Czy będąc singlami macie czasem ochotę żeby sie przytulić do drugiej osoby,pocałować,wiedzieć że ta osoba was kocha?? Tęsknicie za taką bliskością? Chcielibyście znależć wkońcu tę waszą ,drogą połówkę'??
Ehh... Po swojej takiej pierwszej silnej miłości która nie ma
prawa istniec obiecałam sobie że będę Singlem I było mi lżej... Bez
zmartwień o niego... Ale z czasem już tak nie chciałam.... Gdy
nastała możliwość bycia z kimś...bałam się wiązać...
Wierzyłam w to że nie potrafię.
Ale dałam samej sobie szansę i teraz mam tego swojego kochanego
łotra Czasem płacze przez
niego ale nie chcę już inaczej ani nic innego
tak, jak większość. Znaleźć kogoś kto mnie zrozumie, nie
będzie żył w jakimś wyimaginowanym świecie, jak jakieś
małe dziecko, jakby w ogóle nie znał życia, ale ktoś kto
będzie wtedy, gdy będę go potrzebowała, przytuli i powie
pewnie banalne, ale szczere słowa: nie martw się, jestem.
Będzie dobrze.