..fanów kobiecych krągłości. Zastanawia mnie taka kwestia, czy wysokie umiejętności łóżkowe partnerki były by dla Was wystarczającą rekompensatą małych piersi? Czy jednak wolicie mieć czym się pobawić?:D
jak dziewczyna jest bardzo ładna to mi wcale nie przeszkadza jak
ma małe cycki, no chyba, że nie miałaby ich wogóle, a jeśli
chodzi o łóżkowe sprawy, to wydaje mi sie, że facet ma
większą przyjemnośc z tego że sprawił przyjemność kobiecie
niz ze swojego orgazmu
Odpowiadasz użytkownikowi devlieger
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 03 marca 2010, 15:33
niektórzy faceci mają największą przyjemność jak kobieta
potrafi sprawić przyjemność i sobie i jemu. a jeśli on też
potrafi sprawić przyjemność i sobie i jej-wtedy jest
perfekcyjnie
a niech padnie, wtedy odpowiem, że nie bardzo mały, bo przy
ostrej jeździe zapewne wyskakuje, ani bardzo duży, bo smyra po
wątrobie
hahah a umiarkowane rozmiary są
wiadomo- i mniejsze i większe,ale wtedy już i tak kwestia
umiejętności i sposobów
Ale przecież są różne gusta... Dlaczego przyszło Ci do
głowy, żeby "rekompensować" facetowi to, że masz małe
piersi? Przecież jeśli idzie z tobą do łóżka, to znaczy,
że mu się podobasz taka jaka jesteś i nie trzeba mu
ewentualnych mankamentów urody rekompensować czymś innym Seks, to nie jest praca, tylko
przyjemność i forma szczególnej bliskości między
partnerami
nadmienię tylko, że ja ze swojego ciała i życia intymnego
jestem w pełni zadowolona a
pytanie jest natury powiedziałabym psychologicznej, tak dla
zbadania męskiej psychiki i jak już wyżej pisałam-napotkałam
takie rozterki na innym portalu a pytam z czystej chęci poznania
co o tym myślicie
Jeszcze nie uprawialem seksu, ale to chyba nie ma znaczenia,
co Według mnie do łóżka
idzie się z kimś, kogoś się kocha, a nie dlatego, ze ma duze
cycki
PS: Wysokie umiejętności też mi by nie przeszkadzały
Oj puszku, życia jeszcze nie znasz (heheehe zawsze chciałem to
powiedzieć )
Uwierz, są takie "egzemplarze" u mnie w klasie był koleś taki
lowelasik,żeluś pedał który zerwał ze swoją dziewczyna bo
jak powiedział "miała ch ujowe cycki "
...
Titsy to nie wszystko No a jak
dziewczyna nie nadaje się do łóżka to po co ona
Oczywiście żarcik delikatny. A tak na serio to myślę że jak
związek ma być udany to i dziewczyna musi się podobać i w
łóżku spełniać oczekiwania. Sprawa jest w dwie strony żeby
mnie tu wszechobecne feministki nie obskoczyły
cycate maja brzydka figurę, tzw, jabłko, to mi się cholernie
nie podoba, nawet jakby któraś miała najllepsze cyce na
świecie a miala jabłko to odpada na starcie
no ale wiesz, zdolności łóżkowych żadnej kobiety tak jak
facet nie zbadasz.. i nie
spojrzysz męskim okiem na sprawę. a wypowiadać nikt Ci jako
kobiecie nie zabronił.
Odpowiadasz użytkownikowi 0natka0
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 03 marca 2010, 20:33
bo mi chodzi tutaj o ogół kobiet i mężczyzn, nie o mój
przypadek, ja nic nie rekompensuję rekompensata to taka przenośnia a zwracam się tu bardziej do
mężczyzn lubiących kobiety typu "różowe wary i melony" ALE WIDAĆ NIE ZOSTAŁAM
ZROZUMIANA
jesli bedziesz przejmowac sie swoim wygladem to nigdy w zyciu
nie skoncentrujesz sie na sobie i bedziesz spieta aby pokazac
facetowi na co naprawde cie stac. ja takze nie jestem zadowolona
z wygladu swoich piersi ale swojemu partnerowi staram sie dac
wszystko co najlepsze w lozku. a on wciaz powtarza ze kocha moje
cialo. i mnie, bo jestam niesamowita
takze glowa do gory! badz soba a wszystko bedzie w porzadku!
P.S.
nie sadze zeby twoj facet mial cialo modela, a czy ty przejmujesz
sie tym ze nie jest idealny
pewnie nie bo go kochasz, wiec pomysl z drugiej strony..
akurat do jego ciała nie mam żadnych zastrzeżeń^^ pytanie co
prawda nie jest konkretnie dokładnie i całkowicie o mnie jak
już pisałam wyżej,no ale odpowiem. ja mojemu facetowi daję
ile tylko mogę, daję z siebie wszystko. a co do swojego ciała
nie mam jako takich zastrzeżeń, bo wystarczy, że coś
odsłonię, wyeksponuję a on już w siódmym niebie mój nawet nie musi mówić że podoba
mu sie moje ciało(a mówi) bo to po prostu widzę. co więcej
sądzi sam z siebie, że z nikim mu wcześniej nie było tak
dobrze. a takie wyznania to u facetów rzadkość
podsumowując, i jego i moje ciało mi się podoba a pytanie jak pytania, są różne
wiem, że to się tak odbiera,
że ktoś pyta o swój problem. otóż piersi dla mnie problemem
nie są,nie są wielkie ale SĄ i nawet się cieszę bo po 40 nie
zaczną obwisać poza tym uprawiam
sport i jakieś wielkie by były przeszkodą JA TAM SIEBIE W PEŁNI AKCEPTUJĘ.
a czy jakbym napisała pytanie-czy lubicie jakąś piosenkę Ich
Troje? -to koniecznie ja też muszę ich słuchać?
Ja wole srednie piersi i srednie umiejetnosci - wiadomo nikt nie
chce dechy ale tez nikt wielkich balonow, a jesli w lozku bedzie
za duzo lepsza od nas badz za duzo gorsza to tez nie dobrze