O.K. ;Mała myszka idzie przez łąke, przebija się przez
wysokie trawy w koncu wyczerpana dociera nad rzeke.na brzegu
rzeki siedzi ptak myszka prositaku
przenieś mnie na drugą stronę bo jestem zmęczona i nie mam
sił płynąć, ptak mówi nie, to myszka znowu prositaku przenieś mnie na drugą stronę
bo zmoknę,ptak mówi nie, sytuacja powtarza się jeszcze kilka
razy w końcu ptak wkurzył się i odleciał
Myszka rzuca się do rzeki i ostatkiem sił targana przez silne
prądy,przemoczona do suchej nitki dociera na drugi brzeg.
Jaki z tego morał
Jak ptak jest twardy to myszka musi być mokra
To było coś takiego,prawda że życiowy a i prosze bez
skojarzeń.
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): agulka66623, 07 sierpnia 2009, 00:38
0
Nie no życiowy jak najbardziej
Aż z krzesła spadłam
A mi też się kawał z morałem przypomniał -tylko taki mniej
erotyczny a bardziej
drastyczny
Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i
obciął mu d.pę. D.pa potoczyła się kilkanaście metrów
dalej, na inne tory. Zajączek za nią pobiegł, schyla się i
już ma ją podnieść gdy... przejechał drugi pociąg i
obciął mu głowę.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie trać głowy dla głupiej d.py.
(inny morał: Nie lataj za d.pą, bo stracisz głowę.)
Odpowiadasz użytkownikowi agulka66623
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 07 sierpnia 2009, 15:45[#odpowiedz]
0
Hahahaha Co prawda to prawda
Morały w obu przypadkach w dechę