13
Jak mam pomóc?
Pytanie zadał(a) niebanalnam, 02 czerwca 2010, 13:45
Mój kot przyniósł do domu
malutkiego zająca, oczywiście prawie nieżywego. Polożyłam go na dywanie, przykryłam kocykiem, na początku trochę ruszał głową, teraz się nie rusza! Nie wiem jak sprawdzić czy żyje i jak
mu pomóc. Proszę pomóżcie, chce mu pomóc !
[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]
Odpowiedzi (13)
pewnie jest na wykonczeniu lub juz zdechl.
ja proponuje by dalej sie nie meczyl dobic go. wiem to nie ludzkie ale ten zajaczek sie meczy.
ja proponuje by dalej sie nie meczyl dobic go. wiem to nie ludzkie ale ten zajaczek sie meczy.
popieram.. prawdopodobnie już dużo wycierpiał. !
idz szybko do weterynarza! 
nie
mozna go zabijac
nie
mozna go zabijac 
Kopnij się w czoło... z tobą trzeba iść do weterynarza, na
smyczy i w kagańcu, żeby nikogo nie ugryzła... jeszcze się
jakimś syfem ktoś zarazi...
Co do pytania, nie dobijaj go młotkiem jeśli jeszcze żyje przypadkiem... idź go uśpić...
Co do pytania, nie dobijaj go młotkiem jeśli jeszcze żyje przypadkiem... idź go uśpić...
error jak Ty kochasz naszą słitaśną 
a co do pytania to nie wiem co
zrób, ale nie zabijaj..
a co do pytania to nie wiem co
zrób, ale nie zabijaj..
jacie zabiła królika bugs'a
Sprawdź czy serce bije, zające też je mają
Jeżeli się w ogóle nie rusza, i będzie tak cały czas to znaczy, że jest nie żywy.
Jeżeli się w ogóle nie rusza, i będzie tak cały czas to znaczy, że jest nie żywy.
usta usta 
nie wolno ci go zabijać ! idź z nim do weterynarza 
Jak jest sztywny, to znaczy, że zdechł... Jeśli Twój kot
mocno go poturbował, to raczej nic z niego nie będzie. Ale
jeśli na prawdę tak bardzo chcesz jakoś pomoc zającowi/
królikowi i o ile jeszcze żyje, to możesz spróbować z tym
weterynarzem. ja bym nie miała sumienia go dobić....
Ja też bym nie była w stanie zrobić mu krzywdy.. Weterynarz
jest najlepszym rozwiązaniem, ale ostrożnie z królisiem, nie
wiem jak wielkie są jego obrażenia, a możesz mu zadać tylko
jeszcze więcej bólu..
no właśnie pewnie zdechł. Poza tym trzeba być naprawdę...
ograniczonym [?] żeby nie wiedzieć czy ktoś (nie nazwę
zwierzęcia czymś) żyje, czy nie
a i jeszcze jedno... zające są bardzo płochliwe więc nawet
jeśli jeszcze żyje (w co wątpię) to bardzo się boi, co
raczej zdrowe nie jest. Weterynarz już nie pomoże. A dzikich
zwierzat na ogół nie można trzymać w domu, to jest karalne
chociaż... to chyba jest wyjątek
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.
wyszukiwarka
podobne pytania
1
| |
12
| |
2
| |
24
| |
17
| |
4
| |
15
| |
11
| |
3
| |
17
| |
8
| |
18
| |
3
| |
2
| |
11
|
popularne słowa kluczowe
chłopak co dom dziewczyna film gra gry humor internet kobieta komputer ludzie milosc miłość muzyka na nauka nie piosenka polska pomoc praca prezent problem przyjaźń pytajnia pytanie relacje seks sex sport szkoła telefon włosy zabawa zdrowie związek śmierć życie
kategorie
Pytania: 18044, Odpowiedzi: 327622
