zdazy£o mi sié dwa razy...
jeden ze skutkiem ubocznym... potem nie mia£am spokoju, taki
by£ zakochany
drugi, ze skutkiem przewidzianym... kontakt sié urwa£ i po
sprawie
Ja coś takiego zrobiłam ze swoim Eks. Jednakże podszyłam się
za pewną ślicznotkę i działałam... W ten sposób dowiedział
się prawdy co on o mnie myślał... Wielu rzeczom zaprzeczyła,
kłamał... Czułam się okropnie, że jednak to co mówił mi
nie było prawdą... z moja osoba za którą sie podszyłam
pisał o wszystkim i tak Yyy z emocją... Eh bardzo mu zależało
na tej wymyslonej postaci... Na koniec umówił się z nią-czyli
ze mna ale ona go wystawiła...a
taka pizdziawa była na dworze... Poszłam w umówione miejsce
aby zobaczyć czy on przyszedł - był i to taki wściekły... na
Finish napisałam mu parę słów. Heh trochę mi przykro było,
bo ja będąc znim, krótko ale będąc, bardzo mi na nim
zależało - a on mnie tak skrzywdził. Zrobił ze mnie kretynke
i naiwniaczke - zapowiedziałm mu że go zniszczę i tak też
uczyniłam... zabawiłam się jego kosztem... W sumie nie
żałuję...przynajmniej sie uwolniłam od tej więzi co mnie tak
do niego ciągnęła...
A ja może nie rozkochuję(chociaż nie wiem), ale działam na
parę frontów, co jest jeszcze gorszą rzeczą.... Ale już nad
tym pracuję i jestem na dobrej drodze
tak. żeby odreagować problemy. tak samo mam z 'przyjaciółmi',
z wszystkimi. Często robie coś tylko dla zabawy, czasami dla
uzyskania jakichś informacji. zawsze na początku staram się
zrobić dobre ważenie, tylko po to, żeby potem móc je zepsuć.
Nie żałuję.
niestety tak wiem jestem okrutna...ale to było tylko dlatego ze
to była tak jakby zemsta ... on robił tak z większoscią
dziewczyn wiec postanowiłysmy sie odegrac ..