Chcialabym zmienic, wiele sytuacji... ale gdybym je zmienila to
bym nie byla taka sama jak teraz. Nie mialam bym tyle
doswiadczenia co teraz...........
zmieniła bym wszystko, od początku do końca.. chciałabym
cofnąć czas zmazać z mojego życia niektóre znajomości
które niestety nie wyszły mi na dobre.. chciałabym zacząć od początku,
tak eee bez przeszłości..
Oj takich rzeczy jest tyle że trzeba byłoby samochodem jechać
i czytać
Ale z drugiej strony: 'co nas nie zabije, to nas wzmocni' ...
Więc może wszystko było nam pisane...
Jest wiele rzeczy, o których wolałabym nie pamiętać, któe
chciałabym wymazać... M.in. pewne osoby i wspomnienia z nimi
związane. pewne sytuacje, momenty...
Chociaż podobnie jak czyczek myślę, że gdyby nie to, to
byłabym teraz inna. Te sytuacje dały mi poniekąd siłe i
odporność na niektóre osoby.. Staram się oswajać z myślą,
że są Ludzie i ludzie..
Przeszłość bardzo dużo mnie nauczyła, były złe i dobre
momenty i nie chciałabym ich wymazać z mojego życia,
pamięci.. A czy chciałbym coś zmienić? hmm.. O! Chciałabym
się zakochać z wzajemnością..
Odpowiadasz użytkownikowi ogniczulka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Depeszka, 23 września 2009, 15:44
0
Zakochanie z wzajemnością nie zawsze wróży coś
dobrego....przynajmniej ja miałam sytuacje typu "szczęście w
nieszczęściu"....teraz moja przeszłość i to "zakochanie z
wzajemnością" ciągnie się za mną jak smród..przez ten
związek straciłam twarz dla niektórych, mają o mnie złe
mniemanie...sama też czasem cierpię rozpominając o związku z
totalną świnią, uważałam to za szczęście przez długi
czas....ale on wbił mi kilka przysłowiowych noży w plecy....
Odpowiadasz użytkownikowi Depeszka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): ogniczulka, 23 września 2009, 17:15
0
Nie każda zakochanie z wzajemnością, musi się skończyć tak
jak w twoim przypadku.. A w ogóle uważam, że zakochanie jest
cudownym stanem, który warto przeżyć nie myśląc o
przyszłości i konsekwencjach, trzeba myślec pozytywnie..
Odpowiadasz użytkownikowi ogniczulka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Depeszka, 23 września 2009, 17:21
wiem, że niczego już ię nie da wymazać, ale cofnęłabym czas
do lipca 2008, bo tamto lato ciągnie się za mną niestety aż
do dziś...ale wiem, że już tego nie zmienię gdyby nie to...
ale takie jest już życie
nie ma niczego takiego co chcialabym wymazac, poniewac jestem
przynajmniej swiadoma swoich bledow jak i bledow innych osob,
ktorych nie chce powtorzyc.
Nauczylam sie czegos nawet jesli nie bylo to latwe.
jest wiele spraw ktore chcialabym zalatwic inaczej, lepiej...
Jezeli byloby to mozliwe to wrocilabym do przeszlosci jakies 2-3
lata i zaczela juz wtedy nad soba pracowac ale cofnac czas nie
znaczy wiedziec wtedy tyle co dzis wiesz
Tak..chciałabym zmienić siebie.. chciałabym radzić sobie ze
sobą, ze swoimi emocjami, z bólem, z cierpieniem. Chciałabym
być po prostu silniejsza. Chciałabym też zrozumieć 'machinę
życia' i los..który mną włada.
Co chciałabym wymazać? Ostatnie 15 lat życia-z małymi
wyjątkami.
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.