no przeciez napisala ze nie klamie z grzecznosci tylko wali
prosto z mostu i ze klamie z
niegrzecznosci na swoja korzysc lub niekorzysc innych chyba ze miala na mysli co innego, to
tego niewiem
Odpowiadasz użytkownikowi NightRider
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 22 marca 2010, 13:39
0
a ja mam dzikie wrazenie, ze o co innego
bo czy k£amstwo "z grzecznosci" to nadal nic z£ego K£amstwo samo w sobie jest
niegrzeczne, jest czyms z£ym, wiéc k£amanie "z grzecznosci" to
raczej taki paradoks, który Depeszce uda£o sié swietnie
wy£owic
hehe ale mi wmawiano ze wrecz przeciwnie w szkole(np na religii) i nie tylko
ze biale klamstwo nie jest niczym
zlym, wrecz przeciwnie czesem jest czyms nalezytym w danej
sytuacji, jesli np powiesz jakiemus chlopakowi ze dziewczyna go
zdradza przez rok, to kto wie czy nie moze sie kto wie czy nie
moze sie skonczyc na czyjej smierci(to zalezy tez od
impulsywnosci i ogolnego zachowania tego chlopaka) czasem trzeba
sklamac i zataic prawde, poza tym czy to grzeczne tak mowic
wszystko co sie mysli? czasem lepiej sklamac co paradoksalnie
zmienia klamstwo w dobre klamstwo
ale ja nie mówię że nie tylko że mam takie rozgraniczenie,
zresztą ja muszę umieć zawodowo kłamać
a co do odp Night kto powie prawdę jak nie najbliżsi
Odpowiadasz użytkownikowi Katari
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 22 marca 2010, 14:07
0
ok, ale zazwyczaj k£amstwo z grzecznosci dotyczy jakichs
drobiazgów; nie zag£ébiajmy sié w jakies hipotezy bo fakt
faktem istniejá sytuacje (jak przytoczona przez Ciebie) kiedy
k£amstwo jest "lepszym" wyborem. Ale wtedy nie k£amiesz z
grzecznosci tylko z okreslonych powódek. A z grzecznosci np. jak
ktos sié Ciebie pyta: £adnie spiewam ? £adnie wygládam a my za wszelká cené chcemy byc
mili i zawsze odpowiadamy co dana osoba chce us£yszec.
hehe widze ze jestes podobna domnie ze lubisz znac tylko prawde chodzby najgorsza bo jestes silna psychicznie i wiesz co
zrobic z taka prawda, ale nie wszyscy tak przeciez maja, nie
wszyscy sa tak silni psychicznie i np powiedzenie takiej osobie
ze jest brzytka, tu sie do cb usmiechnie a w glebi ma
zalamanie i zaraz idzie do toalety sie pociac, albo mowisz ze
ktos sie dobrze lub zle ubral, jednej osobie mowisz prawde bo
dobrze to przyjmie, a drugiej nie bo zaraz zalamka czy cos, sa
oczywiscie takie sytuacje ze np sklamiesz z grzecznosci, a ta
osoba sie dowie ze sklamalas, to bd zla i bd miala pretensje, ale
taka osoba nie zdaje sobie z tego sprawy ze to bylo biale
klamstwo, to wszystko zalezy od sytuacji i psychiki danej osoby,
trzeba wiedziec kiedy klamac kiedy nie, umiec rozrozniac
klamstwa, to nie jest takie proste w zrozumieniu, mi pojecie tego
wszystkiego przychodzilo troche dlugo, od malego sie tego
uczylem...
Odpowiadasz użytkownikowi NightRider
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 22 marca 2010, 14:38
0
no to wreszcie doszlismy do konsensusu
nie mniej jednak ja pozostajé przy stwierdzeniu, ze i tak lepsza
najgorsza prawda, i zazwyczaj mam gdzie czy to kogos zaboli czy
nie, czy sié potnie czy nie - przynajmniej mam czyste sumienie,
ze zyje w zgodzie z wlasnymi pogládami.
to sie nazywa zla prawda bo
czasem zbytnia szczerosc moze niekorzysci dla nas(jak sama
powiedzialas ze moge odpychac od siebie ludzi taka szczeroscia)
ale ja wole przemyslac to co zaraz powiem, przemyslec czy danej
osobie moge powiedziec prawde czy nie, wtedy nkorzysci ida do obu
stron, oczywiscie nie zawsze mi sie zdarza dobrze trafic, to
wtedy staram sie przetlumaczyc danej osobie(zgodnie z prawda)
dlaczego tak, i mam wtedy nadzieje ze zrozumie , a jesli nie to taka osoba ma
strasznie niski iloraz inteligencji... :/, a i badz pewna ze cie
nie oklamalem i nie oklamie i
licze na to samo
Odpowiedział(a): Depeszka, 21 kwietnia 2010, 17:47
0
NightRider, o moich przyjaciół to Ty się nie martw zawsze zostaną Ci, którym
najbardziej na mnie zależy i akceptują w pełni moją prawdę
wyrzucaną z moich ust i nie uginają się pod nią.
Tak, czasami zdarza się coś takiego, jeśli nie chcę komuś
sprawić przykrości albo ktoś pyta czy znam czyjąś
tajemnicę, a znam ich wiele , to
muszę czasem skłamać.... Ale staram się nie nadużywać
tego