Czy czujecie się bezpieczni na swoim osiedlu? Na osiedlach sąsiadujących z waszym? Czy może jest niebezpiecznie ? Szczególnie wieczorami, gdy robi się ciemno ?
w rodzinnym miescie mieszkam podobno na najniebezpieczniejszym
osiedlu. ale dla mnie jest tam bezpiecznie, wszyscy sie znaja i
jest ok.
aaa w Toruniu.. tez jest okej.
Bambus czyżby chodziło o nasz słynny fordon?
No to owszem, u mnie na osiedlu jest trochę niebezpiecznie ale
ja mam znajomości i Ci "chuligani" osiedlowi to "kumple" bo
dobrzy koledzy mojego brata
osiedle niebezpieczne, ale ja się nie boję xD
mieszkam administracyjnie na wsi ale w 95% to same blokowiska, na
swoim osiedlu to lajt na slumsach też ale W1 to już co innego,
niby nie jest źle ale idąc to jestem bardziej wyczulony
hm.. osiedle jak osiedle. raczej nie jest to jakaś strefa
kryminogenna, choć wiadomo zdarzają się jakieś pojedyncze
incydenty.
czuję się bezpiecznie bo generalnie dużo osób tam znam .
również z tych mniej `błyszczących środowisk. i zdarzyło
się już kilka razy, że jak wracałam do domu i ktoś mnie
zaczepił to zostałam obroniona.
więc nie jest źle
A różnie to bywa , zawsze przecież w grupie bezpieczniej ale
jak widzę jak na mnie reagują w szkole to wieczorem do tych
wszystkich dresów wolę nie wychodzić
Hymm.. w Polsce mieszkam, na terenie wojska, w bloku z
ogródkiem..wszystko jest otoczone pruskimi murami, jest
monitoring i full żołnierzy..więc tak-jest bezpiecznie.
W Niemczech też jest to bardzo bezpieczna okolica
jakoś nie mam tu z bezpieczeństwem większych problemów,
osiedle jest patrolowane dosłownie co chwilkę, a mentów i tak
nie ma...
to na które się przeprowadzam też wydaje się być bezpieczne,
nowowybudowane, z osiedlową jednostką policji więc będzie
spokój...
w Polsce mieszkałam na starym osiedlu uważanym za niezbyt
bezpieczne, i faktycznie można było dostać omłot, ale jak
się z ludźmi dobrze żyło to nikogo nie tknęli bez powodu
Nie miekszam na osiedlu, ale nie czuję się bezpiecznie
przechodząc przez większości. Za każdym zakrętem coś się
czai. Czarne cienie widać i nie wiadomo, jak zareagować.
Nie czułabym się bezpiecznie wychodząc o 22, praktycznie co
noc słyszę darcie mordy ("ARKA GDYNIAAA " albo "SĘDZIA KALOOOSZ!"
"PODOLSKI ZDRAJCAA!") . Siedzę na dworzu aż się kompletnie
ściemni i jest ok xD
Gdy wracam sama wieczorem to zawsze mi się wydaje że ktoś mnie
śledzi
Bezpiecznie nie jest, ale tylko troszkę się boję. Chyba że
pociąg akurat jedzie i musze kilka minut stać tam sama to
umieram ze strachu.
Jakiś ochroniarz by mi się przydał
Dzisiaj czyhają na nas najróżniejsze niebezpieczeństwa.
Także o wiele aspektów trzeba zadbać, aby nie doszło do
wypadku etc. Chociażby warto, a nawet trzeba postawić znaki
drogowe typu http://sklep.protect-bhp.pl/category/znaki-drogowe na ulicach, drogach- wszędzie, gdzie chcemy poinformować o
przejściach dla pieszych, czy innych rzeczach.
Odpowiadasz użytkownikowi fallon
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.