Odpowiedzi dodane przez Santriel
19 sierpnia 2009, 21:18 do pytania
Napraw koszmar.
... wirus grypy mutuje, a chorzy stają się żywymi trupami. Ostatni bastion ludzkości tworzą użytkownicy pytajni.pl, dzielnie stawiający opór... ( no, dalej :P )
19 sierpnia 2009, 16:25 do pytania
Napraw koszmar.
... lecz to tylko sztuczne ładunki, a szaleniec zostaje obezwładniony przez służby.
[ jak wcześniej]
19 sierpnia 2009, 16:21 do pytania
Czy ci, którzy zabijają złych są źli?
Społecznie, gdy ktoś dokona linczu np. na pedofilu czy mordercy, staje się bohaterem dobra pewnej grupy ludzi, chociaż jego uczynek był moralnie zły.
Walka w obronie kraju, wartości, religii ( nie mam tutaj na myśli terrorystów, którzy nie bronią, a wykorzystują religię do ofensywy) powinna być uznana za dobrą. Walka ze złem za wszelką cenę.
Prawo śmieckie mówi o tym różnie, Pismo Święte też... trudno powiedzieć. Aczkolwiek przy tym drugim były jedynie momenty, gdy dopuszczono do zabicia ludzi ewidentnie złych, lecz nie w sposób bezpośredniego mordu.
19 sierpnia 2009, 16:11 do pytania
DODAj pare słówek
... ich miłość była jednak silniejsza od śmierci, więc nic mu nie groziło. Wręcz przeciwnie, został upewniony, że wciąż jest przez nią kochany [ ale bzdura! xD ]. Dziarskim krokiem wyszedł z cmentarnej bramy, lecz zauważył, że cały otaczający go świat zmienił się w zrujnowane pustkowie...
19 sierpnia 2009, 16:08 do pytania
Róża się świeci. Tylko jak?!
No, spróbuję. Bo gadałem o tym z babką z chemii ( lekko walnięta...) i stwierdziła, że siarka się w alkoholu nie rozpuszcza. No cóż, zobaczy się :)
19 sierpnia 2009, 16:06 do pytania
Napraw koszmar.
Ajć, wyprzedziłaś mnie :P
... lecz po kilku godzinach efekt ten mija.
19 sierpnia 2009, 16:01 do pytania
Napraw koszmar.
... jednak nabliższej nocy policji udaje się pojmać dilera. Trafia do więzienia na 25 lat.
Tymczasem ja, idąc w nocy przez cmentarz i trzymając "METRO" w plecacku, gdzie widnieje list gończy w sprawie Depeszki, zdaję sobie sprawę, że nie jestem tutaj sam, aczkolwiek nikogo specjalnego w pobliżu nie widzę. Gdy słychać szepty dochodzące z pobliskich nagrobków, czuję, jak paraliżuje mnie strach. Odgłos zbliżających się kroków jest coraz wyraźniejszy, lecz wciąż nikogo nie widać.
Nagle klatkę piersiową rozsadza ból, którego dostarczyła zimna stal noża wbitego między żebra...
PS. Podoba mi się taka zabawa, można by zrobić konkretniejszy ciąg fajnych historii ( RPG? ) :D
18 sierpnia 2009, 20:22 do pytania
Co myślicie o młodych matkach?
Do tego trzeba dorosnąć fizycznie, psychicznie i zapewnić odpowiednie zaplecze materialne. Młode matki są jednak tylko dojrzałe fizycznie...