Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

16
listless
samotny rodzic .
Pytanie zadał(a) listless, 23 października 2010, 23:02
postaram się prosto wytłumaczyć co mam na myśli. mamy kobietę lub mężczyznę, którzy wychowują dzieci/dziecko samotnie. kiedy nadchodzi moment, że rodzic powinien spojrzeć na siebie ? pomyśleć o ułożeniu sobie z kimś życia na nowo ? czy pojawia się chwila w której egoizm bierze górę nad obowiązkiem względem dzieci ? mam na myśli wybór między dzieckiem, a kimś poznanym, jakąś znajomością z możliwością rozwinięcia jej. jak to wygląda w waszym odczuciu. co zrobilibyście i jak, będąc w takiej sytuacji ? i czy dziecko ma prawo wpływu na decyzje rodzica czy też powinno stać i czekać z przekonaniem, że rodzic i tak dużo dla niego poświęcił.

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (16)

Odpowiedział(a): roy3000, 24 października 2010, 03:07 [#odpowiedz]
1
roy3000
zależy ile dziecko ma lat, bo są młode i samotne matki z małymi dziećmi oraz kobiety z dużymi. Moim zdaniem w takich sprawach powinien decydować rodzic, bo to on szuka szczęścia a dla dziecka to nawet lepiej bo jak rodzic szczęśliwy to i pociecha na tym zyskuje. A co ja bym zrobił? na pewno gdzieś w głowie mam plan A, ale ja wolę nie zaśmiecać sobie głowy myślami które nie są mi akurat potrzebne.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 24 października 2010, 17:27
0
Czarnaaa
Nic dodać, nic ująć

Odpowiedział(a): muminek1177, 24 października 2010, 06:58 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Co za pytanie ale o.k. na tym się znam po pierwsze niepotrzebnie uwzględniłaś samotnych ojców wychowujących dzieci bo to są rzadkie przypadki, po drugie samotne matki to też wyjątki, najczęściej jest ktoś obok, a ze znalezieniem sobie drugiej połówki lepiej nie zwlekać, oczywiście należy w pierwszej kolejności uwzględnić podejście przyszłego partnera do dziecka i czy potrafi zbudować odpowiednie relacje z dzieciakiem, jeżeli nie potrafi się dogadać, trzeba szukać dalej

Odpowiedział(a): listless, 24 października 2010, 13:47
0
listless
niepotrzebnie ? czyli uważasz, że skoro są to przypadki rzadkie to należy je wykluczyć albo pomijać ? trochę dziwny tok rozumowania jak na faceta. ; p
poza tym obecnie coraz częściej spotyka się przypadki, że ojcowie wychowują samotnie dzieci, tylko nie jest to tak `rozdmuchane jak kwestie samotnych matek.

Odpowiedział(a): Slowacki, 24 października 2010, 09:48 [#odpowiedz]
-4
Slowacki
ja jestem samotnym tata. mam syna chyba.

Odpowiedział(a): sima, 24 października 2010, 10:15 [#odpowiedz]
0
sima
samotni ojcowie to nie takie rzadkie przypadki. mój brat jest w sumie był sam, bo od niedawna ma drugą żonę. Młody się z nią dogaduje. W sumie nie wiem jak to było, ale nic przeciwko nie miał. Uważam, że mogą sobie ułożyć życie, ale nie kosztem dzieci.

Odpowiedział(a): edisooonik, 24 października 2010, 11:32 [#odpowiedz]
0
edisooonik
A ja byłam wychowywana przez mamę. Tylko. I nie wyobrażam sobie, żeby mama miała jakiegoś faceta. Ona chyba też nie. Zawsze tak było. Jak byłam mała to chciałam mieć jakiegoś "tatę", teraz to za nic w świecie.

Odpowiedział(a): Bombolada, 24 października 2010, 12:22 [#odpowiedz]
0
Bombolada
myślę, że każdy ma szansę sobie ułożyć życie ale rodzic powinien ;liczyć się z zdaniem dziecka

Odpowiedział(a): ewelinaw18, 24 października 2010, 13:02 [#odpowiedz]
1
ewelinaw18
ojcowie też samotnie wychowują dzieci bo znam takiego chłopaka i on jest młodziutki. i myślę że każdy ma prawo ułożyć sobie życie i być szczęśliwym a każde dziecko chciałoby mieć pełną rodzinę. tylko w tym przypadku powinno się bardzo uważać i najlepiej się nie śpieszyć z wprowadzeniem nowego partnera do życia bo gdy dziecko jest małe i przywiąże się do partnera swojego rodzica a im nie wyjdzie w związku to dziecko bedzie cierpiało albo znów cierpiało jeśli już był taki przypadek np z jego biologicznym rodzicem. to jest sprawa podjęta na całe życie i trzeba o tym pamiętać

Odpowiedział(a): muminek1177, 24 października 2010, 13:40 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Ale napisałem że to wyjątki, a dlaczego? Nie bez powodu powstały organizacje broniące praw ojców, a by dziecko było z ojcem, matka dzieciaka musi nie żyć, zabić kogoś, być ćpunką, lub zaginąć, i dlatego to tak rzadkie przypadki, zresztą piszę nie w temacie, Karolino ile to siedem razy osiem?

Odpowiedział(a): listless, 24 października 2010, 13:50
0
listless
guzik prawda to raczej kwestia tego czy dzieciom dano możliwość wyboru.

Ty ! napisałam, że nie wiem

Odpowiedział(a): muminek1177, 24 października 2010, 16:37
0
muminek1177
Wybacz ale kilkuletnie dzieci nie mają możliwości wyboru, chyba że na myśli miałaś nastolatkę/ka, za tabliczkę kiedyś siedziałem w kozie

Odpowiedział(a): listless, 24 października 2010, 18:40
0
listless
owszem . miałam na myśli nastolatkę i w każdym innym przypadku to chyba faktycznie system prawny patrzy przychylniej na kobiety, co nie zmienia faktu, że bardzo często ojcowie sami dobrowolnie rezygnują twierdząc `z mamą będzie mu lepiej. nie jest to jednak powód by dyskryminować tych którzy tak nie postępują i nie mówić o nich.

matma to zuo .

Odpowiedział(a): muminek1177, 24 października 2010, 18:50
0
muminek1177
Jeżeli chodzi o dyskryminacje to największa ...... jest na sali sądowej gdy sprawę prowadzi kobieta matma tak ale moja sorka jeszcze z czasów szkolnych była po prostu boska hahaha

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 24 października 2010, 13:45 [#odpowiedz]
0
GosiaczekOsa
nie ma jakiejś matrycy wg której rodzic powinien kontrolować czas wprowadzenia w swoje życie nowego partnera, Miłość nie rodzi się na hejnał. Czasem rok samotności przynosi uczucie, a czase czeka się latami. To indywidualna sprawa. Przede wszystkim nie można się bronić przed uczuciami, czy poświęcać ich na rzecz dziecka, trzeba jedynie wszystko dobrze "rozegrać" i zrobić wszystko w odpowiedniej kolejności, tak by dziecko nie czuło się osaczone, niechciane, odepchnięte czy uszczęśliwiane na siłę.

Odpowiedział(a): Karmelek, 24 października 2010, 20:42 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Myślę, że każdy ma prawo do szczęścia, ale no litości..nie co miesiąc nowy facet, tak jak to jest

Odpowiedział(a): Gyps, 24 października 2010, 23:13 [#odpowiedz]
0
Gyps
Oooo, mój temat Szczęśłiwy rodzic - szczęśliwe dziecko.

Odpowiedział(a): agulka66623, 26 października 2010, 19:58 [#odpowiedz]
0
agulka66623
Ale dlaczego musimy dokonywać wyboru między Przecież można stworzyć wspólnie rodzinę. Co to by był za facet, który nie akceptowałby mojego dziecka. nie chciałabym z nim być, choćby nie wiem jak bardzo był zbliżony do ideału.
Ja jestem jak najbardziej za. Pod warunkiem, że nowy partner ma kontakt z dzieckiem i widać, że tworzy się pomiędzy nimi więź. Nie chodzi mi już tu o to, żeby dziecko zaczęło go od razu traktować jako "nowego", kochanego tatusia, nie. Niech to będzie przyjaźń, dogadywanie się. Na początek.

Odpowiedział(a): Puszek1245, 29 października 2010, 22:15 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Gdybym miał się odnieść do swojej sytuacji, to nie mam nic przeciwko, aby i mama, i tata ułożyli sobie życia z kimś innym

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
16
16
40
32
46
32
13
25
3
2
19
39
15
36
9

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1022)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (832)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18031, Odpowiedzi: 327609