w pewnym stopniu jestem Jestem przywiązana do tego kraju i nie
zamierzam stąd nigdy wyjeżdżać. Interesuje mnie to co dzieje
się w Polsce. I pomimo iż Polacy nie mają dobrej opinii
wśród innych cieszę się, że jestem Polką.
jestem patriotą, staram się szanować i pielęgnować tradycje
i obyczaje związane z naszym narodem, nie mam zamiaru opuszczać
Polski z głupiego wytłumaczenia jak inni : spieprzam stąd bo
nie widzę przyszłości tutaj , chcę tutaj pozostać do
śmierci, przekazać to co mnie przodkowie nauczyli i wychowali
swoim następcom
Oj jestem, i to bardzo...
Może po części, przez to, że moja rodzina jest bardzo
patriotyczna... no i brat mojej babci walczył, latał w rafie...
po prostu jestem patriotą i tyle...
Czuje się Polakiem, jestem Polakiem i jestem z tego dumny, a
opinia innych mnie gówno obchodzi szczerze mówiąc... bo opinie
wyrabia nam garstka debili, i ja nie chce się przez to czuć
"gorszy" ?
Rząd mamy jaki mamy, już trochę mniejszy... ale cóż...
ludzie są jacy są... ale w głębi serca, są na prawdę
super... no i kiedy chcą... Polak potrafi, i to udowodniła nam
nasza historia...
I boli mnie właśnie to, kiedy widzę takie dzieci neo... bo co
one wiedzą o naszej historii, co przekażą następnym
pokoleniom... ? jakim oni będą pokoleniem... aż strach
pomyśleć...
tu idealnie pasują słowa
"Wiedzą co warte co niewarte by nie spaść na parter
więc jeszcze raz wiara nadzieja miłość z Bogiem
pragnienie wolności porównywalne z nałogiem
nadrabiając straty ruszymy wielkim krokiem
zobacz chłopaku jak to poszło do przodu w Polsce"
pisałam o tym w temacie, który dotyczył bodajże tego czy
staneła bym w obronie wolności kraju gdyby nastał teraz
konflikt i Polska była by zagrożona.
Powtórzę jednak; jestem, kocham moją ojczyznę. nie rozumiem
ludzi którzy uważają, że w Polsce nic nie ma i, że jeżeli
tylko nadarzy się taka okazja to wyjadą. moim zdaniem obraża
to pamięć ludzi którzy przez setki lat walczyli o jego
niepodległość i wolność.
kocham ten kraj, jestem do niego przywiązana i bez zmiennie
podkreślam, że jestem dumna z bycia Polką.
Może wydawać się to komuś śmieszne, ponieważ mam dopiero 17
lat. jeżeli ktoś tak myśli to mam dla niego odpowiedz; jestem
może za młoda by pracować i głosować, ale na tyle dorosła
by wiedzieć co kocham i do czego jestem przywiązana.
a jeszcze jedno. bez obrazy ale patrząc na wpisy niektórych,
zgadzam się z royem w jego odpowiedzi z 20:03.
W jakimś stopniu na pewno jestem, bo jestem dumna z bycia
Polką. Mi się zdaje, że patriotami jesteśmy prawie że
wszyscy, ale pokazalibyśmy to dopiero w trudnych chwilach dla
państwa. Tak to właśnie jest w Polsce, że jak jest źle to
dopiero jesteśmy zjednoczonym państwem, a jak jest dobrze, to
wszyscy mają swój naród w du.pie i to jest smutne.
to ja może coś dopiszę, bo chyba nie zostaję zrozumiana tak,
jak chciałam. nie ma dla mnie znaczenia, w którym miejscu kuli
ziemskiej się urodzę, państwo w którym mieszka... no cóż.
mam to szczęście, że nie urodziłam się w afryce i mam co
jeść, żyję w warfunkach patrząc w skali ogólnoświatowej
bardzo dobrych i nie mam na co narzekać, więc można
powiedzieć, że cieszę się, że mieszkam w polsce. jednak to
tylko kraj, tylko granica na mapie, jak dla mnie. nic więcej.
"...kraj w kształcie serca tu zawsze tkwimy
ten kawałek dla Polaków dla Polskiej rodziny
to Patriota jego posąg na wagę złota
to Patriota - anegdota"
i wszystko.
a ja s.r.a.m na tych ktorzy nie sa patriotami. byle sie nazrec
to nie wszystko. nie rozumiem was.
a bardzo püodobaja mi sie wypowiedzi kalientaa, error, pepej i
roy.
ja jestem chyba nawet podwojnym patriota, choc w polsce nie
naleze do zadnej partii ani nie biore udzialu w glosowaniach, ale
nie pozwole powiedziec na polske ani polakow ani jednego zlego
slowa.
jestem. kiedyś czesto wyjeżdżałam za granicę i zawsze jak
ktoś źle mówił o polakach czy naszych politykach(nieważne
których) broniłam swojego zdania i jak najlepszego wizerunku
Polski i Polsków
większość kojarzy patriotyzm z rządem, ustrojem itp, ja to
rozumuje w ten sposób, że jak bym był w innym kraju i ktoś
miał coś do Polski to nich to powie mi prosto w twarz, i stanę
w jej obronie.
jeśli chodzi o jakieś wielkie zrywy narodowościowe to na mnie
nie ma co liczyć - nie jestem patriotką. Co nie pokrywa się z
tym, że nie jestem jednocześnie dumna ze swej narodowości i
pochodzenia.
Na wojnę jeśli trzeba będzie - nie pójdę.
Kto ty jesteś? — Polak mały.
Jaki znak twój? — Orzeł biały.
Gdzie ty mieszkasz? — Między swemi.
W jakim kraju? — W polskiej ziemi.
Czym ta ziemia? — Mą ojczyzną.
Czym zdobyta? — Krwią i blizną.
Czy ją kochasz? — Kocham szczerze.
A w co wierzysz? — W Polskę wierzę.
Coś ty dla niej? — Wdzięczne dziecię.
Coś jej winien? — Oddać życie.
Uważam się za patriotę.Ale czasem tak sobie myślę,że gdybym
żył w czasie II wojny św.,czy umiałbym poświęcić życie
dla swego narodu?Tego nie wiem,bo i nie stanąłem przed tym
faktem.Aczkolwiek staram bronić się w każdej możliwej
sytuacji dziedzictwa Polski,bo w tej sprawie i za nasze
dzisiejsze "ciepłe" czasy najszlachetniejsi i najwierniejsi
oddali swoje życie.Najwierniejsi Polsce.Ich krew nie może być
daremna.Każdy musi mieć świadomość,że to przywilej,że
żyjemy w wolnej Polsce.Przywilej,za który płacili właśnie
najwięksi PATRIOCI naszego narodu.Dlatego jak słyszę opinię
niektórych ludzi np.,że Wałęsa to głupek to...Ale m.in. bez
tego głupka do dziś stalibyśmy w kilometrowej kolejce po
papier toaletowy i żyli byśmy pod kloszem i lupą aparatu
władzy-czyli w komunizmie.Tym ludziom należy się przynajmniej
szacunek.
Odpowiadasz użytkownikowi makswell
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.