Pytanie zadał(a) Kalientaa, 05 kwietnia 2010, 22:17
Czy u Was też tak było, że do bierzmowania przystępowali nawet niewierzący? Ot tak po prostu bo wszyscy szli a więc i oni też. Uważacie, że takie zachowanie jest odpowiednie? Bo jakby nie patrzeć bierzmowanie to sakrament dojrzałości chrześcijańskiej...
uzyskanie jednego sakrammentu wymaga zakonczenia poprzedniego.
oprocz chrztu, ew namaszczenia chorych. jezeli nie jestes
ochrzczona nie mozesz isc do komunii. jezeli nie bylas u
pierwszej komunii nie mozesz byc bierzmowana. a wiec niewierzacy
nie moga byc bierzmowani.
ja nie znam takich przypadkow jak opisujesz.
tak było, niestety. tacy ludzie przeczą samym sobie, są
fałszywi wobec siebie, innych, Boga. Cóż, może kiedyś zejdą
na jedną z dróg, tą lepszą lub gorszą, bo póki co idą
polem, jak bydło.
może to jest tak: jak w przyszłości znajdzie drugą połówkę
i będą chcieli wziąć ślub i urządzić wesele, to trzeba
przystąpić do bierzmowania, więc przystępują, żeby mieć
spokój....
A po co brać ślub jeśli jest się niewierzącym na kocią łapę lub umowe
zlecenie! Jak można mówić że
rodzice zmusili do przyjęcia tego sakramentu a w jaki sposób?
na łańcuchu Cię zaprowadzili?
Ja tam potrzebuję tego do ewentualnego ślubu choć teraz to i
on stoi pod znakiem zapytania
I uprzedzam pytania/odpowiedzi mam dość luźny stosunek do
wszystkiego w tym i do wiary
Odpowiadasz użytkownikowi Taves
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 19 kwietnia 2010, 09:51
0
padlam! a po co ci slub koscielny?! smieszy mnie takie
zaklamanie......
U mnie tak nie było, bo ksiądz wszystkiego dopilnował. 3 lata
przygotowania do bierzmowania i jeszcze nie wszystkich
dopuścił. Wymagana była przynajmniej ocena dobra (4) z
religii, a o Chrzcie i Komunii św. już nie wspominam nawet. A
świadkowie, musieli też być wierzącymi i mieć bierzmowanie,
a jeżeli byli z innej miejscowości to zaświadczenie w ich
parafii o tym, że są wierzącymi praktykującymi. To chyba
było przegięcie...
Odpowiadasz użytkownikowi Eva145
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 06 kwietnia 2010, 10:19
2
A gdyby nie to zaświadczenie to napisałabyś tu że ksiądz
wszystko olał i to jego wina?
Bo olał, a to co napisałam to od tego roku. Mój rocznik miał
tylko 3 spotkania w grupach i to wszystko, ale od tego roku są
już 3 lata przygotowań Ale
doceniam to co on robi dla nas, uczniów, mimo tego że na
każdej religii nam wypominał, że my mamy się cieszyć, bo
musimy tylko na msze szkolne chodzić, i nie sprawdza obecności
na każdej. Na przykład w Pszczynie muszą mieć podpisy
księdza po każdej mszy niedzielnej, przez 3 lata raz w tygodniu
spotkanie w grupach i raz w miesiącu całością z księdzem A nawet fajnie, ze mają tak, bo u
nas tylko na koniec mszy szkolnej przychodzili i wielce, że na
całej mszy byli, a na niedzielne nie chodzili niektórzy w
ogóle, a bierzmowanie dostali. Tylko jedną osobę złapał, i 2
dni przed bierzmowaniem poinformował ją, że nie idzie do
bierzmowania. Ale teraz już jest wszystko porządnie
osoba nie wierząca na bierzmowanie? jak dla mnie to jest to co
najmniej dziwaczne.. Bo z tego co wiem to na bierzmowanie to do
kościoła.. A z tego co wiem to też nie wierzący do kościoła
nie chodzą, wręcz przeciwnie, unikają go.. hmm.. po za tym po
co takiej osobie nie wierzącej bierzmowanie!? to w końcu wierzy
czy nie wierzy.. ? nie wiem jak ja byłbym księdzem to
wyśmiałbym takie osoby..
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 07 kwietnia 2010, 10:09
Ja jestem niewierząca, ale do bierzmowania musiałam iść ze
względu na matkę, która nie dopuszcza do siebie tej myśli..
Próbowałam jej wytłumaczyć, ale od razu zaczęła się
kłótnia.. Dlatego poszłam.. Nie było możliwości sprzeciwić
się jej pod tym względem.. Nie jestem dumna z tego czynu wręcz
przeciwnie, nie było to na miejscu.. Ale najważniejsze dla mnie
jest to, że mama lepiej się poczuła, gdy stwierdziła, że
wreszcie dotarło do mnie coś.. Fakt, oszukuję ją w ten
sposób, ale nie mam ochoty na ciągłe kłótnie, których i tak
jest za dużo..
ja zaliczylem wszystkie sakramenty bedac nie wierzącym.. teraz
gdy wierze i znam slowo Boze to wiem ze bylo mi to nie
potrzebne.. sakramenty KRK sa niebiblijne i jest to oznaka bycia
katolikiem a nie chrzescijaninem.. jedyne co teraz musze to sie
ochrzcic bo chrzest nieswiadomego niemowlecia nie jest biblijny.
Warto tez dodac ze sakrementy KRK to robota paierkowa.. nie masz
paierka-nie wezmiesz slubu koscielnego(znam taki przepadek) w
ktorym skladasz przesiege malzenska przed Bogiem a dokladniej
przed ksiedzem bo Bog raczej nie potrzebuje zadnych papierkow..
pozdro
Bo to chodzi o to, że kiedyś w dorosłym życiu ten papierek
może się przydać. Ateiści idą do bierzmowania głównie
dlatego. Sama się nad tym zastanawialam, ale chyba nie
umiałabym wbrew sobie.
Tak papierek. Przykładowo ślub...czasami dla drugiej osoby
niewierzący bierze kościelny. Wtedy bierzmowanie jest
potrzebne
Być może masz racje, że nie zrozumie-nie spieram się