po tym co przeszła to z jednej strony sie jej nie dziwie skoro
mąż tak bardzo ją...hmm zmasakrował (twarz) to smutne... ale z drugiej
strony,powina szanowuać siebie i to jaka jest,nie każdy może
byc piękny i wiecznie młody...powinna to zaakceptować ale
zamiast tego uzalezniła sie od operacji plastycznych z biegiem
czasu przyniesie to swoje skutki uboczne ale teraz cóż czuję
się piekna tylko jest pytanie na jak długo?
;| co za idiotka.. jak tak bardzo nie chce sie zestarzeć to
niech sie zabije i po kłopocie
chyba śmierć w tym przypadku jest lepszym wyjściem niż ten
jej wygląd
nic nie sądzę. nie spotkałam takiej na żywo. ludzie mają
różne dziwactwa. lepsza lalka barbi niż np. morderczyni swoich
dzieci lub ich gwałcicielka. mogło być gorzej byćmoże na codzień jest fajną
babką. bił ją mąż co zostawiło uszczerbki w psychice i
może właśnie to jest jedną z przyczyn takiego a nie innego
potraktowania swego ciała.
niech sobie zroi chocby kolejne trzysta operacji... jesli czuje
sié dziéki temu atrakcyjniejsza, piékniejsza, radosniejsza...
to ani mi to oceniac, ani krytykowac...