zależy . jeśli masz na myśli np. biust to owszem albo figurę
- w tym wypadku drobne jest ładniejsze
ale nie w każdym przypadku ta reguła obowiązuje. dajmy na to
np. rozum .
Nie, nie muszą Kobieta ma
więcej możliwości w sferze seksualnej niż posiadanie
"balonów" Poza tym, jak się
kocha, to nie ma znaczenia. Bo są częścią ukochanej osoby.
Tak powiem!
Tak? To podobnie jak ten, który lubi, gdy kobieta ma
wydepilowane nogi, pachy i pewnie jeszcze okolice bikini. Bo to
jak mała dziewczynka.
Racja - kobieta powinna mieć duże piersi i być owłosiona.
Mrau!
A tak na poważnie, to mnie jakoś osobiście bardziej kręcą
piersi maksymalnie do rozmiaru B. Zgrabne, jędrne i dłużej
będą znajdować się na swoim miejscu, nawet po ciąży. A
większe? Sutki na wysokości pępka.
I ja nie mam owej fascynacji rozmiarami
A jak chcesz się umówić z dziewczyną, to najpierw patrzysz
czy jej biust jest od C w górę, dopiero zwracasz uwagę na
całą resztę? Hah xD a może na
resztę w ogóle nie zwracasz uwagi? Zamiast w oczy patrzysz się
na "balony"... Nic dziwnego, że potem wypuszczają serię
koszulek damskich z napisem :"oczy mam wyżej".... A no właśnie
- "balony"- masakra... To się nazywa traktowanie kobiety
instrumentalnie...
daNoitte, to o fascynacji bynajmniej nie tyczyło się Ciebie
Nie- ja zwracam na uwagę na CAŁOKSZTAŁT i zestawienie
wszystkich elementów zarówno wizualnych jak i mentalnych I "traktować kobietę"- Jakież to
feministyczne, to samo można napisać o mężczyźnie pod
tematem "najlepsza klata na pytajni"
@agulka66623
Poza tym ganisz mnie, a chwalisz kolegę daNoitte. A pod tym
względem o którym mowa właściwie się nie różnimy. Mnie
się podobają większe biusty, a jemu nieco mniejsze. To jest
tylko różnica gustów- on poparł swoje przekonania paroma
słowami i ja również. A jakoś nie twierdzisz, że on
również traktuje kobiety instrumentalnie. To duże biusty nie
mogą się podobać?
Odpowiedź jest taka-ja jestem nieznany- i oczywiście można za
to zjechać Pozdrawiam
Fajer . zgadzam się tak trochę.
w sensie, że za każdym razem wysuwane są teksty o tym
instrumentalnym traktowaniu kobiet i inne nasączone feminizmem
hasła. przecież nikt tutaj nie traktuje nas jak przedmiotu
który można przestawiać jak mu się podoba. i racja, że
równie dobrze można by tak powiedzieć w pytaniu o klatach.
ja w każdym razie gdybym miała wybór to wolałabym mniejszy. i
gdybym była facetem pewnie też . ale to wszystko rzecz względna bo jak Panowie powyżej
napisali - różne rzeczy do różnych ludzi trafiają .
Czekaj, czekaj Po pierwsze nie
chwalę daNoitte, tylko zaznaczyłam, że mój poprzedni
komentarz nie był kierowany ku niemu tylko ku Tobie - takie
wyjaśnienie
Po drugie,czy ja Ciebie ganię za to, że podobają Ci się duże
piersi? No coś Ty Wyrażam tylko
swoje zdanie na temat tekstów, które bywają rzucane pod
adresem kobiet, typu użyte przez Ciebie "balony" itd. Dla mnie
jest to trochę prostackie. Ale to też jest tylko moja opinia.
Ej, ej ! Czy poczułeś się przeze mnie zjechany? Calm down xD To że ktoś tu jest
"nowy" czy "stary" nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Nie
zwracam na to uwagi gdy już zdarzy mi się tu z kimś wejść w
dyskusję, także wyluzuj
Również pozdrawiam
@gulka66623,
Na jakiej podstawie wysuwasz takie wnioski? Jak już mówiłem-
podobają mi się biusty takie a nie inne. Można powiedzieć
"kobieta jest ładna mądra inteligentna, ale z dużym biustem i
co wtedy dyskwalifikacja"- Jak
się chce kogoś czepić to się powód znajdzie.
Czytałem to pytanie i się do niego nie przyczepiam. Tylko
dostosowuję się do Ciebie i wysuwam wnioski i oskarżenia ze
względu na formę, jaka została użyta.
NIE NAPISAŁEM ŻE DZIEWCZYNY Z MAŁYM BIUSTEM SĄ ZŁE TYLKO ŻE
MNIEJ MI SIĘ PODOBAJĄ. I gratuluję stopnia zaawansowania w
czytaniu ze zrozumieniem.
I nie poczułem się zjechany tylko zjechany zostałem. "Balony"
to tylko słowo. Równie dobrze mógłbym się przyczepić
dziewczyn, które nazywają facetów "ciachem" "foką" lub czymś
w tym stylu. I może dla mnie prostackie jest słowo "klata"-
przecież to jest KLATKA PIERSIOWA!
Ja się nie denerwuję, tylko Ty od razu mówisz, że nie
szanuję kobiet, że je szufladkuję po rozmiarze cycków itd itp
mimo, że powodów do tego nie dałem, więc nie dziw się moją
reakcją.
Ja się nie nakręcam, tylko reaguję na zarzuty. Powiedziałaś,
że traktuję kobiety instrumentalnie; to znaczy jak przedmioty a
to to sprowadza się do braku szacunku.
I ja nikogo nie napadam- nigdy nie uderzam pierwszy, tylko nie
pozostają dłużnym odpowiedzi.
Tylko Ty zaczęłaś. I moje na mój gust bardziej trzymają się
kupy.
Bo "traktowanie kobiety instrumentalnie" i "nie szanować
kobiety" to jedno i to samo. Poza tym głębszych wniosków nie
wysnułem tylko odpowiedziałem na zarzuty
Ej no, spokojnie. Zachowujcie się jak na tych, którzy są o
jeden "koniec świata" starsi
Fajer - wydaje mi się, że agulka mogła w ten sposób tak
odebrać Twoje zdanie. Bo podkreśliłeś na początku, że "nie
ma innej opcji" i że "musi być"
Ale spoko, chłopak już wyjaśnił, co miał na myśli. Po cóż
te waśnie?
Wracając do tematu - Fajer, miałem dziewczynę, która miała
rozmiar piersi C - D. I powiem szczerze, że lepiej się
prezentowała ubrana, niż topless. Wydaje mi się, że o takie
piersi trzeb baaaardzo dbać. No, ale teraz jestem osobą
wierzącą i nie patrzę na dziewczyny/ kobiety przez TEN
pryzmat. Pryzmaty w sumie