Pytanie zadał(a) Esme1234, 15 kwietnia 2010, 19:13
Czy kiedyś mieliście ochotę wyjechać z miejsca, gdzie obecnie mieszkacie gdzieś daleko, tak aby nikt Was nie znalazł, aby nikt nie wiedział, gdzie jesteście i zacząć całe swoje życie z tzw "czystym kontem" od początku, inaczej je poukładać? Jeżeli tak, to co Was zatrzymało? A gdyby ten wyjazd faktycznie się udał, to jak myślicie, jak by wyglądało teraz Wasze życie?
zdazyło się, nie raz. Ale to chyba zawsze się pojawiają tego
typu chwile kiedy już ręce opadają z bezsilności lub
człowiek jest w strasznych nerwach, tak, że nie jest w stanie
wymyśleć żadnego racjonalnego rozwiązania sytuacji. Jednak
zawsze potem opada pierwsze ciśnienie, pozbywamy się
najgorszych emocji i dochodzi do nas, że takie zostawianie
wszystkiego za przeproszeniem w piz*du jest najgorszym
rozwiązaniem, bo ciągnie za sobą kolejne problemy.
pewnie ze tak. nadal bym chcial. poludnie hiszpanii, ew. okolice
figueres tam gdzie sie urodzil salvador dali. tam maly domek nad
morzem i zyc...
ew. lazurowe wybrzeze we francji bo po hiszpansku mowic nie
umiem, to bym sie znow nastepnego jezyka musial uczyc.
jak kto chce to 1 osobe moge zabrac. ale na conajmniej 10 lat.
Pewnie że tak, miałam ochotę, a bo to raz...? zatrzymała mnie
niepełnoletniość. ale i konieczność edukacji i zależność
finansowa. i po tym moje życie toczyłoby się bez kłótni z
rodziną i bez fałszywych mord na mieście
Oi tak... Miałam i mam takie chwile. Nie dawno, gdy by pewna
osoba nie zachowała zimnej krwi.. już by mnie nie było. A
wcześniej, to przyjaźń. I tyle na ten temat