zależy od człowieka i zależy co robi, bo jak pracuje lub
kieruje autem to uśnie raz dwa, a jak coś grubszego np.
imprezka ja np kiedyś wstałem o 12 w czwartek a poszedłem
spać w niedziele "po sumie" ale wtedy był miting %% więc
musiałem a co grozi w ekstremalnych sytuacjach
wycieczenie organizmu.
Z tego co pamiętam to kiedyś oglądałem taki reportaż
własnie o tym ile człowiek wytrzyma bez snu i to przetestowali
na jednym ochotniku który sie zgłosił,oczywiście wszystko
było pod nadzorem lekarzy i naukowców. kościu wytrzymał i
teraz dokładnie nie pamiętam czy 7 dni czy 10 ale po tym już
nie spaniu spał 24 godziny żeby to odespać. I po pewnym już
czasie od tego całego testu coś mu się stało i przestał
nagle w ogóle spać męczył się 2tygodnie pózniej zmarł z
braku snu.
No tak, to zalezy od czlowieka, ile wytrzyma, a czym grozi brak
snu ?
Moze Cie np bolec glowa, lub miec halucynacje, lub inne
dolegliwosci, albo nic Ci sie moze nie dziac, oprocz uczucia
zmeczenia, to tez zalezy od organizmu i jego odpornosci na brak
snu
ja ostatnimi czasy sypiam po 4- 5 godzin i chodzę już jak
Zombie... Na dłuższą metę grozi to całkowitym otępieniem,
zerwanym kontaktem z otoczeniem i przejechaniem przez autobus na
pierwszym lepszym skrzyżowaniu... Nie da się długo wytrzymac
bez snu. Zwłaszcza, gdy człowiek wykonuje na codzień jakąś
pracę fizyczną... Zmęczenie prędzej czy później dopada i
wtedy na serio można się przekonać , że spanie na stojąco
jest jednak możliwe...
ja nie spalem kiedys 10 dni... nie moglem po prostu przez
stres... tez nie jadlem w tym czasie, 15 kg spadku wagi...
halucynacje... to malo powiedziane... zasnalem dopiero po zazyciu
Temazepsmu... he