Wiem, ja zawsze o tym samym :/ Sorry.
No więc, gdyby moja 13-letnia siostra poczytałaby sobie np. na pytajni na temat sexu, to byłoby już to grzechem?Pamiętajmy, że to nie jest jakieś filmiki, albo tematy typu-jak to robić?No tak ogólnie.I uwzględnijmy, że ona już o tym trochę wie.
PS:Pytanie wymyśliłem.
wole wrzucać na tace niż wyrzucać się w centrum Bagdadu...
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 08 stycznia 2011, 13:38
1
Poważnie? a o jakim kościele mowa? w katolickim z założenia
człowiek zawsze będzie grzesznikiem, a czy oglądanie Harrego
Potera jest grzechem? jeżeli wierzymy w magię, czary i inne
popierduły to tak
Tez tak mysle. Sex to temat dosc powszechny, wiec raczej trudno
byloby go unikac. Telewizja, internet, szkola .. Wszedzie jest o
nim mowa. Nie sadze by to byl grzech.
Moim zdaniem, to zależy co by przeczytała... jeśli opowiadania
erotyczne, to moim zdaniem - grzech, a jeśli rzeczy związane z
biologią seksu... nie chce się pomylić, ale pod grzech bym
tego nie zaliczał.
dla kościoła wszystko jest grzecham ( u nas ksiądz tak
twierdzi ) no może jak dasz na
tacę to jest ok, ale raz dawał kazanie za to co dają na tacę,
więc powątpiewam...
cokolwiek nie zrobisz i tak zgrzeszysz...i tyle :/
Raczej nie. Idąc tą ideologią, nauka biologii byłaby
grzechem, a nawet rozmowy na lekcji religii (bo ten temat
ogólnikowo też się może przewinąć) byłyby grzechem.
Co do tego że wszystko jest grzechem: dlatego nie zawsze trzeba
robić to co mówi ksiądz. Wg. mojego proboszcza rolnicy nie
powinni jeździć do supermarketów i kupować, tylko radzić
sobie na ile się da na własną rękę (w sensie robienie
kompotów, pieczenie chlebka, te klimaty), ani nie kupować
maszyn zagranicznych, tylko polskie