Pytanie zadał(a) NimfaManka, 05 lutego 2012, 12:50
Mam 28 lat, mój mąż jest starszy ode mnie o 10 lat. mam ochotę na sex raz, może nawet dwa razy dziennie. On pracuje po 8 - 12 godzin dziennie i mówi mi często że np jest zmęczony albo nie ma ochoty. a jak włączam film erotyczny żeby zrobić nastrój to udaje że nagle zasypia. a jak daję mu znaki, że mam ochotę to ogląda sobie telewizor i nic. Albo wczoraj weszłam do niego pod prysznic a ten nagle że wychodzi akurat... a miał nawet pianę niedokładnie spłukaną z włosów ! Wychodzi z tego że robimy to raz, może dwa razy w tygodniu co mnie męczy! co z nim zrobić? może mu jakoś pomóc? nie chciałabym go zdradzić dla dobrego sexu z innym facetem.... może ze mną jest coś nie tak? a może ma kochanke?
może zapytaj swojego męża a nie opisujesz swoje zawody
łóżkowe w internecie?
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): NimfaManka, 05 lutego 2012, 16:32
1
oj tak, przepraszam hrabino że poirytowałam twoją
wyrafinowaną osobowość swoim pytaniem. nie musisz czytać a
tym bardziej odpowiadać. może ktoś miał / ma podobny problem
i może mi podać konkretną odpowiedź. zapewne bardziej
konkretną niż twoja.
Ironia mało oryginalna, wręcz banalna a na pewno-całkowicie
zbędna.
Z pewnością jest tu całe mnóstwo 28-latek z mężami przed
40-stką, którzy nie mają ochoty na seks i niedokładnie
spłukują pianę z włosów
I poza radą ''porozmawiaj z partnerem'' i dedukowaniem o
powodzie Jego zachowań nikt, kto nie uczestniczy choć w małym
stopniu w waszym życiu i nie zna Was osobiście Ci nie pomoże.
Wiem, ciężko to zrozumieć. Ale może jednak postaraj się nie
ulegać kolorowi włosów...
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): NimfaManka, 05 lutego 2012, 16:44
1
nie ironia jeśli już tylko sarkazm.
nie twierdzę że jest tu ktoś taki sam jak ja i mój mąż, ale
przypuszczam, że BYĆ MOŻE jest ktoś z podobnym problemem.
nawet jeśli nie to co mi szkodzi zadać pytanie? widzę też że
odbiegasz od głównego wątku.... jesteś jakaś dziwna. albo
zwyczajnie jesteś niedojrzałą i zakompleksioną dziewczynką
(żeby nie pisać dziewicą) ...
a jeśli uważasz że kolor włosów świadczy o inteligencji to
chyba nie pozostaje mi nic innego jak modlić się do Boga o
troskę nad tobą...
Sarkazm to odmiana ironii
Sądzę, że nawet jeżeli ktoś tutaj(mam na myśli znanych mi
pytajniaków-a znam większość) miałby podobny problem to na
89% nie opowiadałby o tym komukolwiek w sieci. Nie sądzisz, że
to dość intymne sprawy? To po pierwsze.
Po drugie... jestem dziwna? Ameryki nie odkryłaś Wiem to od dawna. A dziewictwo to
bardziej atut niż jak wysnułam z Twojej wypowiedzi-powód do
rozpaczań.
Co do ostatniego zdania widzę, że sama masz problemy ze
złapaniem granicy-trudno.
Pomódl się o siebie samą, skoro myślisz o zdradzie, kiedy
mąż nie chce się z Tobą kochać
A no i po raz kolejny gratuluję dojrzałości.
ma 38 lat wiec na pewno moze duzo i czesto co tu sie zastanawiac. zameczylas go
Odpowiadasz użytkownikowi niuniaSko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): NimfaManka, 05 lutego 2012, 16:35
0
też mi to przyszło do głowy
przez pierwsze dwa lata małżeństwa było na prawdę ok i nie
mogłam narzekać bo tak na prawdę nie miałam na co. albo też
boję się że może mieć kogoś na boku dlatego jest taki
"oschły" dla mnie
po dwoch latach ty chcialabys uprawiac seks dwa razy dziennie? to
ja mu sie nie dziwie ze nie daje rady i moze wydawac sie oschly.
a jak masz watpliwosci co do zdrady to zacznij weszyc.
Odpowiadasz użytkownikowi niuniaSko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): NimfaManka, 05 lutego 2012, 16:48
0
masz rację....
ale kiedyś kochaliśmy się 4 - 5 razy dziennie...
nie mam pojęcia co jest... przecież ma 38lat to jest w sile
wieku!
może zacznę węszyć ale jak
przeciez w kazdym zwiazku na poczatku jest tak ze najchetniej nie
wychodziloby sie z lozka wiec zmiana "czestotliwosci" jest jak
najbardziej naturalna. moze za bardzo sie tym przejelas i
wmawiasz sobie ze ma kogos.
w zwiazku najwazniejsze jes zaufaie bla bla bla....ja bym
sprawdzila telefon
to nie pisz tak, bo ktoś to weźmie na serio. Na forum VW
powiedzieli chłopaczkowi na żarty by turbinę wyczyścił WD-40
i tak zrobił, to kurde tłoki bokiem wyszły i silnik do
kasacji.
Zapewne Twoje kolejne pytanie będzie brzmiało ''Czy mój mąż
może mieć/ma kochankę''. Powiem Ci z góry, że nikt poza nim
samym i ów dziewczyną nie zna odpowiedzi na to pytanie, więc
nie musisz już go zadawać.
Aha-i nie da się usunąć konta, ani pytania na tym portalu. O
to też nie musisz pytać
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): NimfaManka, 05 lutego 2012, 16:51
-1
"zapewne" .. czyli nic pewnego
i gdzie ja napisałam że chcę usunąć konto czy pytanie
ja mam tylko jeszcze jedno, ostatni pytanie do ciebie; z twoją
psychika wszystko w porządku?
niuniaSKO świetny pomysł z telefonem dzięki
ale też przez pierwsze dwa lata małżeństwa tak było że się
kochaliśmy często. ostatnio właśnie coś się psuje.
alice17 pracuję, ale 8 godzin....
albo ma problem, albo kochankę, albo to ze mną jest coś nie
tak...
a w tel pewnie nic nie znajdziesz. musialabys wynajac
detektywa
Odpowiadasz użytkownikowi niuniaSko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): NimfaManka, 05 lutego 2012, 17:03
0
może coś znajdę. nigdy się nie kontrolowaliśmy i wątpię
czy by coś kasował ze swojego telefonu, gdyby oczywiście coś
tam było.
tak zadzwonię do detektywa a jak się okaże że to nie prawda,
wyjdę na zazdrosną idiotkę czy coś takiego.. I obejrzycie
mnie w odcinku "detektywów" na tvn
Śmieszna jesteś ty. Chcesz poważnej odpowiedzi na taki temat a
nie zauważyłaś, że jakieś 3/4 użytkowników pytajni nie ma
ukończonych 18 lat? No gratuluję.
może chłop nie ma siły jak tyle pracuje? albo nie odczuwa już
takiej przyjemności jak kiedyś i wystarcza mu raz albo dwa w
tygodniu? albo ma rzeczywiście kochankę i na Ciebie nie ma
siły. zadzwoń do wróżki
No i Twój chłop jest na najlepszej drodze by stać się
posiadaczem okazałych rogów, głupi tyra po 12 godz po to
byście mieli kasę na życie, a Ty nie wiesz jak mu pomóc, weź
się za robotę nimfa? ....
nimfa błotna?
Po 2 latach związku zazwyczaj seksu jest coraz mniej... i nie
oznacza to od razu, że Twój mąż ma kochankę Może przestań być aż tak
nachalna... Odpuść na chwilę, a może w końcu sam będzie
się Ciebie prosił o jakiś gorący numerek
Może być też tak, że wszystko stało się jakieś rutynowe...
Może jest nudno... Pomyśl może
nad jakimś urozmaiceniem...
Może to nie ja tu powinnam udzielać odpowiedzi bo nie mam
takiego popędu seksualnego ale spojrzę na to z obiektywnej
strony. Moim zdaniem raz na tydzień to jest dobry okres czasu,
choć wg mnie nie powinno być wyznacznika. Mamy ochotę to, to
robimy a nie mamy to nie robimy. Może dajcie sobie odrobinę
wytchnienia a nawet jeżeli nie wytrzymasz to sama się
zaspokajaj, czy coś
Ale nie zdradzaj, to najgorszy pomysł jaki mogła byś
zrealizować
Przeważnie, na początku jest tak... seks 5-8-15 razy dziennie,
potem nawet 1 w miesiącu jak dobrze pójdzie.
To się po prostu nudzi, ale wystarczy tydzień może dwa
"separacji" i wszystko wraca do bliżej nie określonej normy.
Swoją drogą, jak wracam do domu po 12 godzinach pracy to
ciężko dupę do kibla ruszyć, a co dopiero seks.
Kobieto, facet to nie cyborg !
konskie dawki viagry albo znajdz jakiegos mlodego ogiera i mozesz
nawet na tym se dorobic (o ile nie jests comletnym paszteciorem -
jesli jestes to niestety bedziesz musiala doplacac do interesu)
ojj jakie problemy, naprawdę mi ciebie szkoda... Zadziwia mnie
to, że lepiej Ci się zapytać na forum żebyśmy ci poradzili,
niz sama nie możesz szczerze porozmawiać z mężem.. Wydaje mi
się to trochę śmieszne jak na ten wiek .
Wlasnie takiej strony szukalem.Do wscipskich nie naleze ale
fajnie poczytac.Podobno najwiekszy w tym ambaras zeby dwoje
chcialo naraz.Tak mi sie wydaje ze jesli komus sie niechce to
powinien zrobic to dla drugiej osoby I odwrotnie.Dbac o potrzeby
partnera I czerpac z tego przyjenosc.
Odpowiadasz użytkownikowi buli0722
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.