Czy będąc nastolatkiem (o ile jeszcze nim nie jesteś) miałeś do czynienia z nastoletnimi prostytutkami ? Dziewczynami kompletnie sie nie szanującymi. :) Jezeli tak, to wykorzytał byś je ? by np. nauczyc sie na nich jak calowac albo coś w tym rodzaju? Zadalam takie pytanie bo po prostu dowiedziałam się, że moj były był na sylwestrze i calował sie z 8 takimi..
PYTANIE DO DZIEWCZYN !
Co byście zrobiły na moim miejscu.. ? Zaznaczam, że zerwałam z nim miesiąc temu.. i nei wiem kompletnie co zrobic..
Jestem nastolatką, i nie miałam do czynienia z takimi, ale
podejrzewam że sporo jest takich w moim gimnazjum.
Powiem Ci, że albo twój były facet był nieźle wcięty, albo
jest totalną szują.
Na twoim miejscu bym się cieszyła, że zerwałam z nim zanim by
mnie ośmieszył. Jeśli chcesz coś z tym zrobić, to daj mu w
twarz albo w co tam wolisz, byle bolało . A jeśli nie, to olej, przecież i
tak zerwałaś.
Takich znajdzie sie duuuuzo ...
Najlepiej pokazac, ze facet nie zrobil Ci zadnej przykrosci, ze
masz go w du.pie i to jego strata a nie Twoja. Po co sie
przejmowac facetem skoro on nie przejmuje sie Toba ? Nie ma sensu
sie meczyc, ale wiem i rozumie, ze to nie jest takie proste. Poza
tym od miecha nie jestescie razem, wiec po co to rozdrapywac od
nowa ?
Miałam do czynienia, tzn. znam takie dziewczyny, choć nie
zadaję się z nimi. Męskie odpowiedniki takowych dziewczyn też
istnieją
Nie skorzystałabym z ich ee...usług?
Nic nie rób..olej go?
osobiście nie znam ale w moim gimnazjum znalazło by się parę
takich. Ty chyba nie musisz nic robić skoro to twój były to
jego życie i niech robi co chce. Ja z usług takowych bym nie
skorzystała...
a znam takie... zwisa mi to i powiewa choć szczerze nie widziałam ich w
"akcji", ale słysząc opinie, które krążą, a jest ich sporo,
wnioskuję, że może takie są... nie moja sprawa, ich
życie.
po co myślisz o jakimkolwiek kroku zerwałaś i ok, po prostu miej to
w du.pie to najlepsze
wyjście i już ciesz się, że
nie musisz się z takim męczyć i tyle. Może zmądrzeje
chłopak jak się przejedzie, ale to mało prawdopodobne...
Piszesz, że z nim zerwałaś. Jeżeli z nim zerwałaś miesiąc
temu, to nie powinien on cię już interesować. A skoro on cię
jeszcze interesuje, to wnioskuję z tego, że pomimo wszystko
jeszcze ci na nim zależy. Może to rzeczywiście dobry chłopak
pomimo że coś takiego o nim słyszałaś (nie wiadomo do końca
czy to całkowita i niewypaczona prawda).
Jak ja byłem nastolatkiem i miałem swoją dziewczynę, też tak
myślałem; aby po kryjomu uczyć się od innych dziewczyn tych
różnych spraw. Teraz, dopiero po wielu latach wiem, że jest to
nienormalne. Teraz wiem, że wtedy moja dziewczyna oczekiwała
ode mnie przytulania, całowania itp. Ja wstydziłem się że
wyjdę na mało doświadczonego, że mnie wyśmieje. Nie
wiedziałem : wtedy, że
Miłość to uczucie, którego trzeba się uczyć.
To napięcie i spełnienie.
To głęboka tęsknota i wrogość.
To radość i ból.
Nie ma jednego bez drugiego.
Szczęście jest tylko częścią miłości - oto czego trzeba
się nauczyć. Cierpienie także należy do miłości. To jest
tajemnica miłości, jej piękno i jej ciężar.
Miłość jest uczuciem, którego trzeba się uczyć.
Dlatego, na Twoim miejscu zacząłbym od tego: http://www.pozdrowienie.dbv.pl lub http://pvv.pl/milosc
Wybierz co wolisz, w razie potrzeby służę dalszą pomocą.
Tak, zalezy mi na nim pomimo tego co zrobił.. ale to nie jest
dobry chlopak wiem o tym, ale
po prostu ani nie moge byc z nim, ani bez niego . musze sie
przyzwyczaic i tyle. ale dziekuje za wszystkie odpowiedzi
W moim środowisku jeszcze nie spotkałem się z tego rodzaju
istotami i nie zamierzam. Jakbym takie zobaczył to chyba
zebrało by mi się na wymioty
ps. po wypowiedziach Mniszka wydaje mi się że jest księdzem
Hmm... Na twoim miejscu nie zawracałabym sobie tym głowy.
Zerwaliście, on jest już wolnym człowiekiem, ma prawo, mimo
że nie prezentuje się dzięki temu w pozytywnym świetle. Olej
i żyj własnym życiem