Pytanie zadał(a) Pysiaak002, 15 grudnia 2009, 14:52
Nom bo dowiedziałam się (z wiarygodnego źródła) że mu się podobam. On mi też się podoba. Napisałam do niego dwa dni temu i troche rozmwialiśmy. Kiedy znowu moge do niego napisac zebym nie wyszła na nachalną ? I co moge pisać? Macie jakieś "chwyty" żeby mógł się skapnąć że mi się podoba ?
I w ogóle co moge jeszcze robić żeby wiedział że mi się podoba ?
A nie mozesz wziac spraw we wlasne réce i zalatwic wszystkiego
tak rach-ciach Odwagi Przeciez Cié nie wysmieje, bo
tez mu sié podobasz. Powiedz co czujesz i czekaj na reakcje.
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 15 grudnia 2009, 17:04
0
Ja tak zawsze robię i są dwa warianty:
Albo Cię wyśmieje(chociaż będzie myślał co innego)
Albo zgodzi się na chodzenia i będziecie żyli długo(aż do
kłótni) i szczęśliwie(aż do zerwania)
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 15 grudnia 2009, 20:04
0
Puszku, który wariant jest optymistyczniejszy
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 15 grudnia 2009, 21:21
Ja raz powiedziałem "kocham" i to jeszcze przy choince i było
romantycznie, ale się nie zgodziła
Ha ha i miałem doła i mnie pocieszały inne fajne dziewczyny(ha
ha jestem cwana bestia) i wogóle fajnie było
Oczywiście szybko mi nie przechodziło() he he i takie tam inne sprawy ale w
szczegóły nie będę Was zapoznawać bo to już prywatne
sprawy
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): edisooonik, 15 grudnia 2009, 20:38
1
puszku ja kiedy przeżywałam "pierwszą miłość" miałam
gorzej. Otóż były znaki i tak ogólnie to bałam się mu
powiedzieć, ale on był naprawdę niezłym kumplem... aż do
momentu kiedy pokłóciłam się z koleżanką (o jakieś byle
gów**). Ona była moderatorem forum na n-k i zrobiła taki
wątek:
"Edyta ********* zakochała się w Adrianie *******" i myślała, że świeci. Nie
dość, że cała klasa wiedziała to na dodatek osoby z innych
klas też miały ubaw...
na szczęście do końca roku szkolnego (6 kl.) zostało kilka
miesięcy to przeżyłam, ale było ciężko...
Odpowiadasz użytkownikowi edisooonik
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): edisooonik, 15 grudnia 2009, 20:45
0
puszku ja kiedy przeżywałam "pierwszą miłość" miałam
gorzej. Otóż były znaki i tak ogólnie to bałam się mu
powiedzieć, ale on był naprawdę niezłym kumplem... aż do
momentu kiedy pokłóciłam się z koleżanką (o jakieś byle
gów**). Ona była moderatorem forum na n-k i zrobiła taki
wątek:
"Edyta ********* zakochała się w Adrianie *******" i myślała, że świeci. Nie
dość, że cała klasa wiedziała to na dodatek osoby z innych
klas też miały ubaw...
na szczęście do końca roku szkolnego (6 kl.) zostało kilka
miesięcy to przeżyłam, ale było ciężko...
Odpowiadasz użytkownikowi edisooonik
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 15 grudnia 2009, 21:26
0
Ja bym czegoś takiego nie wybaczył i jakby to był chłopak, to
bym tak bym mu zapier*olił, żeby przynajmniej 3 zęby
zgubił...
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): edisooonik, 15 grudnia 2009, 21:36
Ogólnie ja wychodzę z założenia, że lepiej żałować, że
się coś zrobiło aniżeli, że się tego nie zrobiło.
Biorąc pod uwagę to, że masz jakiekolwiek szanse (nie wiem na
ile to twoje źródło jest sprawdzone, bo moje następne
założenie jest takie, że wszyscy kłamią) to warto by
spróbować. Bo bardziej będziesz żałowała jak po roku
dowiesz się, że on też się nie mógł przełamać itp. Jak to
było na demotywatorach: Diabeł zazdrości kobietą, że
potrafią aż tak kusić więc jakiś sposób na niego znajdziesz
ja osobiście myślę, że powinnaś zrobić kolejny krok, bo
potem może tak być, że ty będziesz się bała napisać i on
też i zerwiecie kontakty i już po szansie na bycie razem.
Ja też się bałam ale przełamałam się i powiedziałam pewnej
osobie co czuje
nie wiem, czy ja mogę się w mojej sytuacji w ogóle
wypowiedzieć, ale postaram się mówić, nie zwracając uwagi na
doświadczenia.
hmm.. nie ma żadnych chwytów, najważniejsza jest szczerość.
skoro naprawdę jesteś pewna, że on coś do Ciebie czuje, to
nie masz czym ryzykować. pisz i mów wszystko co czujesz, a
napewno się to skończy dobrze. no i życze powodzenia