Pytanie zadał(a) wiktorynaa, 28 lutego 2010, 13:24
Smutek to uczucie, czyli ma to związek z psychiką, natomiast łzy to już psychika napewno nie jest. Co więc ma wpływ na to, że gdy człowiekowi przykro, smutno lub poprostu źle wtedy płacze (oczywiście nie każdy)?
Według mnie płaczemy(akurat w moim przypadku rzadko, ale chyba
tylko ze względu stereotypowego myślenia, że chłopaki nie
płaczą..) dlatego, bo w ten sposób chcemy wyrazić swoje
emocje... Ale płaczemy nie tylko ze smutku, ale też ze
szczęścia... Właśnie mi się zdarza to drugie o wiele
częściej, bo jak wydarzy się coś na prawdę śmiesznego, to
ze śmiechu aż się "popłakujemy"
Mi akurat płacz pomaga. od razu czuję się lepiej
Ciekawi mnie tylko jak to jest.. jest nam smutno, źle, a po
policzkach lecą nam łzy. Albo jak napisał Puszek, ze
szczęścia. Że też one wiedzą kiedy mogą się ujawnić
wpełni zgadzam się z Gosią
gdy sie wypłaczemy od razu jest nam lżej i czujemy sie odrobine
lepiej...płacz w jakimś sensie nam pomaga,oczyszcza nas z tego
całego ciężaru złych bądz dobrych uczuć
jakbym miał płakać zawsze kiedy mi smutno, to miałbym
większą prace niż źródło rzeki.
Ale faktycznie to jest katharsis. Czujemy się lepiej i w ogóle
to takie delikatne wyładowywanie emocji.
przez płacz można się "wyładować", czasem taka eksplozja
jest potrzebna. Ja uważam, że nikt nie powinien się tego
wstydzić, bo nawet kilka łez może lepiej oddać to co czujemy,
a nie jesteśmy w stanie wyrazić tego słowami.
Dzieki wszystkim, ale nie pytałam dlaczego płaczemy może xle sformułowałam pytanie ..
Mam na mysli to, skąd te łzy
wiedzą, że mają "polecieć"? Przecież płacz to proces
fizjologiczny co ma on wspólnego z myślami.. Jak to jest?
Myśli powstają w mózgu, a mózg kontroluje wszystkie nerwy, w
tym nerwy oczu i serca, z serca mózg po przez nerwy dostaje
informacje, że coś jest nie tak i przekazuje to dalej nerwami
do oczu i jakoś tam powstają łzy.
Niegdyś w szkole wpajano mi, że nie jest zbadany fakt, dlaczego
łzy wiążą się z emocjami, przecież ich funkcja jest
odrębnie inna i, że to jest jedna z tajemnic mózgu. Tak mnie
uczono.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.