W związku ze zbliżającym się nowym rokiem zamierzacie postawić przed sobą nowe wyzwania tj postanowienia noworoczne jeśli tak to jak długo potraficie w nich wytrwać???
ja sobie co roku postanawiam że będę lepszym synem i bratem^^
staram się ale nie zawsze wychodzi ^^ jeszcze jak chodziłem do
szkoły to mówiłem zawsze sobie 'teraz biorę się do nauki'
hha!
Co roku moje postanowienia są podobne: nie będę taka naiwna,
głupia, stanę się bardziej asertywna, zrobię się większą
egoistką, bo i tak nic nie docenia kiedy jestem jak Matka Teresa
z Kalkuty... Że zawsze będę kończyć to, co zac
Ucięło mi odpowiedź
Że zawsze będę kończyć to co zaczęłam
Tyle...
Ogólnie zawsze mam dużo postanowień a i tak większość nie
wyjdzie...
Mam nadzieję że tym razem będzie inaczej.
Pewnie zaraz zacznę spisywać moje postanowienia takie bardziej realne
Zawsze sobie postanawiam: lepszą naukę, więcej miłości do
bliźnich i takie tam... ale z tą miłością to nawet przez
tydzien nie wytrzymuję, bo zawsze ktoś ma powód do
kłótni...
Postanawiam sobie także zawsze większy dystans do siebie, bo
często biorę sobie słowa innych bardzo do siebie i nawet jak
ktoś nie chciał mnie zranić to i tak to robi, bo ja nie
odróżniam wielu rzeczy i w ogóle głupi czasem jestem....
zawsze mówię sobie że obetnę włosy,bo mnie wkurzają ale
jakoś nie mam serca, za duży sentyment xD a tak serio, to
zawsze postanawiam że bede wzorowa na koniec roku (i zawsze
jestem) ale coś czuję, że w tym roku nie wypali... heh
Ojeej , zawsze o postanowieniach zapominam , ale w tym roku
będzie inaczej (taaa) . To tak
- będę po prostu lepszym człowiekiem , nie będe nikogo
obrazać jak mnie wku*wia , hehe , nie będę przeklinać i
zacznę się w końcu UCZYć