Pytanie zadał(a) maria666avaria, 06 sierpnia 2010, 19:26
CH - chłopak; A - dziewczyna; B - przyjaciółka tej dziewczyny... Sytuacja wygląda następująco: [1. CH poznaje A i B]; [2. W oko wpada mu A - jest atrakcyjniejsza]; [3. CH próbuje zdobyć numer do A i jakimś sposobem udaje mu się...zdobyć nr do B (chociaż jest święcie przekonany,że jest to nr do A)]; [4. Pisząc z B myśli i wyobraża sobie A]; [5. W końcu udaje mu się umówić z...B]; [6. Idzie na spotkanie i ku wielkiemu zdziwieniu widzi B (zamiast A)]; [7. Jest w lekkim szoku - spodziewał się przecież A (a tu psikus - przyszła B)]..... ..... ..... Co robi CH? 1.Grzecznie żegna się z B (przecież chciał od zawsze umówić się z A!); 2.Mimo szoku jakiego doznał miło spędza czas z B (a A odchodzi w niepamięć)...
Pytanie brzmi: CO ZROBILIBYŚCIE, GDYBY PRZYTRAFIŁA WAM SIE TAKA HISTORIA? [panie też niech się wypowiedzą - tylko zamieńcie sobie CH na DZ itd...;)] ... ... ... Mam nadzieję,że jakoś przejrzyście to napisałam i będziecie wiedzieć o co mi chodzi:)
Pogadałabym z B, moze by coś z tego wyszło, a jeśli nie to
poprosiłabym o numer do A i wyjaśniła całą sytuację. Albo
wyjaśniła na początku i jeśli b nadal by chciał to
poszłabym z nim gdzies, do kina czy na kawe. Druga opcja chyba
lepsza.
widzę że pytania z podziałem na role to już powoli nowy trend
kiedyś były eseje a teraz
już lepiej się to czyta
Ja bym zrobił jak w wariancie 2 ale nie byłbym tyle co w szoku
ale mile zaskoczony, czy A odeszła by w niepamięć? hmm myślę
że nie ale dzięki rozmowie z B poznam jej koleżankę i nie
będziemy na wojennej ścieżce gdy kręcił bym do A.
Hmm..zacznijmy od tego, że nie starałabym się o numer do
chłopaka..bo to taki brak szacunku do samej siebie.
Jeżeli doszło by do sytuacji omyłkowej, gdzie myśląc ze
piszę z kimś pisałabym z zupełnie inną osobą, a na
spotkaniu wyszłaby prawda.. myslę, że powiedziałabym o tym
tej osobie-ale też spędzilabym z nią czas. W końcu to ją
poznawałam przez pisanie
dlaczego brak szacunku? sama pewnie też bym nie poprosiła, ale
z nieśmiałości. Kobiety są teraz nowoczesne, niektórym
mężczyznom podoba się gdy to kobieta wychodzi z inicjatywą.
Nie zawsze musi być sztywny podział na role, a że kobieta
zadzwoni do faceta to od razu brak szacunku? Nie sądzę. Może
po prostu chęć poznania drugiej osoby
Odpowiadasz użytkownikowi sima
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 06 sierpnia 2010, 21:29
0
Chcesz to sobie wszystkich dookoła proś o numery...jak dla mnie
to jak dziewczyna lata za chłopakiem i prosi o numer to okazuje
brak szacunku do samej siebie. Zdania nie zmienie Co innego 'jak kobieta zadzwoni czy
napisze do faceta', ale ja tutaj mówię o 'zdobywaniu'-co to to
nie. Jak dziewczyna namolna to to aż głupio wygląda.
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 06 sierpnia 2010, 21:32
0
Wlasnie...dlaczego od razu brak szacunku?
W dzisiejszych czasach coraz czesciej to dziewczyna musi brac
sprawe w swoje rece... Niestety...
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 06 sierpnia 2010, 21:36
0
Ok, ale nie uważacie, że to głupio wygląda jak dziewczyna
jest taka namolna? Wątpię, żeby normalnemu chłopakowi to się
spodobało.. Jak patrze na takie laski, to aż mnie mdli
A potem się dziwić, że coraz więcej rozwodów
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 06 sierpnia 2010, 21:41
0
Karmelek Ale mi chodzi o to,ze
czasami trzeba chlopakowi dac jakis znak...a co on z nim zrobi to
juz niewiadomo
Nie mowie,zeby pisac i dzwonic do niego non stop... po prostu
napisac np. do niego...przypomniec o swoim istnieniu itd... Jak
jest inteligentny,to bedzie wiedzial o co kaman i sam zacznie
dzialac
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 06 sierpnia 2010, 22:10
0
Napisałam wcześniej: ''Co innego 'jak kobieta zadzwoni czy
napisze do faceta', ale ja tutaj mówię o 'zdobywaniu'-co to to
nie.''
Karmelek bo tu chodzi o charakter, to tak samo jak z piciem piwa,
nie powiem po robocie lubię te 2-4 browce wypić ale więcej
nie, a alkoholik pije aż padnie, widzisz oboje pijemy co
dziennie ale jeden z nas wie gdzie leży granica (oczywiście w
dni robocze)
To że będziesz dawała kolesiom numery i traktowała jako
znajomych to ok, gorzej jak byś z każdym po kolei wchodziła w
ślinę na byle pierwszej potańcówce, to sobie wyrobisz zdanie,
proste
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 06 sierpnia 2010, 22:20
1
Roy jak zwykle wszystko wytlumaczy na podstawie piwa!
podpisuję się pod marią ręcami i nogami
tak, najważniejszy jest umiar, dziewczyna może skombinować
numer do faceta i zadzwonić czy napisać. Czy ja napisałam, że
ma za nim od razu latać? W żadnym wypadku, takie to
rzeczywiście nie mają do siebie szacunku. Ale dać znak,
zacząć rozmowę, zadzwonić to owszem
Kurde skoro podoba mi się z charakteru ta osoba z którą
pisałam a spodziewałam się że wygląda inaczej i skoro
spotkałabym się z przyjacielem tego chłopaka który mi się
podoba wytłumaczyła bym mu jakoś tą całą sytuacje .... A i
przede wszystkim nie skreśliłabym bo tylko dlatego że jest
brzydszy bo może być fajniejszy dla mnie liczy się charakter
bo wygląd mija ! ...
yyy. no troche głupia sytuacja. Gdybym ja sie w takiej znalazł,
to miło spędziłbym czas, przyjaciół nigdy za dużo, ale
dalej próbowałbym się skontaktować z 'A', bo musi się
gdzieś udzielać, nie?
ja na Twoim miejscu spróbowałabym z A, żeby się przekonać,
jaka jest, jak wam się rozmawia.
zależy też, co dla ciebie jest sprawą pierwszorzędną :
wygląd czy porozumienie ?
Na pewno bym nie uciekła gdybym zobaczyła, że to nie A tylko
B. Pogadac nie zaszkodzi, a jeśli nadal wolałabym spotkać się
z A, to wytłumaczyłabym B tą pomyłkę jaka zaszła, żeby nie
snuł jakichś Bóg wie jakich domysłów...