Mi osobiscie przychodzi to trudno,choc staram sie z tym
walczyc... Czasami mi sie udaje to przezwyciezyc,ale czasami jest
mi bardzi trudno dlatego czesto robie dobra mine do zlej gry...
Mi łatwo to przychodzi bo jestem emocjonalny i nie ukrywam
swoich uczuć. Nienawidzę osób które się ukrywają za tzw.
maską i nie okazują tego co czują..
a mi z kolei nie przychodzi to łatwo. z natury jestem raczej
zamkniętym człowiekiem [to moja najbardziej widoczna - obok
lenistwa, cecha . ]. żeby
powiedzieć co myślę/czuje, od początku do końca szczerze, to
chyba musiałabym zostać porządnie sprowokowana i wykrzyczeć
to wszystko, a tak normalnie to nie.
jakoś tego typu zwierzenia - w moim wykonaniu - zawsze wydawały
mi się straszliwie hm.. żałosne. tak to dobre słowo.
Przeważnie się z takimi rzeczami nie cackam i mówię co
myślę, ale różnie to bywa. No i zależy w stosunku do kogo
jest to kierowane, bo jak do kogoś, kto by nie potrafił
zrozumieć, to zawsze lepiej takie sprawy przemilczeć.
strasznie trudno.. Nie lubię mówić o swoich uczuciach nawet
bliskim osobom. Mogę słuchać innych, jak najbardziej, ale nie
opowiadać o sobie. Wolę zrobić (jak niektórzy) dobrą minę
do złej gry tak, by się nie zorientowali, że coś jest nie tak
i sama uporać się z problemem, bez wtrącania się innych.
To zależy z kim rozmawiam i o jakich uczuciach mowa. Z natury
jestem skryta, a może raczej byłam, bo teraz uczę się
otwierac na ludzi i mówić co czuję. Ale wybieram do tego
ludzi, których to interesuje.
Chyba, że mówimy o rzeczach, które mnie np denerwują,
złoszczą itp w kimś. Wtedy mu to mówię prosto w twarz. I jak
chce to niech się gniewa. Na ogół jednak większość docenia
to, że mówię to im a nie komuś za ich plecami.
twarzą w twarz mi ciężko mówić co czuję. owijam w bawełnę
jak tylko można i wolę żeby ktoś się domyślił o co chodzi
niż jak mam sama powiedzieć. ale na komunikatorach jest duzo
dużo łatwiej. i jestem wtedy bardzo szczera nawet wobec obcych
ludzi
w sumie to łatwo...
ale przez smsy mogle wiecej! oj duzooooo wiecej.
Łatwiej jest
Jak patrze mu w oczy to wymiekam i najczesciej jak cos chce mu
wyznac to konczy sie smiechem i nie wyglada to najfajniej bo
chlopak chyba ma wrazenie, ze robie sb z niego beke
Jeśli jestem z tą osobom w cztery oczy to potrafię mówić
wszystko co czuję, jeśli chodzi o rozmowe przez telefon to tak
się zablokuje że nie powiem ani słowa.
Odpowiadasz użytkownikowi Piotrek25
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.