Co by było, gdyby ludzie nagle wyginęli i pozostawili po sobie wszystko to co aktualnie stworzyli: wielkie miasta, drogi itd. Jak świat powróciłby do swojej pierwotnej wersji i czy by w ogóle powrócił?
Może i by powrócił. W końcu ludzie jeszcze chyba nie
wyprodukowali czegoś, co jest absolutnie niezniszczalne. Gdyby
zabrakło ludzi, wszystkie budynki z czasem by się rozpadły,
drogi - wyniszczyły, stalowe konstrukcje - zardzewiały i
rozpadły. Nawet tworzywa sztuczne rozpadają się przecież po
iluś-tam-set latach. Czyli po iluś-tam-tysiącach lat Ziemia
mogłaby powrócić do pierwotnego stanu - użyte przez
człowieka pierwiastki wróciłyby do obiegu przyrody.
Ciekawe pytanie.
no, jak ja bym sie z paroma panienkami w piwnicy ukryll....dla
dobra nauki moge sie poswiecic. bo w to ze sie z malp ludzie
zrobia to chyba nawet dzieci nie wierza.
nie wiesz jak bo to wyglądało gdyby ludzi nie było? zapraszam
do miasta Prypeć, od 20 lat nikt tam nie meszka a wszystko
wygląda tak jak by wczoraj byli tam jeszcze ludzie.
Wydaje mi się, że gdybyśmy wyginęli to byłaby ta sama
historia sprzed 7 milionów lat temu...
Powstał by człowiek jakiś homo sapiens sapiens potem ta
prehistoria starożytny Egipt, Grecja (1 wielkie cywilizacje)
znów polska przeżyłaby 2 wojny światowe. Jednym słowem była
by to nowa era ludzkości