Zastanawia mnie czy książka przetrwa próbe czasu...ludzie czytają coraz mniej, biblioteki (za wyjątkiem akedemickich czy głównych) pustoszeją, a e-booki zyskują popuralność. Jest to smutne...
wręcz przeciwnie - książki przeżywają swój renesans...
wystarczy myknąć do bibliotek czy księgarni, albo empiku (wow)
8)... Książki są wydawane coraz lepiej, ciekawiej czytane w
formie tradycyjnej, jako e-book, czy audiobook... Książki
żyją i mają się dobrze...
Ja uważam,że nie umierają, jak ktoś lubi czytać - np. tak
jak ja - to będzie to robił dla własnej przyjemności i
korzystał z bibliotek czy odwiedzał księgarnie bez względu na
te czy te same książki będą dostępne w innych formach np.w
Internecie
Książki nie umierają, tylko zmieniają swoją postać - z
papierowej na elektroniczną. I zdecydowanie wolę wersje
papierowe. Chyba nie dałbym rady czytać kilkuset stronicowej
książki, gapiąc się w jakikolwiek ekran. Nie ma to jak
szelest i zapach papieru
niee no to nie mozliwe haha
chyba kazdy lubi sie przeniesc do innego swiata-fakt mozna przez
film tylko wtedy ma sie 2 godziny radosci a ksiazke sie czyta np
3 dni-3 dni fazy i sam fakt
trzymania jej w rekach takiej kochanej..ble elektroniczne ksiazki
a fuj
Odpowiedział(a): gość, 15 sierpnia 2009, 16:18[#odpowiedz]
0
Ciekawy cytat z tygodnika Angora:
"XX to, rzekomo, ulubiona pisarka pokolenia zwanego emo. Taka
generacja jest wymysłem tych samych idiotów, którzy
doprowadzili do tego, że literatura stała się śmietnikiem
przez 'normalnych' ludzi obchodzonym z daleka".
I na tym polega 'śmierć' książek. Na tym, że idioci, którzy
ich nie czytają najwięcej szczekają na ich temat. Szczekają,
nie 'wypowiadają'. Oczywiście nie mają o nich najmniejszego
pojęcia, ale zawsze najwięcej do powiedzenia. Każdy pisarz w
końcu zostanie obrzucony gnojem, jego książki i czytelnicy
będą tępieni. I to właśnie przez takich kretynów, którym
lektury szkolne były ciężarem.
PS. Kim jest XX? Pewnie wiele osób się domyśla. I pewnie
połowa z nich nigdy nie przeczytała ani jednej jej książki.
ja myślę, że dalej są ludzie, którzy wolą czytać książki
w tradycyjnej formie niż bawić się z ebookami - do tego grona
sama się zaliczam.
większość ludzi zapomina jakie to odczucie trzymać książkę
w rękach, słyszeć szelest kartek i zapach zadrukowanych stron.
myślę, ze nie byłabym w stanie zrezygnować z tego.
Coś jest w tym stwierdzeniu. Moim zdaniem książki powinny być
tańsze. Może więcej osób by po nie sięgało. Ja obecnie
szukam książki dla siostry Dziennik o-błędnik To ma być
prezent na święta. Może trafię gdzieś na promocję.
Odpowiadasz użytkownikowi maniek13
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.