Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

21
Ritta
Problem 18. ;(
Pytanie zadał(a) Ritta, 04 lutego 2010, 10:11
No Ej ! Niedawno skończyłam 18.lat . . . Tak czy siak nie mam żadnej, ani większej swobody. Zawsze byłam "grzeczna". Mam dwie starsze siostry, które już w wieku 16 lat robiły Bóg wie co... A ja? Ani nie piję, ani nie palę...nie mówiąc o narkotykach Psss. Zawsze mówię prawdę. I co mi po tym??!!??!! Kiedy czuje się jak jakiś upośledzony bachor... Taki "Słowik w Złotej Klatce". Mówiłam mamie co o tym myślę i wskazuje grzeszki sióstr i że nie powinna mnie do nich porównywać, bo wszyscy przyznają, że jestem bardziej odpowiedzialna i rozsądniejsza niż one. Wszyscy by woleli abym siedziała w pokoju i nosa nie wychylała... Śmieszne? No chora sytuacja!!!!!! Jak przekonać domowników ?? No w końcu 18. Jak tu byś dorosłym kiedy nie można mieć własnego zdania i samemu decydować o swoim losie?? Najgorsze jest to, że usłyszałam parę razy : "Jak Ci coś nie odpowiada to wypierdalaj, nikt Cie tutaj nie zatrzymuje" Heh albo jak o coś pytam mamę to wysyła mnie do siostry abym jej pytała...i tak non stop... Jestem posłuszna i staram się jak mogę ale chciałabym mieć trochę swobody i wracać do domu nie o godzinie 21 !! I tak nie mam nic do roboty... a takie bezsensowne siedzenie w pokoju, kiedy można poszaleć z przyjaciółmi :( Ogólnie to przez jakies 5 lat miałam horror w swoim życiu, uspokoiło się. Ale co zrobić, jak przekonać, uświadomić domowników, że mam 18 lat i sama już odpowiadam za swoje czyny??!!

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (21)

Odpowiedział(a): sakurcia, 04 lutego 2010, 11:07 [#odpowiedz]
0
sakurcia
Może spróbuj umówić się na poważną rozmowę z rodzicami o konkretnej godzinie, może wtedy będą mniej zajęci i będą mieć choć 5 minut na porozmawianie z Tobą? Szczera rozmowa to podstawa. Spróbujcie dojść do kompromisu. Spytaj się dlaczego tak zachowują się wobec Ciebie. Czym niby ich zawiodlaś, skoro Twoje siostry mają więcej luzu, a które więcej zgrzeszyły? No i czy Cie naprawde kochają, skoro mówią co wyżej wymieniłaś. A jeśli będą się wymigiwać albo mówić na odczepnego to powiedź w jaki sposób według ich to pokazują. Napewno nie powinno być coś takiego: "bo ciebie utrzymujemy", etc. Takie coś by było, tylko po to aby nikt ze znajomych nie robił plotek wobec nich. Spróbuj pogadać na poważnie.

Odpowiedział(a): czyczek, 04 lutego 2010, 11:08 [#odpowiedz]
0
czyczek
Hm... trudna sprawa. Moich też było trudno przekonać do tego, ale ja to zrobiłam bardzo drastyczny sposób którego nie polecam...

Odpowiedział(a): czyczek, 04 lutego 2010, 11:12
0
czyczek
Więc nie wiem jak Ci pomóc...

Odpowiedział(a): Bielasso, 04 lutego 2010, 11:43 [#odpowiedz]
0
Bielasso
Wiesz co ja to myślę że człowiek sam za siebie odpowiada jak sam potrafi o siebie zadbać. Jak potrafisz sama odpowiadać za swoje czyny i czujesz się taka dorosła to możesz się wyprowadzić i iść na "swoje". W powyższe szczerze wątpię więc kolejna alternatywa jest taka. Pogadaj z rodzicami jak nie to musisz przemęczyć się swoje, rodziców sobie nie wybieramy a oni nas utrzymują do momentu kiedy się usamodzielnimy. Sytuacja przykra ale podejrzewam, że rodzice po prostu chcą Cię ustrzec przed błędami sióstr, nie tędy droga fakt faktem ale uświadomienie tego rodzicom może być trudne lub niemożliwe a dopóki jesteś pod ich dachem nie masz za dużego wyboru.

Odpowiedział(a): Ritta, 04 lutego 2010, 11:44 [#odpowiedz]
0
Ritta
Taaa...mieszkam z mamą, siostrą i jej facetem. I szczerze mówiąc zawsze czułam się zbędna...no chyba że trzeba coś zrobić to oczywiście, że wtedy mnie dostrzegają. Szczera, poważna rozmowa? Tutaj nie ma czegoś takiego. Matka ma mnie raczej w d... kolejny raz tylko ona nie złożyła mi tych przeklętych życzeń urodzinowych Przyznałam się jej nawet, że opisałam całą swoją sytuację, to co się działo, co czułam, jak myślałam na forum psychologicznym i dostałam odpowiedź od psycholog, że powinnam się jak najszybciej zgłosić na badania psychiatryczne z diagnozowaniem pod katem nerwicowym, nawet się tym nie wzruszyła. A mi z tym wszystkim naprawdę ciężko i przykro... Zawsze byłam i jestem dobra, pomocna i durna, że aż taka a nic w zamian tylko ciągła krytyka i wytykanie....że niby czym sobie na to zasłużyłam? ? ? Beznadzieja

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 04 lutego 2010, 11:49 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
bielasso udzielil ci dobrej odpowiedzi.
moim zdaniem tylko czlowiek samodzielny jest dorosly. mieszkasz u rodzicow bo jestes jeszcze dzieckiem. dlaczego sadzisz ze oni chca zle dla ciebie? moze oni ci tylko nie potrafia przekazac swojej milosci?

Odpowiedział(a): Bielasso, 04 lutego 2010, 11:49 [#odpowiedz]
0
Bielasso
Ritta sprawa jak dla mnie wygląda tak że odpoczniesz dopiero jak się usamodzielnisz. Musisz przeżyć obecny okres i planować lepszą przyszłość. I co ważne umieć zacząć żyć swoim życiem kiedy już ten okres nastąpi żeby po prostu odciąć się i tyle. Pamiętaj najpierw trzeba patrzeć swojej du** bo jak sam będziesz dawać się po sobie jechać i być dalej dobrą córką to tak Ci zostanie nawet jak już będziesz na swoim.

Odpowiedział(a): sakurcia, 04 lutego 2010, 12:05 [#odpowiedz]
0
sakurcia
Aha. W takim razie też dołączam się do wypowiedzi Bielasso. Czytałam kiedyś, że tak ludzie zachowują się wobec nas jak my zachowywaliśmy się w poprzednim wcieleniu wobec innych. Bądź sobą, tzn. bądź miła, ale przydałoby się trochę więcej własnej woli, czasami powiedz stanowczo nie. A jeśli jest prawdą, że można się zreinkarnować, to przynajmniej będziesz miała wtedy lżejsze życie. A jak nie, to przynajmniej większe szanse, że pójdziesz do nieba Tylko po mojej wypowiedzi nie myśl o umieraniu, przyjdzie na to czas, gdy będziesz już staruszką.

Odpowiedział(a): XXXX, 04 lutego 2010, 12:18 [#odpowiedz]
0
XXXX
Myślę, że 18 lat to nie jest wielka zmiana, tylko po prostu pełnoletniość. Nie musisz być za cos odpowiedzialna. Bądź sobą, a przychodzenie do domu na 21 to szok totalny
u mnie nigdy nie było takiego zakazu, nawet do 23.

Odpowiedział(a): edisooonik, 04 lutego 2010, 19:53
0
edisooonik
zgadzam się. Rodzice zawsze będą mieli swoje "małe" dzieci, ich światopogląd się nie zmieni, a 18 lat to tylko granica umowna

Odpowiedział(a): Bielasso, 04 lutego 2010, 13:06 [#odpowiedz]
0
Bielasso
XXXX co kraj to obyczaj i nie ma w tym nic śmiesznego. Ritta co do tej 21 to możesz się pocieszyć że niektórzy mają jeszcze trudniejszy okres "dojrzewania".

Odpowiedział(a): error, 04 lutego 2010, 13:33 [#odpowiedz]
0
error
Witaj w moim świecie...
Wiesz, tak jak pisałem puszkowi... wiek nie ma żadnego znaczenia... można mieć lat 14 a być na poziomie 18... można też mieć 18 i być na poziomie 14, a rodzice w 90% właśnie wyznają drugą zasadę i nie pogadasz... dlatego uważam, że bycie świętym i grzecznym w 100% to największe frajerstwo... ale to tylko mój minimalizm...
Niestety wiem dlaczego tak masz, ponieważ Twoje 2 siostry szalały, to rodzice postanowili za wszelką cenę zadbać o 3 "pisklaka" i wychować na "normalną" dziewczynę i są przez to zaślepieni i nie widzą, że ona jest już "normalna" i w tym wypadku nie wiem jak Ci pomóc, ja jeszcze sam nie wymyśliłem lekarstwa... :/

Odpowiedział(a): Puszek1245, 04 lutego 2010, 16:31
6
Puszek1245
"dlatego uważam, że bycie świętym i grzecznym w 100% to największe frajerstwo... ale to tylko mój minimalizm... " - to Twoje zdanie, wiesz, właśnie niedawno sobie uświadomiłem, że przez bycie takim ciągle grzecznym chłopczykiem, straciłem wiele radości w swoim życiu....
Godzina 21, a kolega do mnie dzwoni i mówi"idziemy na ognisko do kolezanki", a grzeczniutki Patryk, oczywiście że nie, bo musi się uczyć.... a była sobota... tak samo z jakimiś wybrykami... Grzeczniutki i uczynny Patryk już z lekcji nie zwieje, bo się boi.... itd... i teraz jestem postrzegany za jakiegoś sztywniaka, chociaż czasem też bym chciał zaszaleć, ale w granicach przyzwoitości... errorze, to nie frajerstwo, ale być może obawa przed zmianami...
co do pytania: jak nie może zrozumieć(Twoja mama), że jesteś już pełnoletnia i że możesz sobie na ciut więcej pozwolić, to jej to pokaż.. w sensie, że na przykład powiedz jej, że wybierasz się na imprezę... jak ona powie"nie ma mowy" to powiedz, że jak nie zabraniała Twoim siostrom, to i Tobie niech nie zabrania. Powiedz jej, ze jesteś rozsądna, i żeby wreszcie zrozumiała, że nie masz 10 lat...

Odpowiedział(a): edisooonik, 04 lutego 2010, 20:05
0
edisooonik
a ja za kabla bo dostałam niesprawiedliwie ujemne punkty, a to kolega gadał... musiałam się bronić
a ja grzeczniutka od dawna nie jestem i dobrze mi z tym. Denerwuje mnie jak ktoś po prostu maniakalnie siedzi z zeszytem i przed każdą lekcją zakuwa bo "może zapytać"

Odpowiedział(a): Ritta, 04 lutego 2010, 13:45 [#odpowiedz]
0
Ritta
Heh Dzięki wszystkim za odp... Jakoś taka rozmówka dobrze mi zrobiła... A dzisiaj jak tylko mama wróci z pracy to jej powiem co mi leży i ciąży... Jej przecież niczym nie zaszkodzę. Zrozumie albo nie. I co do samodzielności czyli pójściu na swoje - gdybym miała tylko taką możliwość to oczywiście już bym to zrobiła...ale cóż. Damy radę

Odpowiedział(a): Karmelek, 04 lutego 2010, 15:35 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Dziewczyno dorosłość to trzeba mieć w głowie, a nie na papierze. Jeszcze się nacieszysz wolnością...jak będziesz na prawdę dorosła.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 04 lutego 2010, 16:44 [#odpowiedz]
2
Czarnaaa
A ja jestem jedynaczką i od 15stego roku życia robię co mi się podoba Więc nie pomogę

Odpowiedział(a): XXXX, 04 lutego 2010, 18:04
0
XXXX
Ja mam brata i od zawsze robię dziwne rzeczy, łącznie z przychodzeniem po 21 xD co sie zdarza często.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 04 lutego 2010, 18:39
0
Czarnaaa
Przyjdź o 4 rano nawalony jak szpadel Ale w Twoim przypadku to za 6 lat

Odpowiedział(a): nitro, 04 lutego 2010, 18:41
0
nitro
a Ty znowu o piciu ehh

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 05 lutego 2010, 16:52
0
Czarnaaa
No a jak

Odpowiedział(a): Katari, 04 lutego 2010, 20:14 [#odpowiedz]
0
Katari
ja całe życie robiłam co chciałam i musiałam sama dbać o swoje. a jak chcesz robić po swojemu to idź na swoje taka prawda

Odpowiedział(a): czarnaowca, 06 lutego 2010, 14:37 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Jeśli dobrze żyjesz z siostra, to może poproś ja, żeby się wstawiła za tobą u matki, żeby ta dala ci więcej swobody...

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
2
23
4
16
6
53
10
16
22
19
10
15
14
22
61

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (753)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3613)Gry (494)
Hobby (446)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1289)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (277)Polityka (118)
Praca (430)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (311)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (830)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18001, Odpowiedzi: 327490