moze nie taka straszna rzecz niech każdy robi co chce ale tu
chodzi o szacunek do danej religi dla mnie Biblia jest bardzo
ważna i w zyciu bym jej nie podarła bo to jest dla śiweta
księga że się tak wyraze,tak jak dla innych przykładowo
Koran.
więc chodzi tu o szacunek do danej religi i jej histori
Dla mnie głupie zachowanie. Dla dużej ilości osób Biblia to
bardzo ważny symbol. To tak jakby pluć na flagę, czy ją
drzeć. To przecież też symbol - nieco inny, ale symbol.
Może dla niego Biblia nie ma znaczenia, ale po co szpanować w
taki sposób? Jestem lepszy bo mam w d*** wasz symbol?
Druga sprawa że Biblia to przecież też "książka", w której
możemy znaleźć sporo mądrości. I podarcie jej jest dla mnie
po głupie - to tak jakby podrzeć Pana Tadeusza czy
encyklopedię.
Nie zgadza się z tym co głosi ta książka to nikt go nie
zmusza żeby to czytał i wypełniał w swoim życiu. Są inne
ciekawe książki które mu się spodobają. Ale w sumie to on
nie miał tu nic do gadania bo to tylko show wymyślone przez
ekspertów. To miało po prostu trafić w gusta tej publiczności
i trafiło.
P.S. Ciekawe czy Koranem lub Torą by się tak pobawił?
Starczyło by odwagi?
Jak go kiedyś spotkam to go pozdrowię od Ciebie Wiem, wiem dzięki
Odpowiadasz użytkownikowi Grzechu94
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 24 marca 2010, 23:10
5
bambus ma racje
ten debil to jakis chory czlowiek. ale jesli znajduje kretynow
ktorzy go sluchaja to pies go je....
ja nic zaszczytnego w tym nie widze zeby obrazac innych ludzi. a
ten wrzask i halas ktory "tworza" sluchaja chyba tylko jemu
podobni
Dzięki Paul za nazwanie kretynem. Ciekawi mnie tylko czy
zrobiłeś to celowo czy akurat wpasowało Jeśli ta muzyka Ci nie odpowiada to
nie słuchaj proste. Jestem gorsza że znajduję sens w tej
muzyce ?
to zeby ksiazke niszczyc to jest cos glupiego, to ze jest wiele
madrosci tez sie zgodze, ale czy wiecie jak wogole powstawala
biblia? kazdy prawdziwy chrzescijanin to wie, powstawala na bazie
ludzkich cierpien, w celu zdobycia wladzy, nawet pewnie nie
wiecie ile bylo rodzaii biblii i kazda inaczej napisana,wiecie
wogole kim byla naprawde Maria Magdalena? byla pierwsza kobieto
ktora stworzyla biblie, prawdopodobnie na swoich przezyciach, i
prawdopodobnie byla przy jezusie najblizej, bo inne biblie byly
tworzone z opowiesci roznych osob, jak gluchy
telefon,wprowadzano ciagla cenzure, potem polaczono je wszystkie
ze soba, i ta powstala dzisiejsza Biblia, ale kosciol nie
popieral wkladow kobiet na kosciol, wiec wymyslili zeby puscic na
nia oszczerstwa ze jest cudzoloznica, prwdopodobnie znaleziono
jedyna strone z biblii M.M., nawet ja widzialem, i niewierzcie
jesli nie chcecie, ale ogladalem dokument o bardzo wierzacym
ktory chcial poznac prawde, rozmawial z ksiezami naukowcami itp
itd, i ksieza wcale nie zaprzeczaja ze mogloby tak byc, ja z
reszta juz znalem prawde juz dawno, poniewaz swoim zyciu
napotkalem wielu madrych ludzi, a szczegolnie pewnych dwoch
ksiezy(nie byli mze soba powiazani) mowili zeby religii itp nie
brac na serio, tylko czerpac z niej madrosc i wprowadzac w zycie,
jesli Bog istnieje dla katolikow, to czemu nie moze tez istniec
budda lub inni bogowie? wkoncu dla wyznajacych inna wiare, Bog
jest tak samo prawdziwy jak i dla katolikow, moim zdaniem jezus
byl tylko medrcem, ktory swa madrosc przekazywal innym(doslownie
tak ja Jan. P. II), i tu mu skladam szczere wyrazy szacunku... bo
chcial zeby ludzie cos zrozumieli , ale stal sie tylko marionetka
innych ludzi :/, w celu zdobycia wladzy nad innymi ludzmi, ale ta
religia ma tez naprawde wiele pozytywow, bo sami pomyslcie co by
bylo gdyby na swiecie nie istniala zadna religia? bylby totalny
chaos.. no ale tez ma niestety pare minusow... mowcie jak
chcecie, minusujcie jak chcecie, ale to moja teoria i jej nie
zmienie...
zamiast "kazdy prawdziwy chrzescijanin to wie" powinno byc "kazdy
prawdziwy Ateista to wie... a tak ogolnie to tez sie takich
historyjek w zyciu nasluchalem, ze Yahushua miał zone i dzieci,
czytalem ewangelie Judasza itp. coz nauka toczy ostra walke z
bogiem ewolucja, wielki wybuch, zycie na innych planetach, a
teraz ostateczny atak na wiarygodnosc slowa Bozego.. kazdy musi
sobie odpowiedziec a pytanie czy ufa Bogu czy czlowiekowi...
to nie bajka tylko slowa oparte na faktach(tylko koncowka to
teoria) , nigdy nie rozmawialem z
ateistami, nikt nigdy mi nic nie wmawial, sam do wszystkiego
dochodzilem, do nie dawna nawet nie znalem slowo "ateista", a
tych dwoch ksiezy, no i moze jedna ktechetka(moim zdaniem
prawdziwi katolicy) ktozy pokazali mi droge ktora powinienem
kroczyc, to oni mnie nauczyli jak kierowac swoim zyciem, moim
zdaniem to wlasnie oni zasluguja na miano "wyslannikow Bozych",
niewiem czemu ale mimo tych wszystkich ktozy mi wmawiali jakies
teksty ze musisz chodzic do kosciola musisz to musisz tamto, mmo
ze bylem jedyny w swoich przekonaniach nigdy ich nie sluchalem, i
niewiem czemu gdy mialem isc do komunni swietej nie poszedlem,
poprostu niechcialem, nawet biskup nie byl w stanie mnie
przekonac, rodzice chcieli mnie przekonac prezentami ale ja nadal
kiwalem glowa na nie, lubie biblie bo ona duzo uczy, wiele sie z
niej o zyciu dowiedzialem, ale ngdy nie bralem jej doslownie, nie
wiezylem wlasnym oczom gdy w czasach kryzysu widzialem
ksiedza(nie jednego) w samochodzie za 100tys... skoro sa takimi
katolikami to czemu nie kupili sobie jakiegos tanszego, a reszte
oddac najbardziej potrzebujacym... a ten dokument powinien kazdy
obejzec, nie wierzylem jak go ogladalem, bo pokrywal sie z prawie
kazdym moim zyciowym twierdzeniem, tylko nie pamietam jak sie
nazywal... takiego typu filmu raczej nigdzie nie ma, moim zdaniem
byl jedyny w swoim rodzaju... nie twirdze ze boga niema, bo nie
jestem uniwersum zeby wszystko wiedziec, ale wole takie podejscie
ze jednak nie istnieje, dobrze kieruje swoim zyciem, odrozniam
dobre od zlego, z kazdymi nawet najgorszymi problemami radzilem
sobie sam, i nie potrzebowalem do tego wiary... nie musicie sie
zemna zgadzac, kazdy powinien kierowac sam wlasnym zyciem, ja tak
kieruje jak napisalem, i jest mi z tym naprawde dobrze...
HighRider po rozmowie z "wyslannikami Bozymi" stwierdziles ze
jednak wolisz nie wierzyc..moge ci zagwarantowac ze Yahweh nie
jest ich Bogiem.. czlowiek ktory cie oddala od Boga nie jest
wyslannikiem Bozym, tylko wyslannikiem jego przeciwnika.. trudno
o cos bardziej oczywistego.
I Koryntian 119) Napisano bowiem:
Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych
odrzucę. (20) Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz
wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości
świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie
poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się
Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie.
eh czlowieku... wez sie troche ogarnij :/ skoro jestes katolikiem
czemu najezdzasz na moj swiatopoglad? troche tolerancji by sie
przydalo :/, nie probuj mi nic wmawiac jak i ja nie wmawiam, ja
mowie tylko to co mysle i czego ja sie nauczylem, a ty rob jak
chcesz, to jest twoje zycie i ja cie do niczego nie namawiam, i
twierdzisz ze ci "wyslannicy" sa wyslannikami szatana? , haha nie rozsmieszaj mnie to sa naprawde dobrzy ludzie, zawsze
pomocni, darzacy miloscia innych, i powiem ci ze mieli w sobie
wiecej dobroci niz inni ksieza ktorych napotkalem, wiedzieli
wiecej o zyciu niz ktorykolwiek tu z nas, wiele mnie nauczyli,
jak dobrze kierowac swoim zyciem i jak interpretowac zycie, hehe
wiec cos sie nie zgadza w twoim twierdzeniu w takim razie widzialem pierwszych
wyslannikow szatana ktorzy sa bardzo dobrzy z reszta co to za roznica czy wierze
w boga czy nie, lubie pomagac innym, nie lubie nikogo krzywdzic,
zawsze staram sie dawac dobre rady, a wiara by tego nie zmienila,
bo zmienic sie tylko moge na gorsze , co ty tak sie mnie uczepiles? wyluzuj troche, nerwy szkodza
zdrowiu, powiedz lepiej jak ty uwazasz a nie czepiasz sie moich
slow, zle je przy tym rozumiejac, probujesz rozpoczac wojne, ale
ja jej niechce, nie lubie sie z nikim klocic, ale jesli
przesadzisz bede zmuszony do tego, dla tego daj sobie spokoj, i
nie bierz do siebie moich slow, mam nadzieje ze rozumiesz i
skonczymy ten temat w spokoju
PZDR
spokojnie NightRider przeciez cie nie pojechalem... napisalem
tylko moja opinie na temat tego co napisales, poprostu nie moge
sie zgodzic z tym co napisalkes o wyslannikach Bozych czy
prawdziwych chrzescijan.. prawdziwi chrzescijanie sa teraz
nazywani fundamentalistami i sa atakowani przez kazdy odlam
chrzescijanstwa ktory stara sie dopasowac biblie do "pseudo
nauki" i nowoczesnych standardow.. a co do szatana to nie mysl ze
jedynym jego dzialaniem jest zmuszanie do zabijania, gwalcenia
itp.. glownym celem jest oddalanie ludzi od Boga ku ich zgubie..
naprawde nie rozumiem jak mozna nazywac ludzi którzy oddalaja od
Boga wyslannikami Bozymi... to twoje zdanie ale nie spotkasz
prawdziwych chrzescijan ktorzy sie z toba zgodza, w kwestii
biblii jest podobnie. a katolikiem nie jestem bo KRK w ciagu
calej swojej historii pokazal kto jest ich bogiem. prawda jest
taka ze nie slowa tylko czyny swiadcza o czlowieku..
konstytucyjna wolnosc wolnosciá, ale do czasu ... nie wolno
dos£ownie robic co sié komu podoba, a skoro obrazi£ tym
zachowaniem uczucia wiékszosci ludzi to sié kara nalezy
Jak dla mnie to zwykła książka, nie mialabym wyrzutów
sumienia gdybym ją podarła, czy ktoś by to zrobił przy mnie.
Jednak ja nidgy bym nie zrobiła tego przy osobie wierzącej, bo
to dla niej rzecz święta. Zresztą...po co?
to ze ten idiota niszczy biblie to nie takie straszne jak to ze
publika mu do tego wiwatuje
heh jak bylem ateista to smialem sie jak ktos nazywal taka muzyke
"szatanska muzyka".. teraz patrzer na to troche z innej
perspektywy..
bo ludziom sie juz we lbach po..dolilo, sami nie wiedza czego
chca i w co chca wierzyc, a to przez innych ludzi ktorzy
wprowadzaja metlik w glowach innych, ale co zrobimy... swiat sie
stacza...
Wystarczy, gdy twój świat się nie stoczy. Uważaj na co
patrzysz, czego słuchasz, czego dotykasz, aby twój
światopogląd był w zgodzie z Prawdą. Prawda Jedyna, Słowa
Jezusa z Nazaretu.
TAK. a gdyby wsadził krucyfiks w swoją kupę to też byś to
uznał za błahostkę? Rozumiem, może gość być niewierzący,
ale ta księga zawiera również fakty historyczne i przekazy,
jak człowiek powinien odnosić się do bliźniego. Jezus nie
jest fikcyjnym bohaterem książki, wielu ludzi wierzy, że jest
ich zbawieniem i nie widzę powodów, by ten gość Go tak
znieważał.
a czy ja powiedzialem ze to blachostka? chyba nieuwaznie czytasz
, mialem na mysli ze niszczenie
ksiazki jest poje.b.ane, i mowilem (jak twierdzisz historyczne
przekazy) i byc moze fakty, i nic nie gadalem ze jest fikcyjnym
bohaterem ksiazki , mialem na
mysli ze byc moze jest prawdziwy, lub byc moze byl prawdziwym,
ale zwyklym czlowiekiem, a to ze "ludziom sie we lbach pop...'
mialem na mysli tych co podarli Biblie, i powiedzialem ze niech
kazdy mysli jak chce, jesli niechcesz tak myslec to poprostu nie
czytaj i tym nie przejmuj, i nastepna raza na mnie tak nie
najezdzaj :/ przeczytaj uwaznie i nie przekrecaj moich slow,
bardzo bym prosil
a czy ja napisałam że Ty tak napisałeś? ja pisałam o tym gościu z filmiku.
nie napisałeś wprost, że to błahosta, ale jeśli pytasz czy
to takie złe, to bagatelizujesz to.
błahostka*
...bo pytanie sprawia takie wrażenie, że dla Ciebie to nic
wielkiego bo pytasz czy to takie straszne. więc może Ty
przeczytaj uważnie moją wypowiedź a zobaczysz, że wypowiadam
się o tym, który podarł Biblię. W pytaniu nie ma zawartej
informacji o tym, że też uważasz tego gościa za pop.... .
Najechany możesz się czuć WYŁĄCZNIE przez pierwszą linijkę
mojej odp. nie przekręciłam
żadnych Twoich słów bo czytałam tylko pytanie
nie no nie popieram tego, miedzy slowami powiedzialem ze bibla
jest wazna dla kazdego bo zawiera wiele dobrych przekazow tylko szkoda ze stworzona ja na
poczatku do innych celow...
hm, o tym że została stworzona do innych celów to nie
słyszałam bądź nie kojarzę, możesz mi to minimalnie
przybliżyć? resztę info
sobie znajdę a teraz nawet nie wiem czego dokładnie szukać
Zapewniam Cię laura1994 że tam nie tylko o to szło. Tak
manifestacyjne podarcie Biblii, w takich okolicznościach - to,
jak napisał tu już powyżej bambus, to jak spalić flagę
czyjegoś państwa, to profanacja słusznej idei, w którą
wierzy wiele ludzi/osób. Cóż dopiero profanacja
DZIEŁA/WYCZYNU GOLGOTY. Ernest Renan (dowiedz się kto to)
powiedział: ""Targnąć się na imię Chrystusa znaczy to samo,
co targnąć się na fundamenty świata""
Ten biedak i jemu podobni, którzy dochodzą do takiego stanu,
że celowo niszczą Biblie - nie wiedzą, że narażają się
samemu BOGU. Cóż, mają wolną wolę.
dokładnie! nawet jeśli sobie wyznaje szatana to niech sobie
wyznaje ale niech nie dotyka nawet tej biblii!xD niech szanuje to
że ktoś jednak wierzy w Boga