Pytanie zadał(a) Karolajm7, 28 grudnia 2009, 20:25
myślę że są tutaj starsi i młodsi użytkownicy pytajni ale te pytanie jest dla wszystkich na czym bawicie się na śniegu
- młodsi- obecnie
- starsi - kiedyś
- inni którzy nigdy się nie bawili to na czym chcieliby jeździć bawić się na śniegu.
(na sankach, nartach, dupolocie (jabuszku czy inaczej )desce snowbordowej (itp) na zadku (dubie) na plecach, na rowerze :-))
ja nie przepadam za zimnem ani za sniegiem, wiec tym bardziej za
sportami zimowymi. A ogolnie mówiác to graslawiec jestem: jak
poszlam na sanki to wiecznie spadlam i cos sobie zrobilam; lyzwy
mialam raz na nogach i zanim zdázylam wstac z lawki i sié
wyprostowac to zábkami rozwalilam sobie wargé (nie pytajcie
mnie jak, bo nie wiem); nawet w wojnie na sniezki przegrywalam; a
jak chlopaki mnie chcieli natrzec to zawsze sié darlam, ze
dopiero co mialam zapalenie pluc, albo ze wlasnie chora jestem i
niech mnie w spokoju zostawiá
Tak wiéc jedyná z zabaw pozostawal mi orzelek na sniegu - jak
juz mnie ktos gruchnál w ten snieg i musialam sié wygrzebac.
Zazwyczaj potem strzelalam focha jak cholera
Na sankach, łyżwach(bardzo rzadko), jabłuszku, na zadku i
plecach też się zdarzyło parę razy, a i zadziwię Cię, że
na rowerze też i to nie raz,
dochodzi także bitwa na śnieżki, lepienie bałwana, robienie
anioołków na śniegu i narty też kiedyś miałem-włożone
tylko na chwilę
łyżwy, ale bardzo rzadko, więc teraz to bym się chyba zabiła
na nich. ale narty uwielbiam. jeżdże od 6 lat co rok i jest to
jedyny sport który toleruje
ja lubilem zabawy na sniegu z dziewczynami. zwlaszcza nacieranie
sniegiem. oczywiscie pod warunkiem ze to ja bylem silniejszy. bo
jak nie to strzelalem focha i mowilem ze sie nie bawie w takie
durnoty.hahaha. oczywiscie ze zartuje. wole morze srodziemne
ciepla plaze i 40 stopni ciepla no moze byc dziewczyna oszroniona
z drinkiem, bezalkoholowym, oczywiscie.
ja lubilem zabawy na sniegu z dziewczynami. zwlaszcza nacieranie
sniegiem. oczywiscie pod warunkiem ze to ja bylem silniejszy. bo
jak nie to strzelalem focha i mowilem ze sie nie bawie w takie
durnoty.hahaha. oczywiscie ze zartuje. wole morze srodziemne
ciepla plaze i 40 stopni ciepla no moze byc dziewczyna oszroniona
z drinkiem, bezalkoholowym, oczywiscie.
ja lubilem zabawy na sniegu z dziewczynami. zwlaszcza nacieranie
sniegiem. oczywiscie pod warunkiem ze to ja bylem silniejszy. bo
jak nie to strzelalem focha i mowilem ze sie nie bawie w takie
durnoty.hahaha. oczywiscie ze zartuje. wole morze srodziemne
ciepla plaze i 40 stopni ciepla no moze byc dziewczyna oszroniona
z drinkiem, bezalkoholowym, oczywiscie.
Nie lubię śniegu i na ogół trzymam się od niego z daleka
(biada chłopakowi, który odważy się mnie natrzeć ). Jedyną zabawę na śniegu którą
lubię to... Kulig!