Jaka była najfajniejsza/najśmieszniejsza/najmilej przez Was wspominana niespodzianka, którą ktoś Wam sprawił?:) I nie chodzi mi tu o niespodzianki materialne, ale jeśli takowe uważacie za super, to piszcie...;) No i czy Wy sprawiliście kiedyś komuś jakąś mega niespodziankę?;)
Nie mogę sobie nic takie przypomnieć, więc chyba żadna
niespodzianka nie była bardzo wyjątkowa bo jej nie
zapamiętałam.
Chociaż dziś jestem nieżywa to mogę niepamiętać.
Chłopak, który przyjechał mnie przeprosić. Miałam taki szok
w oczach i jednocześnie chciałam się uśmiechnąć.., bo
stwierdziłam, że nie będzie do tego zdolny..
Było tego naprawdę sporo więc opiszę tylko najświeższą
Pewien Pan przed ważnym egzaminem (po którym wyjeżdżał i to
była ostatnia szansa zobaczenia się przed wakacjami) wstał
spoooro wcześniej żeby wpaść do mnie na kawę