Pytanie zadał(a) Nikusia61293, 25 lutego 2010, 19:22
Może trochę głupie pytanie...Ale jak to wygląda z waszego punktu widzenia i co myślicie?? Byłam z moim chłopakiem już prawie pół roku i niestety rozstaliśmy się już drugi raz. Pomijam pierwszy powód, ale drugi jest taki, że uczę się bardzo daleko i w domu jestem tylko na weekendy. Do tej pory nie przeszkadzało nam to. Jakiś tydzień temu doszliśmy do wniosku, że to jest bezsensu-związek na odległość i się rozstaliśmy;/ Mi jak również jemu było ciężko pogodzić się z taką myślą....W chwili obecnej ja mam ferie i spotykamy się codziennie. Chcę dodać, że nasze relacje są bardzo dobre...Jak już wspomniałam widujemy się codziennie, rozmawiamy o wszystkim, jest jak wcześniej , tylko pomijam te czułości co wcześniej ( nie jesteśmy już parą, więc nie całujemy się czy coś z tym związane) Po naszym spotkaniu ciągle ze sobą piszemy esy, gadamy przez tel., na gg i wgl. Ciągle o nim myślę....Dniami nocami. Myślicie, że powinniśmy do siebie wrócić?? Związek na odległość ma sens...Niestety moje ferie powoli dobiegają końca i znowu wyjadę... ;/ ;/ i dopiero zobaczę się z nim na weekend. Uważacie , że powinniśmy wrocic do siebie, czy definitywnie się nie spotkac ze sobą, kiedy jestem tu na miejscu, bo jeszcze bardziej siebie ranimy?? dać sobie z tym chłopakiem spokój?? jaka jest wasza opinia....?
Zacznę od tego, że nie widzę najmniejszego powodu, dla
którego to się rozstaliście. Związki na odległość też
mają szanse przetrwać, a i jest to zarazem dobra próba dla
waszej miłości, jeżeli szczerze się kochacie to powinniście
być razem i żadne wyjazdy itp. nie stoją wam na przeszkodzie
Ja i mój chłopak mieszkamy
daleko od siebie, ale dajemy radę, bo miłość zawsze wygrywa
A dałabym wiele, żeby chociaż
w week móc się z nim widywać, więc głowa do góry, trzymam
za Was kciuki
Ja mam podobną sytuację. Ja muszę chodzić do szkoły,
kończę późno zajęcia a potem sporo nauki - w tygodniu nie
mam czasu na nic. Mój chłopak pracuje do 15, 17...czasem
dłużej... Aby się spotkać zostają nam tylko piątki i
soboty. Czyli identyczna sytuacja, moja i twoja... Ale ja nie
widzę powodu do rozstania. Mogłabym powiedzieć, że taka opcja
jest dobra... Bo jak się trochę potęskni to potem jak się
już widzimy to tak miło i fajnie, i czule... A takie spotkania
dzień w dzień to z czasem się nudzi i nawet nie ma o czym
rozmawiać...
Nom
Skoro go Kochasz, on Ciebie - to na co rozstanie? Więcej
przykrości niż "lepszego rozwiązania"... Wiem że to czasem
trudne, męczące... Bo czasem ma się tą ochotę przytulić a
akurat nie ma do kogo....
Prawda? ? ?
Z miłością jak z masłem - dla utrzymania świeżości
potrzeba trochę chłodu !
Więc moją odp dla cb to Wróćcie do siebie i powodzenia wam
życzę...długo, długo, dłuuuugo
sobie też życzę tego samego...oby długo, długo, długo
HiHihi
Pozdr
moim zdaniem jeśli sie naprawde kochacie to odległość nie bd
stanowiła problemu przecież
zawsze w weekendy jesteś a i on może do cb sie wybrać piszesz że rozmawiacie o wszystkim
nie ma czułości miedzy wami teraz to dobry znak tzn że
jesteście również przyjaciółmi a to bardzo ważne w tych
czasach przyjaciel i chłopak jednocześnie to skarb porozmawiaj z nim o tym jeśli kocha
to wrócicie do siebie bo widać że ty go kochasz a poza tym weekend to sporo
czasu wiele rzeczy może sie
wydarzyć i gdybyście sie widywali codziennie to szybko byście
się soba znudzili,były by częste kłutnie itd więc z jednej
strony to dobrze
ale przede wszystkim musicie pogadać trzymam kciuki
Ja jestem dokładnie w tej samej sytuacji! Moj chłopak uczy się
daleko od domu i przyjeżdża tylko w weekendy. Czasem nawet
myślę, że tak jest lepiej, bo inaczej po 1 byśmy mogli się
sobą szybko znudzić, a po 2 przynajmniej mogę się skupić na
nauce i innych prozaicznych czynnościach w ciągu tygodnia
Widujecie się tylko na weekendy i przez to się
rozstajecie...
Są ludzie którzy są razem mimo setek kilometrów którzy
widują się raz na miesiąc albo jeszcze rzadziej i im to nie
przeszkadza...
Na przykład ja i mój chłopak widywaliśmy się raz (czasem dwa
razy) w miesiącu. Dopiero kiedy całkowicie straciliśmy kontakt
na 3 miesiące zaczęliśmy myśleć o rozstaniu. Naprawdę
Nikusiu61293 nie masz się nad czym zastanawiać, bo jeśli oboje
się kochacie to powinniście być razem.
przestań, co Ty w ogóle mówisz. Pisz do niego, że nie
potrafisz tego zaakceptować, że nie jesteście razem. Kochacie
sie i ja na Twoim miejscu nie zerwałbym tylko dlatego, że
widujecie sie w weekendy. To jest dużo. Więc nie ma powodów do
zrywania.