Tak, najlepiej gdyby miała jedno ale dzieci to nie problem a to
że taka kobieta zazwyczaj jest po przejściach jest nerwowa,
nadpobudliwa,bardzo łatwo wyprowadzić ją z równowagi a ja nie
zamierzam się wiecznie kłócić o byle co i słuchać nad
głową jej wrzasków, znam kilka takich dziewczyn i naprawdę
niemal każda to wrak człowieka...... a dzieci bardzo lubie byle
nie krzyczały za mną ,,Ty stary .uju"
Ja mogę napisać tylko tyle, że gdy będziesz w stanie
pokochać to dziecko i jego matkę, zaakceptować to, że nie
jest Twoim dzieckiem biologicznym i będziesz w stanie zapewnić
mu opiekę i miłość jakiej potrzebuje to chyba nie jest to
przeszkodą by stworzyć szczęśliwy związek
No proszę jaka dodająca ducha odpowiedź Dalej Panowie i chłopcy, czego
byście oczekiwali od kobiety z dzieckiem, a czego byście nie
znieśli? Bezlitośnie proszę.
Nie dziękuj, Ty pytasz ja odpowiadam może będą inne komentarze ale ja akurat lubię spokój i
wzajemny szacunek, i chyba wolałbym zostać pustelnikiem jak
ciągle ,,szarpać sobie nerwy"
Dość, hm, życiowa Twoja pierwsza odpowiedź, faktycznie
część kobiet z dziećmi to wraki, a to znak że ... nie
potrafią spojrzeć optymistycznie w przyszłość tylko sie
zamartwiają.
Kurczę, szczęśliwa matka, szczęśliwe dzieci.
Happy wife, happy life
jako mlody czlowiek zaczynalbym od kobiety wolnej. bez
wczesniejszych jakichkolwiek (!) zwiazkow. a jako starszy pan to
by mi pewnie nie przeszkadzalo wiazac sie z taka osoba. znam dwie
takie kobiety, ktore maja meza ale nie ojca swoich dzieci. obie
zle na tym wyszly.
powiedzmy jako np. wdowa z dzieckiem jest "lepiej" niz jako
rozwodka z dzieckiem (nie mowiac juz o pannie z dzieckiem). ale
jesli masz odpowiedniego partnera ktory akceptuje sytuacje taka
jaka jest, to zycze Ci powodzenia. kazdy ma prawo do szczescia.
W tym momencie na pewno nie, ale jesli kochalbym jakas kobiete i
ona mialaby tez dzieci, to je tez staralbym sie pokochac i
staralbym sie tak jakby 'odnowic' im zycie, starac sie zmienic na
lepsze.
Dzięki chłopaki za odpowiedzi, wiem że dla niektórych to
sytuacja z kosmosu,.
Myślę że jak kobieta jest marudna i zrzędliwa, jak pisał
Muminek, to będzie raczej sama, niezależnie od tego czy ma
dzieci.
Paul, czemu Twoje znajome zle na tym wyszly?
Ja osobiscie dlugo bylam zwolenniczka utzrymania rodziny w
oryginalnym skladzie, ale to musza chciec dwie osoby tak samo.
Znam przypadki gdy matka wiazala sie z kims drugi raz i wybrala
dobrze. Nic tylko wierzyc i pracowac nad soba.