Pytanie zadał(a) Claudisss, 08 października 2009, 18:09
Co można zrobić by wywołać kilkugodzinną chorobę? Ale żeby nie była także jakaś bardzo bolesna lub niebezpieczna ;p
żeby nie pójść np. do szkoły ale żeby potem móc gdzieś wyjść ?xD Albo ogólnie mieć wolne od całego świata i siedzieć w domu ;p
zrób to co zawsze ja robilam: utrzyj surowe ziemniaki i zmieszaj
z dobrze cideplá wodá i olejem
OLEJ 2/5
ZIEMNIAKI 2/5
WODA 1/5
Ryga murowana.
A i odechce Ci sié na drugi raz takich pomyslów
Nie musisz dziékowac za pomoc
hyhyhy....kup sobie pluszzz active, rozdrobnij jedną tabletkę
na proszek i wciągnij nosem. Gorączka gwarantowana! Ja też by
się przeziębić (kiedy jeszcze konno jeździłam) wsiadałam w
wietrzną lub mroźną pogodę na konia bez kurtek i z
rozpuszczonymi włosami i w galop albo cwał! Odechciało mi się
takich wygłupów i jestem codziennie w szkole
Ja jak chciałam zostać w domu na drugi dzień zamiast iść do
szkoły udawałam, że źle się czuję i że mam mdłości.
Potem ok 2.00 w nocy ustawiłam sobie budzik i biegłam do
łazienki udawając, że wymiotuję. i tak ze trzy razy. Mama
łyknęła a ja mogłam zostać w domu
Noc zarwana ale cel osiągnięty
ha. w tym to jestem mistrzem swiata.
1. nagrzej czolo o piec i zjedz troszeczke czekolady. bedziesz
miala ciepla glowe i popluj troszke do umywalki. pokaze sie
ciemna slina, niby krew z nosa.
2. pogrzeb w nosie az krew poleci i przewroc sie.
3. w szklance cieplej wody rozpusc 2 lyzeczki soli i wypij
duszkiem. bedziesz wymiotowac jak kot po agrescie
4. na czczo wypij soku z kapusty kwaszonej lub kefiru ew 1+2.
kibelek murowany. ale po 2-3 godzinach przejdzie.
5. sokiem z kartofli po oczach. beda czerwone jak ruska flaga.
troche piecze (5 min.)
malo? moge podac jeszcze 100 innych.
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 08 października 2009, 20:10
0
o mater deju
drugie to jakies drastyczne takie
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 10 października 2009, 14:05
ja tam nie mialam problemow z symulacja. jak mowilam ze nie ide
do szkoly to nie ide. mialam tylko jedno tlumaczenie: nie chce mi
sie ale slyszalam ze ziemniaki
sa dobre..
też słyszałam o ziemniakach
Ale ja mam inny sposób, a właściwie to nie sposób. W każdym
razie mniej - więcej kilka razy w miesiącu boli mnie strasznie
brzuch i albo zostaje w domu albo wychowawczyni mnie zwalnia -
tylko pojawie się w sekretariacie to już sekretarka bierze
telefon i dzwoni do mamy czy może mnie zwolnić - już nawet zna
numer na pamięć