nikt? no to ja moze bede pierwsza. Umowilismy sie.
Przyjechal(ponad 40 km). posiedzielismy moze pol h a tu tel do
mnie. Przyjaciolka zadwonila bo dowiedziala sie ze jej mama ma
raka. wiec nie chcac jej samej w takiej chwili zostawic
zakonczylam randke z bolem. wiec uwazam ja za nieudana. a
wspomnialam ze pozniej dostalam od niej jak to sie mowi po dupie?
nie? ale nie zaluje. to i tak nie byla ostatnia nasza randka a
gdybym miala druga szanse zrobilabym tak samo.
umowilem sie z laska u mnie na noc . przyszla i sie okazalo ze
sie nie nadaje do.... no wiec co robic? kopa w de.. i niech
spada do domu. a ja musialem telefonowac za zastepstwem. a deszcz
lal i zimno bylo jak diabli. tez mi randka....
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 14 stycznia 2010, 21:40
0
Paul co za podejście do kobiet, prawdziwy gentelman
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 14 stycznia 2010, 22:27
0
Czy Wy panowie zawsze musicie traktowac nas przedmiotowo...
Kilka lat temu umówiłam się na randkę w ciemno. Przyszedł
przystojny brunet. Po 15 minutach żałowałam, że w ogóle
wyszłam z domu. Cały czas nawijał o komputerach,
oprogramowaniu, wirusach... Po 1,5 godziny byłam wykończona
Mimo jego próśb nie
zgodziłam się na kolejne spotkanie.
taak. wybralismy sie na spacer i przez caly czas ja musialam cos
mowic bo ten chlopak to chyba sie mnie przestraszyl i nic nie
mowil .
po tej wspanialej 'rozmowie' napisal mi ze mnie kocha.
no masakra.
w knajpiej najpierw sie spoznil, pozniej okazal nie wywarl na
mnie db wrazenia ....
A na koniec randka wygladala jak przesluchanie i nawet mu buziaka
na pozegnanie nie dalam
Ja tutaj http://facezbok.pl/ mam
konto wiec wiele osob poznaje, czasem randki sa fajniejsze czasem
mniej, ale ogolnie sie nie poddaje i caly czas szukam tej jedynej