Do gazu :p

Nena, Ej ty :D

Im bardziej pozytywne i silne emocje wyzwala w tobie muzyka tym lepiej ją rozumiesz, integracja pełna :D Myślę, że sztuka jest dla wszystkich, każdy może coś dołożyc, i nie zgadzam się z tym, że zrozumienie muzyki to rozkminienie intencji autora- to jest coś więcej. Muzyka to nie tylko dźwięk i słowny przekaz :)

Pewnie, że tak, ale jeżeli dałoby się tak odwracalnie :F

Dążenie do maksymalnej niezależności. ;))

Zbieram piosenki :D Nie ma mocnych żebym którąkolwiek usunęła, choc mój dysk pęka w szwach, połowy nie słucham, oczywiście kitracz musi byc:D :D Nie wyobrażam sobie życie bez muzyki. Życie muzyką, muzyka życiem. Podobnie jak Amelia x) Chociaż nie chodzę do szkoły muzycznej, gram na perkusji i gitarze, ile zbiorę tyle wyniosę ;)

Dawno i nie prawda- miałam może z 5-6 lat- J. Steczkowska i G. Turnau, wybrane kawałki, ale... :D Później (7-8) na poważnie Janis Joplin, zaczęło się od programu "Droga do gwiazd" xb. Ville Valo chyba do 15. Teraz Bjork, uwielbiam ją, choc wiele osób jej nie cierpi ^^ To by było na tyle opowiadania :D

Pathology- nie wiem, czy to do końca horror, ale mnie namieszał w już i tak pokręconej głowie ;)

Kilka kawałków: Anathema- Are you there Mourah- J. Butterfly Bjork- So broken Radiohead- Reckoner Soap&Skin- Cynthia Sinead O'Connor- Nothing Compares to you CocoRosie- Terrible Angels Antony & The Johnsons- You're my sister Janis Joplin- Maybe Janis Joplin- Kozmic blues Yann Tiersen - J'y suis jamais allé Sufjan Stevens- John Wayne Gacy Jr. hmm... jest cała masa rozkruszających dźwięków, przynoszących ukojenie. Polecam ;)