Zyjacy wiedza. ze umra,ale umarli nic nie wiedza.Cokolwiek mozesz
zrobic, rob z cala moca. bo w grobie-w miejscu do ktorego
idziesz-nie wykonuje sie pracy ani nie uklada sie planow ,niema
tam wiedzy ani madrosci.Kaznodziei:9:5.10
Mnie ona przeraza bardzo raz bylem bliski jej lekarze mnie
odratowywali (reakcja na lekarstwo jakie mi podali wczeniej:/).
Powiem wam ze myśli są wtedy naprawdę dziwne nagle zaczołgam
żałować rzeczy których już nie zrobię, tego ze nie
pożegnam się i nie spotkam już bliskich mi osób. Niewierze
jakoś w Boga i w życie po śmierci dlatego od tamtego momentu
czasami nachodzi mnie to uczucie bezsilności i tego ze śmierć
to już porostu koniec. Wydaje mi się ze ta cała śpiewka o
życiu po śmierci itd jest zmyślona byśmy nie wariowali na
myśl o tym ze to porostu koniec. Nigdy więcej się nie pomyśli
nie poczuje nawet sprawy sobie nie będziemy zdawać z tego ze
nie żyjemy już nigdy.
W śmierci boimy się tylko niewiadomego bo nikt nie wie co jest
po tej drugiej stronie i dlatego wariujemy
Odpowiadasz użytkownikowi Julian
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 08 marca 2009, 10:10[#odpowiedz]
1
nie boje sie smierci.nie mam tu za czym tesknic,nikogo nie
mam.jestem zupelnie sama.nikt mnie nie rozumie. to moje zycie
naprawde nie ma sensu.dlatego czekam z utesknieniem na smierc.
Ja w śmierci najbardziej boję się tego, że inni będą
cierpieć po moim odejściu.Nie boję się śmierci, przyjdzie
nie proszona i weźmie co do niej należy.
Odpowiadasz użytkownikowi Anielica
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 marca 2009, 15:16[#odpowiedz]
1
To że nikt do końca nie wie co po niej następuje. Przeraża
mnie myśl, że moje istnienie może się skończyć razem ze
śmiercią. Smuci myśl, że po niej nie będe mógł zobaczyć
kolejnych osiągnięć ludzkości, wynalazkó, budowli itd.
to co z tego że niewiemy co jest po śmierci poczekajmy i się
doeiedzmy a nawet jeśli nic nie ma to co z tego jak zdechniesz
to to nic nie sędziesz wiedział twoja świadomośc przestanie
istniec więc zrub cos na zapas i wypełnij oświadczenie woli do
pobrania organów pośmierci i po drodze oddawaj krew a jak się
uda znalesc mi biorce to dam szpik I TAK WSZYSCY
KIEDYŚZDECHNIEMY XP
a link na oswiadczenie woli jak by kto się
zdecydował:http://www.przeszczep.pl/?a=temat&id=120
Odpowiadasz użytkownikowi wojtas1990
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 marca 2009, 16:57[#odpowiedz]
0
wielka niewiadoma a po drugie to strach jest oznakiem czlowieka
kazdy sie czegos boi nerx
Mi się ostatnio podobała postawa Z. Religii. Pokazał on, że w
śmierci nie ma nic strasznego. Właśnie wczoraj umarł po już
dłuższym czasie cierpienia, kiedy się dowiedział, że ma
raka. Wszystkie jego wywiady, które udzielił w ostatnim roku a
zwłaszcza w ostatnich miesiącach pokazały jego klarowną
postawę do śmierci. Warto się temu przyznać, żeby chociaż
samemu wiedzieć jak postępować przed nieuchronnym i jak
rozumieć tych, którzy umierają.
każdy się jej obawia, mimo, iż czasem nie jest nam na ziemi
najlepiej śmierć przeraża każdego z nas. Patrząc na nią od
strony śmierci najbliższej osoby, najbardziej przeraża mnie
myśl typu "co się z nią teraz dzieje", "czy na pewno nic nie
czuje", "czy jest jest jej dobrze" Taka jest ludzka natura i to jest smutne gdyż człwiek swoją
działalnością udaje kogoś wielkiego, kogos kim nie jest, tak
na prawdę jesteśmy tylko dobrze wygenerowanym gatunkiem,
częścią natury tak jak inne stworzenia. Łączy nas śmierć,
różni życie..
Odpowiadasz użytkownikowi karuzela
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 11 marca 2009, 14:41[#odpowiedz]
1
Ja w śmierci to myślałem tak trochę o iluzjonistycznej
stronie życia np gdy umrę naglę zostanie taka ciemność kiedy
zamykamy oczy do snu i już dalej nic się nie zdarzy żadnego
życia żadnej obserwacji... boję się tego a wierze w Boga.
najbardziej obawiam się nagłej, niespodziewanej śmierci. Po
śmierci zostaniemy osądzeni z naszego życia i tylko od nas
zależy co dalej z naszą duszą się stanie.
Odpowiedział(a): gość, 11 marca 2009, 14:41 [Zgłoś do
moderacji] [#odpowiedz]
"a w śmierci to myślałem tak trochę o iluzjonistycznej
stronie życia np gdy umrę naglę zostanie taka ciemność kiedy
zamykamy oczy do snu i już dalej nic się nie zdarzy żadnego
życia żadnej obserwacji... boję się tego a wierze w Boga."
Jeśli wierzysz w boga KK to nie masz się czego bać bo trafisz
do "raju" bądź "piekła".
A jeśli nie to w sumie też nie masz się czego bać. Gdy
umrzesz to nie będzie cie jako istoty więc nie będziesz
myślał i czuł i jest to jak sen nie wiesz że śnisz bo się
wyłączasz i tak jest ze śmiercią nie ma cię nie czujesz nie
myśłisz
trzeba umieć żyć ze świadomością śmierci,tu na ziemi to
jest przedsionek,najlepiej oddaje to powiedzenie-kiedy umrzesz
zanim umrzesz,to nie umrzesz kiedy umrzesz
ja wam powiem tak.. gdy wam smierc przed oczyma stanie wtedy
zobaczycie ze tak naprawde boi cie sie odejsc bo nie wiecie gdzie
pojdziecie po tym czy faktycznie jest niebo i czy tam pojde wiem
co moiwe bo ja tak mialem 2 razy... i zakazdym razem sie zmieniam
i bardzije boje ze jak odejde to o mnie zapomnal i taka jest
prawda i was tez to czeka
Odpowiadasz użytkownikowi Kardinale
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 28 marca 2009, 00:46[#odpowiedz]
1
Szczera prawda...puki żyjesz sobie nieświadomie to może ci sie
wydawać ze śmierci się nie boisz a jak staniesz twarzą w
twarz ze swoim końcem na ziemi to będziesz sie bał jak nigdy.
Ja osobiście uważam że śmierć to dobra rzecz i powinniśmy
się cieszyć z tego że kiedyś skończy się nasza wędrówka.
Jednak człowiek zawsze będzie sie bał nieznanego...I nawet
kiedy wierzymy mocno w to że zostaniemy sprawiedliwie potem
osądzeni to i tak czujemy się jak np. przy pierwszym pocałunku
heh. Najpierw nie wierzysz że to się dzieje i niezbyt wiesz co
robić a potem gdy jest po fakcie to nie wierzysz w to co się
stało heh. Po śmierci będzie tylko takie maleńkie "cyk" i
już będziemy dalej myśleć co się z nami dzieje
Dokładnie sama świadomość tego, że nie wiemy co bedzie
dalej, a może nic nie bedzie, a może czeka nas piekło i męki,
albo czyściec i pokuta, albo jednak pójdziemy do nieba. To dla
człowieka jest najbardziej straszne w śmierci do samo przez co
nieraz odkrywamy, uczymy sie itd. LUDZKA CIEKAWOŚĆ i pytanie co
się stanie/co bedzie dalej?
Nie boje sie śmierci, tym bardziej że po nij czeka mnie coś
wspaniałego... ale szczerze
mówiąc to boję się bólu jaki ona może zadać mi lub moim
bliskim
Odpowiedział(a): gość, 19 kwietnia 2009, 22:10[#odpowiedz]
0
Nie boję się śmierci. Są tylko dwie opcje- Życie Wieczne o
jakim uczą w szkole jest, wtedy w piekle czeka na mnie kocioł
podpisany moim nazwiskiem , lub
Życia Wiecznego nie ma, co oznacza że śmierć jest po prostu
końcem wszystkiego. Bardziej wierzę w opcję nr 2 i prawdę
mówiąc mam nadzieję że tak jest.
Każdy sie boi. Nie wierzę w słowa nastolatków: nie boję się
śmierci... Srata tata. Też tak kiedyś mówiłam bez sensu.
Boję się zajebiście. Ciemności, która potem i niebytu i
tego, że inni tu dalej będą żyć a ja tam sama w tej trumnie,
czy gdzieś tam...
Brrrr smierć jest okropna. Najgorsza część życia!
Odpowiadasz użytkownikowi gialnamedal
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 28 kwietnia 2009, 20:15[#odpowiedz]
0
Dla mnie najgorsze jest to ,że już nigdy nie zobacze bliskich i
sprawie im cierpienie...
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 01 maja 2009, 18:32[#odpowiedz]
1
smierc to dopiero poczatek życia ,te cos co bylo przed to byl
trening