To zależy od tego jak bardzoo się kochacie! Jesli i Tobie i jej by bardzo
zależało, to nie ma powodu zeby przejmowac sie kilometrami
ktore was dzielą, tylko wlasnie byloby lepiej bo staralibyscie
sie cieszyc jak najbardziej kazda chwila spedzona razem pzdr.
jesli sie kochacie to powinniscie dac zwiazkowi szanse. jesli sie
tylko lubicie to czarno widze. ale moge sie mylic. tez bylem w
szkole z internatem 130 km od domu. zycze wam powodzenia i niech
sie uda !
zgadzam sie z powyższym.. dodam że mój związek na
odległość przetrwał 9 miesięcy.. mieliśmyy do siebie ponad
300 km.. jak sie chce to wszystko można xD
No cóż, sama nie wiem.. Miałam chłopaka który mieszkał 70
km ode mnie ale strasznie tęskniłam za nim i zerwałam tylko z
tego powodu że odległość, fakt, potem żałowałam ale teraz
myślę że chyba dobrze zrobiłam bo jestem zbyt zazdrosna..
Odpowiadasz użytkownikowi marzenka2605
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 27 kwietnia 2009, 14:33[#odpowiedz]
0
hmm ...
Jeśli ludzie się na prawdę kochają ,,
To myślę że ma to sens
Prawdziwa MILOSC przetrwa wszystkoo
Nawet rozstanie na bardzo dlugoo
Buska *
Jeżeli poznaliście się przez internet to ja przewiduję
niestety pesymistyczną wersję. Teraz najprawdopodobniej
jesteście zafascynowani. Potem będzie już potrzeba bliskości
i co będzie? Masz środki i możliwości na to, żeby
przynajmniej raz w tygodniu móc się widzieć?
Nie podniecajcie się hasłami "miłość przetrwa wszystko"
tylko podchodźcie do tego z głową.
Pozdrawiam
Odpowiedział(a): gość, 28 kwietnia 2009, 19:21[#odpowiedz]
0
hm, a ja tu nie chcę nikomu podcinać skrzydeł, ale nie wierzę
w taki coś. Nie wyobrażam sobie życia z kimś na odległość.
Pewnie mi ktoś zaraz wyleci, że nigdy nie byłam zakochana itp.
itd. Ale zaskoczę Was- byłam. I nadal jestem. Mimo wszystko,
mimo tego jak bardzo kocham mojego chłopaka, nie wyobrażam
sobie, że teraz nasz codzienne spotkanie mielibyśmy zamienić
na spotkanie powiedzmy raz na miesiąc, a może nawet rzadziej, i
wszystko miało by być tak, jak teraz.
Ale ta dziewczyna mnie bardzo kocha i nawet jej mama to
powiedziała.ja też bardzo kocham
Odpowiadasz użytkownikowi qamil
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 29 kwietnia 2009, 19:34[#odpowiedz]
0
No ja nie wątpię, że się kochacie skoro zadajesz tu takie
pytanie. Oczywiście moglibyście spróbować tego związku na
odległość, ale ja osobiście w to nie wierzę. Pytałeś o
zdanie, to je wyraziłam. Ale to tylko moja ocena, w ogóle nie
musisz się tym przejmować
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 29 kwietnia 2009, 22:17[#odpowiedz]
0
Z własnego doświadczenia wiem, że to nie ma najmniejszego
sensu i szczerze takiego związku odradzam.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 01 maja 2009, 13:04[#odpowiedz]
0
heh... ja tez tkwiłam w zwiazku na odległosc. fajnie jest na
poczatku. 24h przy telefonie, czułe smsy itp, mozna robic co sie
chce itd. czekanie na to kolejne spotkanie i w ogole... faajnie.
szkoda tylko, ze tak rzadko. ciagłe myśli tylko co ukochana
osoba robi, czy dobrze sie zachowuje, czy nie przesadza z
alkoholem, czy nie zdradza... dużo nerwów i zazdrosci. a przez
telefon, smsy, internet nie zawsze mozna sie dogadac.
podobno prawdziwa miłosc przetrwa wszystko.
szmery bajery.^^
nie bawię się w take rzeczy^^ miłość trzeba mieć pod ręką
^^ ponieważ.. co jeśli masz doła i chcesz z tą osobą
porozmawiać to nie możesz bo jest daleko a rozmowa na gg albo
przez telefon to nie t samo... albo jaka chcesz z nią "zerwać"
to musisz daleko jechać tylko po to aby to zrobić bo według
mnie zrywanie przez sms albo na gg to frajerstwo^^
Nie ma szans na dłuższą mete by taki związek na odległość
przetrwał.A jak już komuś powinie się noga to zostaje robić
dobrą mine do złej gry. ha ha ha
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 06 maja 2009, 15:43[#odpowiedz]
0
ha a ja i moj maz zyjemy w dwoch roznych krajach widujemy sie raz
na dwa tygodnie przez dwa trzy dni plus urlopy w sumie moze
jakies 100 dni w roku i wiecie co ....kochamy sie jestesmy
szczesliwi mamy sliczne
madre dzieci ktore tez sa szczesliwe wszystko zalezy od tego czy
milosc jest prawdziwa i taka na smierc i zycie czy raczej
nie....a kilometry to tylko drobiazg...daje slowo zyjemy tak od 5 lat i kazdy dzien
jest piekniejszy od poprzedniego
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 07 maja 2009, 20:00[#odpowiedz]
0
jak dla mnie związek na odległość nie bd długo trwać gdyż
w miłości najważniejszą rzeczą jest bliskość drugiej osoby
a w tym przypadku jej nie bd.
Prawdziwej miłości nic nie stanie na drodze.. aczkolwiek
odległość może być uciążliwa bo wiadomo że chce się być
jak najczęściej z ukochaną osoba a przy naprawdę dużych
odległościach nie zawsze jest to możliwe
Dla niektórych miłością jest 'posiadanie' bliskiej osoby nie
dalej niż na odległość ramion. Przez jakiś czas trwałam w
związku na odległość (spory kawał drogi bo 1000km).
Najdłuższa rozłąka to były chyba trzy miesiące, a jak już
się widywaliśmy to tylko na weekend. Niestety nie wyszło... a
może i stety.
Ale jeśli mowa o prawdziwej miłości to owszem nawet
odległość nie będzie przeszkodą, ale do przyjemnych spraw
nie należy.
Sam jestem w takie sytuacji...
to jest głupie bo strasznie nam siebie brakuje, ale bardzo się
kochamy więc dajemy rade !
Odpowiadasz użytkownikowi error
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 27 maja 2009, 20:15[#odpowiedz]
0
ja mieszkam na wsi kolo czewy.. a moja ukochan w czestochowie.. i
ja ją baaaaardzo kocham z calego serca.. ona mnie tez kocha..
alenie wiemm jak bardzoo.. probojemy spotykac sie jak
najczesciej.. gadamy czasem w szkole i na gg i przez fona.. ale
to nie to samo.. co razem pospacerowac.. albo polezec.. kocahm ją.. i nie chce jej stracic..
mam nadzieje ze nam sie uda.. razem spacerujemy tak srednio co 4
lub 5 dzien.. czy to wystarczy
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 29 czerwca 2009, 20:35[#odpowiedz]
0
związki na odległość... hmmm to nie dla mnie. byłam kiedyś
w takim przez prawie 8 miesięcy a dzieliło nas 250km..
skończyło się, ale i tak to nie miało sensu więc nigdy
więcej!
Jestem w takim związku i jest trudno spotykamy się raz na miesiąc i też
tylko na chwilę... ale wtedy
jest baaardzo miło Czasami
jednak zastanawiam się czy to ma sens...
Odpowiadasz użytkownikowi Milciaa93
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 19 lipca 2009, 11:23[#odpowiedz]
0
oczywiście ze związek na odległośc jest ok , ja jestem z
Marcinem on nie dawno przeprowadził sie do swojego ojca w anglii
i nadal ze sobą ejsteśmy , oczywście jest trudniej ale jak sie
chce to się potrafi
Na dłuższa metę nie ma to sensu. Będąc w związku na
odległość dużo tracimy. Spędzając ze sobą tak mało czasu
nie jesteśmy w stanie poznać siebie tak na prawdę. Czasem
potrzebujemy przytulenia cze po prostu obecności tej drugiej
osoby. A skoro jest ona oddalona o 200 czy 300 km to raczej o to
trudna. kontakt telefoniczny to zdecydowanie za mało. Dlatego
takie związki nie mają przed sobą przyszłości. Prędzej czy
później taki związek się rozpadnie.
Na początku jest super i wgl. Później dopiero wątpliwości
tęsknota... Według mnie prawdziwa miłość jak najbardziej ma
szanse, ale to już trzeba kochać na zabój! I trzeba też się
widywać, bo internet czy fon to nie wszystko
nie jest powiedziane ze to nie ma sensu..chyba jeśli obojgu na
sobie zależy.. czują niezaprzeczalnie silną więź to zrobią
wszystko zeby być razem? chyba?
z drugiej strony to jest do bani.
coś o tym wiem ciągłe
tęsknienie za sobą.. ograniczone zaufanie.. eeeeeh
nie wiem, czy to ma sens, jedni żyją w takich związkach setki
kilometrów od siebie a ja właśnie zakończyłam "znajomość"
z chłopakiem który mieszkał jakieś nie całe 100 km ode mnie
to zależy od ludzi. Muszą
mieć jakiś kontakt ze sobą, choćby internet czy cokolwiek i
muszą się jakoś widywać
tak, według mnie ma sens. dzięki temu taka rzecz jak np.
dotknięcie kogoś nabiera magicznego znaczenia [przepraszam, że
praktycznie Cię zacytowałam]. dla każdej, 'normalnej' pary
coś takiego jest czymś naturalnym, ale dla takiej pary jest
czymś niezapomnianym. może nie widują się aż tak często,
ale jeśli faktycznie coś do siebie czują, to każde z tych
spotkań zbliży ich na tyle do siebie, że kilometry nie będą
miały znaczenia. będą musieli zaufać sobie, nie będzie mowy
o żadnych tajemnicach, ale nikt nie potrafi wyobrazić sobie co
będą czuli, jeśli im się uda i po jakimś czasie będą mogli
spędzać ze sobą dzień po dniu.
Odpowiadasz użytkownikowi fable
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): comandante, 29 sierpnia 2010, 21:23
0
jeśli im się uda to będą mieli najlepszą naukę z tego co
mieli do tej pory i będzie jeszcze lepiej
Hm... Bardzo chciałabym napisać, że to ma sens. Ale niestety
nie ma. Osoby, która mieszka daleko, nie ma w tych najbardziej
zwykłych sytuacjach i prędzej czy później zacznie strasznie
tego właśnie brakować... Wątpię, że takie coś przetrwa...
Mnie się niestety nie udało.